Alusiu, to jest klasyczne jo-jo, znane mi jak zły szeląg. Co Ci na początek poradzić? Myślę, że bardzo dużo niskokalorycznych potraw. Np zamiast frytek zjedz całego gotowanego kalafiora. Zatka Cię na długo. Napisz, jak Ci się to wydaje i spróbuj. Potem spróbuję Ci dalej coś poradzić. Może smaczne młode ziemniaki bez omasty zamiast frytek? I chude smaczne mięso z indyka lub kurczaka. Warto polubić warzywa. Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najszybszego wydobycia się z kryzysu
Zakładki