Strona 20 z 101 PierwszyPierwszy ... 10 18 19 20 21 22 30 70 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 191 do 200 z 1004

Wątek: Moje menu

  1. #191
    Alusia23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pantanal: dzięki! Naprawdę lżej się robi, jak czytam Twoje posty!!

    Właśnie zakończyłam godzinny callanetics ze współlokatorką: we dwie zawsze raźniej. Ona co prawda jest szczuplutka, ale biega i gimnastykuje się ze mną.

    pod prysznic i spać!!!

    pozdr

  2. #192
    Guest

    Domyślnie

    Hmm... dzisiaj zaczelam... kiedys juz udalo mi sie zrzucic 16 kg w pol roku na diecie 1000kcal... pozniej jednak przytylam 6kg (jednak nie odrazu przez 2 lata sie uzbieralo) ... teraz postanowilam znow sporbowac... jednak brakuje mi sil... uwielbiam jesc... nie wiem juz co mam zjesc zeby nie miec ciaglego uczucia glodu w zoladku... zjem potrawy, ktore wypelniaja i nawet czuje sie syta..ale godzine pozniej.... jestem znow glodna..co robic?

  3. #193
    Malaa17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Katarzynka86: Jak to kiedyś ktoś mądzre powiedizał "Proces odchudzania zaczyna się w głowie". Musis zmienić sposób myślenia - jeśli uda Ci się poskromnić mysl o tym, że jedzenie jest Twoją największąprzyjemnością, a zajmiesz głowę czym innym - to na pewno wszystko będzie dobzre. Trzymam kciuki i wierzę, że Ci się uda

  4. #194
    Malaa17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzisiejsze śniadanko:
    kiełbasa drobiowa na gorąco 80 g
    pomidor 100 g
    ogórek świeży 100g
    cebula 20g
    jogurt 25g
    rzodkiewka 40 g
    3 kromki pieczywa chrupkiego wasa - 7 zbóż - całość śniadania 281 kacl

    w pracy kubek silnej kawy zbożowej - około 20 kacl (ekspresowa - według kaloryczności opisanej na oopakowaniu)

    w pracy:
    o godzinie 10.00 -10,30 - jogurt Bakoma 150g - 72 kacl
    o godzinie 13. 00 -13,30 - jabłko 200 g - 100 kacl

    obiad:
    o godzinie 16,00
    50 g gotowanego ryżu 175 kacl
    100 g tuńczyka w sosie własnym (podgrzany razem z ryżem) - 100 kacl
    200 g marchewki z groszkiem bez jakichkolwiek dodatków - 80 kacl

    kolacja godz. 19. 00 (dziś nie mam zajęć sportowych)
    Grapefruit 350g - 70 kacl

    Taki mam plan na dziś, ale czy to się nie zmieni kto to wie?! Wiem, że to trochę mało jeśli idzie o kaloryczność, jednak wczoraj popełniłam błąd - na obiad zjadłam chyba zbyt wiele (wagowo, bo z kalorycznością ok). Zjadłam pieczone bez tłuszczu i przypraw "kurczakowych" udko (tylko pieprz i sól - porcja ze skórą około 180g) i do tego mase warzyw. Nie byłoby chyba kłopotu, gdybym zjadła mniej. Przede wszystkim mniej kapusty (pojadłam 120 g kiszonej i 100 g takiej czerwonej ze słoika). Do tego doszło mi jakieś 220 g innych warzyw. Chyba przeholowałam, bo chociaż nie czułam się obżarta, to brzuch miałam pełny i chyba wzdęty. Podejrzewam, że to ta kapusta (pomimo wypitych hektolitrów zielonej herbaty). Mam nadzieje, że się dziś już wszystko ustabilizuje. Teraz postaram się na śniadania jeść więcej wagowo (szczególnie na pierwsze, bo w pracy to nie taka prosta sprawa), a na obiad mniej ale może bardziej kalorycznie. No i te nieszczęśliwe kolacje... Nie mam jak zjeść przed 18,00, a zwarzywszy, że obiad jem o 16,00-16,300 to o 18 nie jestem jeszcze głodna. Co radzisz?

  5. #195
    pantanal jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-08-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    888
    Wpisy na blogu
    3

    Domyślnie

    Radziłbym kolację o godz. 18, ale z białkiem "w programie". Ja w każdym razie nie zasnąłbym po tak skąpej kolacji. Ale jeśli nawet zjesz o 19-tej (sam tak robię, bo jeszcze pracuję zawodowo), to do snu zostaje spokojnie 4 godziny. Po kolacji idę zwykle na godzinny spacer. To dobrze robi.

  6. #196
    pantanal jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-08-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    888
    Wpisy na blogu
    3

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Malaa17
    jednak wczoraj popełniłam błąd - na obiad zjadłam chyba zbyt wiele (wagowo, bo z kalorycznością ok).
    W moim niegdysiejszym odchudzaniu po nadzorem Instytutu Żywności i Żywienia słyszałem wielokrotnie: jeść potrawy niskokaloryczne o dużej objętości, żeby zmniejszyć poczucie głodu. To jest istota diety 1000 kcal, a nie głodzenie się! Unikaj sałatek z octem, to one wzdymają, a nie kapusta kiszona. Natomiast kapusty świeże lub mrożone (także kalafior i brokuły0 należy jeść z umarem, bo też mogą wzdymać. Co rdzę, to mrożonki: fasolka, szpinak, marchewka z groszkiem. Przy takich jarzynach możemy spokojnie przekroczyć 1000 kcal, nawet dużo. Pod warunkiem oczywiście, że pozostała część naszego posiłku składa się z potraw niskokalorycznych.

  7. #197
    Alusia23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie,
    dzisiaj coś kiepski dzień. Brzuch mam jak balon i ciężko mi się ruszyć.
    Strasznie mnie ta waga stojąca w miejscu demotywuje. Ale z tego co czytam z Waszych postów to chyba wiem, gdzie popełniam błąd: jem mało kalorycznie, ale sporo wagowo!! Ja też w pracy nie mam jak jeść obiadów i też jem spory obiad około 18.

    Oto co dziś zjadłam:
    Śniadanko: 3 kromki chleba ryżowego, dwie posmarowane lekko serkiem Twój Smak, dwa plasterki szynki drobiowej, szklanka coli light.
    W pracy: kawa z mlekiem
    Drugie śniadanie: serek Naramowicki 200g (200kcal), maly pomidorek w to wkrojony.

    łapie mnie dolina, że ta waga stoi w miejscu. Czułam się już ok, a dzisiaj co jak balon.

  8. #198
    pantanal jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-08-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    888
    Wpisy na blogu
    3

    Domyślnie

    Alusiu, przeczytaj mój post, który poprzedza Twoją wypowiedź. Trzeba jeść potrawy niskokaloryczne w dużej objętości, z dużą ilością błonnika (warzywa). Ale trzeba je dobrać, by nie były ciężkostrawne i nie wzdymały. A więc można jeść kalafior czy surowe pieczarki (jeśli lubisz), ale nie na kolację. Natomiast zalecam fasolkę szparagową, obecnie z mrożonek.

  9. #199
    Alusia23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Muszę w takim razie dokładnie przeczesać Twoje posty i pozwolę sobie ściągnąć jadłospis.

    Nie ukrywam, że mam dzisiaj kryzysowy dzień i najchętniej bym została w łóżku Oczywiście nie ma opcji zrezygnowania z diety!!! Takiej opcji w ogóle nie przewiduję!!! Ale stan psychiczny jest dzisiaj kiepski.

    Dzięki za pomoc!!! Zabieram się za czytanie Twoich postów

  10. #200
    Guest

    Domyślnie

    Wszystko to pieknie ladnie, ale ciezko jest zywic sie o ustalonych porach jesli sie studiuje... to jest wlasnie moj problem... wychodze z domu kolo godziny 12 wracam po 19... w miedzy czasie bywaja dni kiedy naprawde nie mam czasu na jedzenie... pozniej wracam do domu z wilczym glodem... staram sie zawsze wziac ze soba chociaz jakis jogurt, ale to na wiele sie nie zdaje... a nie chce kupowac ociekajacych tluszczem potraw na mojej uczelni... nawiasem mowiac... studiuje technologie zywnosci :P

Strona 20 z 101 PierwszyPierwszy ... 10 18 19 20 21 22 30 70 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •