Strona 305 z 487 PierwszyPierwszy ... 205 255 295 303 304 305 306 307 315 355 405 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,041 do 3,050 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #3041
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    No Xixa to jeszcze dochodza jaj z szampanem na patelni,
    Corsic pomysł przedni, no mówie ze takie rzeczy to tylko w Polsce heheheheeh

  2. #3042
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    ja myślałam...ale ok!!!1

  3. #3043
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    fuj. niecierpię jajek :P
    żadnych :P

    a z tym wegetarianizmem to mi się wydaje, że to jednak coś innego. bo jak nie lubisz mięsa, to nie jesz mięsa. ale jesz inne rzeczy, które mają w sobie produkty pochodzenia zwierzęcego, a to już się nie zgadza z wegetarianizmem

  4. #3044
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    a mi sie wydaje ze wegetarianizm to jest jak nie jesz miesa ale jesz ryby i mleko i jajka, za to weganizm to jest jak nie jesz tych rzeczy pochodzenia zwierzecego!! chyba ze sie myle! to mnie poprawcie!!
    Xixa co myslalas?

  5. #3045
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Corsic na wegetarianizmie sie nie znam ale wiem o czym xixa myslała nie powiem Po prostu, Xixatushka jak zwykle ma kudłate mysli

  6. #3046
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    no tak mozna sie bylo domyslec tylko ja dzis bardziej o jedzeniu mysle niz o sexie :P

  7. #3047
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    corsic: dobrze myślisz ale mi chodzi np. o rosołek gotowany na mięsie... wiesz, co mam na myśli?

    a ja zawsze myślę więcej o jedzeniu niż o seksie

  8. #3048
    Kitola Guest

    Domyślnie

    A ja dzisiaj nie myslę już o niczym, pusty łepek mam

    byłam wegetarianką przez dwa lata, ze względów etycznych. Ale potem organizm upomniał się o białko, bo nie mogłam przestac mysleć o nim. obsesja jakas , i zaczełam jeść i chociaż nie raz chcialam wrócić na lłono wegetarianizmu, ale się nie udalo.
    I może to glupie sie wyda, ale za każdym razem jak jem pyszną szyneczkę to mam w głowie mysl o tym strachu i przerażeniu które zwierzęta czują jak idą na rzeź.

    Mój brat się zawsze wkurza na mnei i gada, ze marchewka i salata też płaczą i tego tez nie moge jeść. Wnerwia mnie ten jego brak zrozumienia. Ani go nie namawiam na wege ani nie gadam o tym przy nim.

    Ale kiedyś przestanę jeść mieso. Chcoiaż na jakiś czas.
    Ale ostatnio jak próbowałam nei jeść, ,to jadlam wiecej miesa niż zwykle.

    Chce, ale nie umiem, nie potrafię .
    Nie będe sie do niego zmuszać, bo sie i tak nie uda. Znowu mi samo przyjdzie ,że nie bedę mogła spojrzeć na mięsko.

    I nie uważam tego za jakąs filozofię. Albo się je , albo się nie je i tyle. Jedynie powody wegetarianizmu mogą byc bardzo rozne.
    I jest chyba tyle samo argumentów za i przeciw.

    Dobra, już nie ględzę.
    Ale kiedyś się uda. Na pewno. Jak przestanę o tym mysleć.

  9. #3049
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    no przestańcie o tym gadać jedzmy mięsko

    yasmin, jak dzień minął? pewnie jak zwykle grzecznie z jedzonkiem,

  10. #3050
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    prócz wieczornego nalesnika, ok spali się

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •