Strona 84 z 487 PierwszyPierwszy ... 34 74 82 83 84 85 86 94 134 184 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 831 do 840 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #831
    Anczyskovelzimna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aga to ja pobiegałam dziś za ciebie. Właśnie wróciłam z 40-sto minutowego biegania. Nawet nie jest źle. Pięknie pachniało bzem, w zeszłym tygoniu pachniało jabłonią, ale niestety już przekwitła. Trochę tego bzu nakradłam
    Mam wrażenie że moje stawy kolanowe są jakby za bardzo obciążane pod koniec biegania.

    OK a teraz pytanie za 100 punktów: czym sie różni bieganie od jogging'u??

    Na stronce bieg "kilometr w ciągu 5 min" to stracone 1000kcal w ciągu godziny!! jakoś nie chce mi się w to wierzyć.

    Koleżanka ma ten pilates z Shape'a, mówi że fajny.

    Seriali nie oglądam. Niby mamy tv na akademiku, ale w zasadzie nikt jej nie ogląda. Gdy byłam na święta w domu leciał "M jak makaron" nawet nie jest zły.

  2. #832
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Anczysko ja wole " Na wspólnej"

    A tak o tym biegu to nie wiem o co chodzi.

    Ale, ale co Ty tutaj robisz? Do pracy wracać, ale już!!

  3. #833
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Melduję się już po całym męczącym dniu.
    Właśnie zmywarka pierze ostatnie naczynia po imprezce, już druga tura leci, pół godzinki luzu
    Kocham ją

    A ja trochę sobie pojadłam, coż powiedzieć, ale niezbyt dużo, troche sałatki, szynki, salami, wyjadłam całą sałatę ze wsszystkich półmisków, trzy koreczki, jajko. Jedno ciastko z jabłkami i bita śmietaną, ale uwielbiam je i dlatego pozwolilam sobie na jedno Nie tknęłam sernika ani makowca
    Ale nie przepadam za tymi ciastami

    Zresztą nie było czasu na jedzenie, bo ciągle musiałam za Kubą latać, mąż wcisnął się w taki kąt że nie było szans do konca się wydostac, potem pomagałam teściowej w kuchni, a jak już siadałam do jedzenia to mnie zaraz ktoś odciągnął.
    Tak wszyscy dbają o moją dietę, nalatałam się dziisaj po schodach jak głupia. I nawet 15 minut na stepperku pochodziłam

    Nałożyłam dopasowaną bluzkę, tylko do pasa sięgającą i z dużym dekoltem. I dobrze w niej wyglądałam, Pierwszy raz ją ubrałam, ale potem w głowie mi się zakręciło od ciąglego wciągania brzucha

  4. #834
    Anczyskovelzimna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kitola a co to za okazja była- sałatki itp?
    Yassmin po takim wysiłku to już na nic nie ma później sił, jedynie na spanie.
    A tak w ogóle to jest 5:50, ale zaszalałam ze wstawaniem :>

  5. #835
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Anka wczoraj były urodziny tesciowej

  6. #836
    Guest

    Domyślnie

    Kurcze a ja sie przyznaje, że za duzo zjadłam wieczorem i to 4ty dzień z rzędu. Z tym, że tez łaże wiecznie nie wyspana, więc koniec chodze spac o 22.00 bo nie wyrobie. A i nie moge miec słodyczy w domu - udowodniono naukowe, że je zjem
    Nic od dzis głęboie ostanowienie poprawy, bo inaczej nie dam rady z tym całym natłokiem rzeczy, które będę musiała zrobić. Wracam na 1200 kcal do 15 czerwca i sie melduje wtedy i waże. A zważą mnie u lekarza w środe, pewnie wyjdzie i tak 6 z przodu, ale oni maja jakąś wage zdoopioną Ograniczam net, tylko w pracy na nim siedze, w domu wieczorem i rano mam zakaz :P - chyba, żeby sie czegos pouczyc, ale to inna inkszość.
    Anczysko mówisz, że fajny ten pilates - musze zobaczyć. Ja dzis ide pobiegac, a czym sie różni jogging od biegania chyba nazwa, a może tempem biegu. 1000m w 5 minut to nie jest tak bardzo szybko, ja musze miec czas 3,45. Nic teraz nie wydłużam juz trasy, ale ide na czas, no może ciut wydłuże potem. Za 2 miechy egzaminki, przesuneli w końcu termin na 18-21 lipiec.


    Pozdrawiam i miłego dnia dziewczyny

  7. #837
    Guest

    Domyślnie

    Jakiś kryzys przechodze dietowy, ale powoli sie podnosze, no bo musze a co
    Kupiłam sobie dzis makaron Lubelli ten pełnoziarnisty fit. Nic chyba sobie zrobie sałatke makaronowa, ale musze pomyslec co będzie w składzie


    Pozdrówki - wieczorem bieganko i na forum dopiero jutro rano

  8. #838
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    życzę Wam wszystkim osiągnięcia wymarzonej wagi - potraficie, wiem to!

  9. #839
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Aga to jak już ugotujesz ten makaron to daj znać czy jadalny, bo ja kiedyś kupiłam razowy, to nawet pies mojej mamy tego nie chciał jeść. okropne to było...

    A ja dzisiaj tak żarłam, tak żarłam, że się nażarłam i niedobrze mi...

  10. #840
    Anczyskovelzimna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ten z lubelli ma zwyczajny smak
    a ja właśnie muszę sobie kupić razowca!

Strona 84 z 487 PierwszyPierwszy ... 34 74 82 83 84 85 86 94 134 184 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •