-
W I T AJ C I E
Ja juz nie myślę o plażowaniu i diecie bo nie mam siły i możliwości na razie
nie mam możliwości jedzenia tego w diecie SB jest wskazane
słuchajcie nie będzie mnie tu troszkę
mÓj PIOTRUŚ ma zapalenie krtani i duszności i leżymy razem w szpitalu
w nocy zaczął się nam duścić
na szczęście moja mama jest położną i jakoś poradziła sobie ze wszytskim
a ja od razu wylądowałam z mały w szpitalu
dziś mąż mnie zastąpił i mogę przynajmniej się wykąpać w domku
nie wiem ile tam zostaniemy jak wszystko będzie dobrze to z jakis tydzień
3majcie kciuki za nasz szybki powrót do domku
DZIEWCZYNY TO NAJGORSZE CO MOŻE BYĆ JAK DZIECIĄTKO CHORUJE
A MY NIE JESTESMY W STANIE MU POMÓC biedniutki ten nasz PIOTRUŚ
3majcie kciuki za nasz szybki powrót do domku
w takiej sytuacji nie myśli się wogóle o jedzeniu , przynajmniej jeden porzytek z tego
mój posiłek to schabowy w areozlu i to tylko 3 razy dziennie , bo na więcej nie moge sobie pozwolić i jakies odpadki z posiłku małego , ale co tam najważnieszy jest teraz
MÓJ MAŁY SYNEK I JEGO ZDROWIE
pozdromejdejki
-
kochanie nie martw sie napewno wszystko bedzie dobrze .Wiem jakie to uczucie jak malenstwu nie mozna pomoc ale trzeba myslec pozytywnie BEDZIE DOBRZE.
trzymaj sie i wracaj do nas szybciutko
-
:P W I T A J C I E
Jesteśmy już w domku , na razie na przepustce ale już czujemy się lepiej
w szpitalu strasznie , nie ma to jak u siebie w domku
niby malutko się jadło ,ale mało ruszało ,także waga wskazuje 79,5
ale juz jutro zaczynam znowu plazowanie
od 5 do 19 marca zaczynam plażować
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
powiedzcie mi co się robi by wkleic suwaczki ???
-
na jutro planuję
ŚNIADANIE: omlet z jajeczek i warzywa dozwolone
2ŚNIADAŃKO : serek wiejski
OBIADEK : pieczone żeberka + mrożonka warzywna
PODWIECZOREK : duży jogurt 0%
KOLACYJKA : sałatka z sałaty ogóreczka pomidoreczka i 3 plasterki szyneczki + odrobinka oleju lub kefirek
-
Hej Mejdejka
przepraszam, że tak długo nie pisałam ale sama wiesz jak to jest - praca i dwójka dzieci - a czasu starcza lewdo na cokolwiek....
To 20 kg, których już nie ma ) liczę razem z kilogramami, które mi przybyły w ciąży.... więc najpierw powoli schodziły mi kilogramy ciążowe, potem zaczęłam mniej jeść i pilnować, żeby ostatni posiłek zjadać najpóźniej o 18-tej.
Największy ubytek wagi zanotowałam po pobycie w szpitalu z dzieciakami: od 28.12 do 16.01.br. schudłam ok 8 kg.
Po powrocie ze szpitala starałam się jeść coraz mniej i mniej więcej liczyć ile kcal już zaaplikowałam
Waga teraz stanęła w miejscu... niestety przede mną jeszcze 20 kg do zrzucenia!!!
Na dzień dzisiejszy ważę 85 kg a marzy mi się 65 kg albo i mniej jak się uda
-
OJ te moje odchudzanie wlanąć tylko o kant dupy
nic minie wychodzi
wyszłam tylko ze spitala i zaczęłam znowu się obżerać
jestem do niczego ,albo znowu opadła mnie depresja
nie wiem
ten pobyt w szpitalu załamał mnie psychicznie
jeszcze dowiedziałam się ,że moja córeczka KAROLA musi mieć usunięte
migdałki ,bo ma 2 dodatkowe i to jak najprędzej
mam nadzieję ,że jutrzejszy powrót do pracy mnie przywróci do pionu
także od jutra zacznę plazować już na 100%
a dziś za karę nic nie jem tylko se piję
3 majcie kciuki za mój powrót na plażę i dietkę
i odwiedzajcie mnie koniecznie , nie ma to jak wsparcie duchowe
to dzięi WAM schudłam te 3 kilogramki
pozdromejdejki
-
Mejdejko Kochana, prosze mi tu sie nie zalamywac, tylko siuuup do pionu
Musisz sobie odpowiedziec na pytanie czy NAPRAWDE chcesz schudnac. Jesli NAPRAWDE, to to zrobisz i NIC Ci nie przeszkodzi w dobrnieciu do celu Ale jesli nie jestes do tego do konca przekonana, to bedziesz sie nieustannie tak zmagac sama ze soba.
Stres, ktory teraz przezywasz, to moment proby. Grubasy nie radza sobie z nim najlepiej. Jesli go przetrwasz, bedzie to wspaniala wrozba na przyszle szczuple zycie. Pokaz, co potrafisz Bardzo w ciebie wierze.
-
dzięki devoree tego mi trzeba było
dziś wróciłam do pracy i jakoś wracam do pionu , pomału , małymi kroczkami
jeszcze jest mi ciężko ,ale już widze jakies malutkie światełko w tunelu
I TAK dziś RANO wypiłam duży jogurt 0% i kubek kawki
po 12 był OBIADEK w szkole 2 małe kotlety mielone + surówka z kapusty kiszonej
teraz na POWIECZOREK pół słoiczka selera i 1 klopsik (nie mogłam się powstrzymać od mamusinowego klopsika )
a na KOLACJĘ wypiję sobie litr soku pomidorowego doprawionego czosnkiem granulowanym i bazylią ,by nie czuć głodu w ten 1 dzień dietki
teraz 3majcie kciuki za to żeby się udało w tym wytrwać
-
Hej Mejdejko!
Cieszę się, że z Twoim synkiem juz lepiej, że oboje jesteście w domu.
Teraz - czas wracać na dietę. 3 kg - to świetny poczatek, ale zarówno możesz ten wynik powiększyć, jak i... zaprzepaścić. Dlatego musisz się teraz po pierwsze mocno pilnować, po drugie - mocno za siebie wziąć.
Rozumiem depresje (kto ich nie zalicza), nastrój ogólnodomowej fety - w pełni zresztą uzasadniony - ale nie powinnaś sobie folgować, ani nagradzać się jedzeniem.
Twój dzisiejszy jadłospis jest całkiem rozsądny, jesli niczym niedozwolonym go nie doprawisz - będzie świetnie.
Trzymaj się dalej i walcz dzielnie!
-
właśnie policzyłam kalorie
nie wiedziałam ,że tu tak łatwo się je liczy
wyszło jakieś 1100kcal.więc rozsądnie jak na mnie
zaraz sobie naparzę z 6 kupków herbatek
K O N I E C z użalaniem się , czas znowu wstać i dalej walczyć
nie spocznę póki nie schudnę do 60
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki