Strona 48 z 174 PierwszyPierwszy ... 38 46 47 48 49 50 58 98 148 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 471 do 480 z 1736

Wątek: cel - nigdy więcej nie utyć ;) do zrzucenia: 6 kg.

  1. #471
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Triss, Ty chyba najlepiej wiesz, jak to jest, kiedy cel jest coraz bliżej i bliżej, kiedy chciałoby się schudnąć JUŻ Ale nie zawsze się tak daje. Ja trochę mamram, bo na DC waga powinna spadać trochę szybciej, ale widać, że mój organizm szanowny ma chwilowo dość dłodowago odchudzania, dlatego dostanie ode mnie w prezencie dwa tygodnie odpoczynku na diecie ~1000 kcal. A ja się będę na nowo przyzwyczajała do jedzenia

    Agrafka przyleci może nawet już dzisiaj, a jutro na pewno - już się nie mogę doczekać, bo energia mnie rozpiera

    A z tym BS to mnie zmartwiłaś - qrcze, L'Oreal niedługo wszystkie lepsze firmy zgarnie - zresztą - ile ich już wchłonął... Z jednej strony ma to malutki plusik - bo może marka wejdzie i na polski rynek, jak wcześniej pisałam, bardzo by mnie to ucieszyło. Obawiam się jednak, ze to przejęcie odbije się na jakości produktów, chociaż masełka to już w tej chwili wielki klasyk, więc może nie zaczną przy nich majstrować? Eh, czort ich wie.

    pozdrawiam!

  2. #472
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Irrrryyyytacja... a waga śmieje się i mówi 90,3 kg, grrrrrrrrr...

    Inna sprawa, że człowiek już jest cokolwiek rozpuszczony tym chudnięciem. Jak szlo po 30-40 dkg dziennie - złego słowa nie powiedziałam i piałam na DC pod niebiosa. A teraz złorzeczę, chociaż z drugiej strony każdego dnia mam głęboką nadzieję, że ta obrzydliwa "9" zniknie w końcu na dobre z mojego życia i już normalnie nie mogę się tego doczekać. Początki obsesji na tle wagi, hehe? Już ja wiedziałam, co robię, kiedy pisałam, tłumaczyłam i ciosałam kołki na głowie innym, żeby się codziennie nie ważyły. Jak widac mó eksperyment przyrodniczy pt. "ile schudnę na DC" na również skutki uboczne, jak widać na obecnym przykładzie.
    Było nie było, do niedzieli ścisła, a potem urlop. Oczywiście nie od diety, ale od głodówki na pewno. Jakaś się w ogóle obowiązkowa na tej DC zrobiłam, bo nie powiem, mam niemałą ochotę przejść na mieszaną od razu, ale cóż, postanowione, że ma być 14 dni, to będzie. Bardzo mi się podoba ten zupełnie nowy rys mojego charakteru, bo ja nigdy przesadnie obowiązkowa nie byłam. Nieprzesadnie też nie... a tu proszę, ewoluuje i to w całkiem słusznym kierunku

    dobra... Jak zwykle pisząc poranny raporcik zjadłam sobie w Waszym towarzystwie śniadanko - teraz prysznic, smarowanie i trzeba będzie wziąć się do jakiejś pożytecznej roboty.

    pozdrawiam!

  3. #473
    kasiakotlarska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Hybrisku!
    Gratulacje chociaż takich ubytków, bo są !
    Spowolnienie metabolizmu na diecie to rzecz straszna , ja to ma od 2 tygodni więc conieco wiem na ten temat brrrrr.
    Odchudzam się sumiennie , ćwiczę na dokładkę i to po całej godzinie i co ?????
    I jedno wielkie NIC, jak ta franciszka stanęła tak stoi i nie ma na nią siły, oj uzbrajam się w cierpliwośc jak nigdy, powiedziałam,że jej nie odpuszczę, poczekam cierpliwie dietkując nadal.
    Nie wygra moje grube cielsko , o nie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Ale nie ma takiej motywacji , bo nie wida efektu, no i nie jest już tak fajowo............
    Dawki kalorycznej nie zmniejszę ,bo to jest idiotyzm, bo jeszcze bardziej spowolnię metabolizm, ruchu więcej też mi nie potrzeba więc pozostaje trzymać się dalej zasad diety i uzbroić się w cierpliwość.
    Strasznie niefajnie,że nie mogłam oberzeć tych kociaków, pierwszy raz żałuję ,że nie mieszkam w Warszawie, ehhhhh.Miło by było Cię poznać i Devoree i zobaczyć kociaczki..........
    Nie mam się czym pochwalić w utyskiwać nie znoszę więc kończę mój wywód.
    Mam na dzieję ,że w następnym wpisie coś bardziej optymistycznego będzie do powiedzenia
    Buziak czwartkowy i pozdrowienia ze słonecznego dziś Wrocławia
    Kasia

  4. #474
    Guest

    Domyślnie

    Hybrysia ))))

    No gdzie te balwanki??? Oh teraz Cie beda drecza troche zeby Ci zrobic piekna niespodzianke juz niebawem hyyyy. Zrobmy wielki bal jak sie pojawi balwanek ! Przejscie na kolejna juz cyferke z przodu to duza sprawa!

    zkremikow czekoladowych to ja mam pare do polecenia! Fiola mam na ich punkcie! Uwiebiam wrecz pachniec czekolada!!!!
    najdrozszy: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    srednia cena :[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    najnizsza cena : w Biedronce zawsze kupowany, kolo 5-6 zl i tez pachnacy oblednie!Nazwy niestety nie pamietam .
    Wszystkie fajne i glownym kryterium wyboru jest u mnie ilosc gotowki w portfelu! Ah nie moge siejuz doczekac wyplaty!

    A z ta sumiennoscia... takie zmagania sie z wlasnymi slabosciami wyrabiaja charakter! nie dosc,ze bedziemy piekne to jeszcze pelne silnej woli i wiary we wlasne sily!

    i tak trzymac!!!!!!

    sciskam !!!! i czekam z niecierpliwoscia kiedy mnie dogonisz!

  5. #475
    Guest

    Domyślnie

    hybris, życzę ci żeby ta 8 jak najszybciej przyszła

    ja za to marzę o 7.... to byłby pierwszy raz od.... 15 lat chyba że moja waga by spadła poniżej 80... więc moze na długi weekend majowy się uda?

    a słuchajcie wy się całe balsamujecie tymi czekoladowymi? ja do tej pory nic nie używałam, ale chyba czas zacząć....

  6. #476
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasiu - no cóż, nie mamy wyjścia tylko przetrzymac ten okres. Ja przy okazji próbuje racjonalizować, że taki przestój to zbawienie dla mojej skóry i... czasami ta racjonalizacja mi pomaga. Spokojnie, jeszcze schudniemy, na pewno się nie damy. Swoją drogą - trochę Ci zazdroszczę tego ćwiczenia. Sama po cichu kombinuję nad zakupem steperka, chociaż jak na razie wyczerpałam swoje zasoby finansowe - kupując dzikie ilości kosmetyków pielegnacyjnych - niestety to w tej chwili obowiązek, więc nawet nie narzekam. I niech mi ktoś powie, że dieta nie odchudza przy okazji portfela... wrrr...

    Cicia, paskudo!!! Ja Cię normalnie pobiję w zastępstwie bałwanka, którego dopaść nie mogę!!!! Ja tu desperuję, a Ty mi tu takie teksty o bałwankach podłoto :P

    Kremików czekoladowych jest całkiem sporo, co jeden to lepszy, chociaż ja teraz używam ich bardzo rzadko - głównie dlatego, że namiętnie pastuję się wyszczuplaczo-ujędrniaczami, i nawet ukochane balsamy będące uzupełnieniem perfum grzecznie rezydują w szafie. Trudno - nie uciekną, jak schudnę będę nimi z rozkoszą namaszczać swe powabne ciało, na razie na to powabne ciało muszę sobie zapracować...
    Jeśli chodzi o moje ukochane czekoladowce, to przede wszystkim należy do nich masełko kakaowe Body Shop'u http://www.thebodyshop.com/images/ba...ocoabutter.jpg
    ale rewelacyjnie pachnie też balsam Aquoliny o zapachu czekolady z orzechami:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Najtańsze nie są, ale pachną ślicznie i są baardzo wydajne. Dermiki jeszcze nie próbowałam, ale na pewno spróbuję, kiedy wreszcie skończę się wyszczuplać/ujędrniać - bo balsamy uwielbiam

    Sandraj - dzięki za życzenia. Nie ukrywam, że i ja o 7 marzę, ale jak na razie staram się nie snuc az tak dalekosięznych planów - powolutku, konsekwentnie i 7 dorwę

    Natomiast jeśli chodzi o pielęgnację i balsamowanie - konecznie poczytaj sobie watek margolki123 "cel - piękne ciało", tam jest sporo porad, jak o siebie zadbać i co robić, żeby po diecie nie płakać, że my owszem schudłyśmy, ale wyglądamy jak małe dziewczynki w skórze za dużej o kilka rozmiarów. I co ważne - jest tam sporo przepisów na zabiegi domowe, nie kosztujące fortuny

    pozdrawiam!

  7. #477
    Awatar Balbina2
    Balbina2 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,142

    Domyślnie

    Cześć Hybrisku!

    Dzięki za odiwedzinki i bardzo miłe słowa.
    Walcz dzielnie bo wiosna juz uderza ( przynajmnie j u nas . Nareszcie pierwszy słoneczny dzień po tych szarugach.

    A tak z innej beczki: zastanawiam się czy ja kiedyś nie chciałam od Ciebie odkupić na Allegro białego ażurowego sweterka. Jakoś mi tak zaświtało. Może mi się wydawało, ale dziwnym zbiegiem okoliczności mam Cię w ulubionych sprzedawcach ( chyba to Ty - o ile masz taki sam nick na Allegro )

    Buziaki!

  8. #478
    neti71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJ
    WPADLAM ZEBY CIE POCIESZYC MOJA WAGA STANELA DOKLADNIE 8 MARCA I DO TEJ PORY ANI DRGNIE WIEC JESLI U CIEBIE TO POCZATEK PRZESTOJU TO ZYCZE WYTRWALOSCI I ZEBY NIE WPADLO CI DO GLOWKI REZYGNOWAC
    WSZYSTKIE TO ZNAMY WAGA MUSI NAS TROSZKE PODENERWOWAC
    ALE SIE PRODUKUJE ZE NIBY TAKA TWARDA JESTEM NIE NIE ALE DZIS JAKOS MI JUZ CHYBA LEPIEJ CHOC JESZCZE DWA DNI TEMU ..........LEPIEJ NIE MOWIC
    ZMYKAM I POWODZONKA ZYCZE

  9. #479
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Balbinko Kochanie, aleś mie z tym Allegro zaskoczyła. Wiesz, sweterek to mało prawdopodobne, bo ciuchów nigdy na A. nie sprzedawałam, może kosmetyk jakiś? Swojego czasu, kiedy mazidła kupowałam metodą prób i błędów - sporo z nich wracało na aukcje - a teraz już wiem, co mi pasuje, a co nie, więc zakupy robię nieco mądrzej. A na Allegro owszem, mam taki nick jak tutaj... plus jeszcze inny, korzystam z nich naprzemiennie

    Neti - dzięki, ze do mnie zajrzałaś, miło Cię poznać. Jutro sobie rano poczytam Twój watek I... dzięki za dobre słowo!

    Eh, spać... dobrej nocy!

  10. #480
    Olenak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej,

    a ja znowu powtarzam swoje - Wagi stanęły, bo pogoda nijaka - słońca ju.ż tyle, że powinna by wiosna a śnieg cały czas leży - no to organizmy zgłupiały. Poczekajcie na wzrost temperatury i zobaczycie, że waga ruszy. Hybris nie patrz na licznik wagi tylko za okno. NIe przeskoczysz tego. Odłóż kobieto wagę. Twój zły nastrój i katar na pewno nie pomagają Ci chudnąc - nie terroryzuj swojej wagi ; jak na razie świtnie Ci służy. To może byc dla niej zbyt duża presja. Wyślij ją na urlop pod szafę, chociaż na kilka dni. Wróci potem do Ciebie gotowa pokazywac wspaniałe wyniki.

    Pozdrawiam bardzo serdecznie
    Ola

Strona 48 z 174 PierwszyPierwszy ... 38 46 47 48 49 50 58 98 148 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •