-
Alusiu, naucz się jeść owoce bez cukru i śmietany. Tak jest najzdrowiej
-
Witaj Pantanal!
Gratuluję obniżenia wagi Rewelacja
Podjełam życiową decyzję, stanęłam w prawdzie. Długa droga przede mną. Proszę o wsparcie.
pozdrawiam
-
WITAM
CZY DOTARLY NAMIARKI WPADNIECIE 30 CZERWCA POZDRAWIAM CIEPLUTKO
-
-
Miłego dnia życzę i tygodnia
-
I ja witam serdecznie i zycze milego dnia.
-
Psotulko, Podstolino, Doris, dziękuję za odwiedziny i życzenia. Przydałby się dobry dzień, bo samopoczucie mam kiepskie. Po długim czasie odezwała mi się arytmia serca. Badałem serce aparatem Holtera: wyniki nieciekawe, na szczęście bez choroby wieńcowej. Ale skądinąd wiem, że mam wadę serca w postaci niedomykalności zastawki.Jak dawniej, staram się robić długie spacery, ale teraz szybko się męczę, co mnie niepokoi. A tak marzę o wycieczkach górskich: tu mój ukochany od dzieciństwa Beskid Wyspowy
-
Pantanalu, oj to faktycznie niedobrze....
Moje samopoczucie też kiepskie, no ale to tylko solidne przeziębienie, a nie arytmia!
Od kilku dni mnie trzyma katarzysko, gorączka i ból gardła. Dziwne to, zwłaszcza latem, no ale co robić.
Muszę się pochwalić kolejnym "spadniętym" kilogramem! Bardzo się cieszę i jestem z siebie dumna.
Zamieszczam moje menu na dziś:
Ś: dwie kromki Wasy z serkiem Grani i rzodkiewką i pomidorkiem
2Ś: 150g czereśni (są naprawde obrzydliwe, kwaśne, małe, fuj!), kubek gorącego mleka 2% (jedyna rzecz, która mi pomaga na gardło...trudno)
Lunch: jabłko średnie
obiad: ryż z warzywami i biustem kurzym, 200g
-
Alusuiu, dziękuję za odwiedziny i gratuluję sukcesu
-
witam Cie Leszku
Wiesz zaczynamy być w tym wieku ,gdzie juz niestety samopoczucie pogarsza sie.Ja rowniez ciagle kwiękam/staram sie cichutko coby rodzina nie slyszala /.Potym polpaśćcu nie moge dojsc do równowagi.bol /ale niesamowity/ciagle mi towarzyszy.Umieścił mi sie na odc. piersiowym i jak dlużej posiedze ,czy ide to tak mi daje do wiwatu ,ze nieraz nie mam sil tego wytrzymywać,ale zęby zaciskam i idę dalej. nie moge sie dać glupiemu bólowi.Na Holtera czekam dopiero w pod koniec sierpnia.A serducho czuje na kazdym kroku.Dzisiaj np.rano cisnienie bylo bardzo malutkie ,ale tetno -szkoda gadac -zreszta napisalam u siebie.I co tu mozna dzialac z jakimis cwiczeniami jak od rana omega szaleje. Nie jestem szalencem przeciez .Zreszta po tych moich wszystkich ostatnich przejsciach to jak mam sie czuć.Jeszcze teraz na koncu bratowa /od tego zmarlego brata/zmarla.6 tyg. po Nim.Spodziewalam sie wszystkiego ,ze nie bedzie chodzic ,ze bedzie warzywkiem ,ale śmierci -wogole.No ,ale niezbadane sa wyroki Boskie ,a my musimy to przyjmowac z pokora i wiara .Ale sie rozpisalam -czasem tak mam /hihihiiiiiiiii/.Pozdrawiam serdecznie żone i Ciebie i zycze Ci zdrowia przedewszystkim .
No i jeszcze dzisiaj weszlam na wage i drgnela -a jakze- mam 76 kg,ale jeszcze nie zmieniam suwaczka ,poczekam jutro,pojutrze ./moze przesune ,a moze tak zostanie jak jest .Irena.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki