Strona 51 z 57 PierwszyPierwszy ... 41 49 50 51 52 53 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 501 do 510 z 570

Wątek: Moje odchudzanie

  1. #501
    devoree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mirielko Kochana - moj zamkniety watek oznacza, ze uda mi sie czasem bywac u Ciebie, jesli mnie oczywiscie przygarniesz, z moimi moze nieco irytujacymi inklinacjami do filozofowania. Mirielko, lubie Twoje trzezwe spojrzenie na swiat i Twoja szczerosc i jeszcze duza sile wewnetrzna, ktora emanujesz, gdziekolwiek zdarza Ci sie wypowiedziec.
    Ja rowniez odnioslam wiele korzysci z pobytu na forum - mnostwo poruszanych kwestii mnie zastanowilo, mnostwo tematow sprowokowalo do zweryfikowania wczesniejszych pogladow. No ale przede wszystkim na forum poznalam kilka ciekawych osob, z ktorymi znajomosc bede sobie cenic juz do konca zycia. Trudno sie dziwic, ze chcialabym moc utrzymywac tak wartosciowe kontakty jak najdluzej.
    Masz racje, a moze do odchudzania wcale nie potrzeba podchodzic tak smiertelnie powaznie Moze samo nastawienie, ze trzeba stoczyc walke, ze trzeba sie poswiecic, ze trzeba sie wykazac, dziala na niektorych ludzi paralizujaco
    Oj, ja tez raczej nie moge sie pochwalic szczegolnym pociagiem do cwiczen...

    Peszymistin U mnie jest tak, ze maz zawsze mnie akceptowal - kiedy chudlam zachwycal sie wystajacymi zeberkami, kiedy tylam mowil, jak cudownie jestem miekka. Nigdy, przenigdy nie uslyszalam od niego zlego slowa na temat swojego wygladu. I bylam mu za to wdzieczna, choc teraz zdarza mi sie mu to wypomniec, zarzucic, ze to wlasnie on znosil mi do domu te tony czekolad, ptysi i ptasich mleczek. Piotr sie obrusza na takie dictum, mowiac, ze zawsze robil wszystko, zebym tylko byla szczesliwa.
    Teraz ja namawiam go na zrzucenie kilku kilogramow (wazy 106 kg przy wzroscie 180 cm, ale poniewaz jest poteznego koscca wystarczyloby mu schudnac zaledwie 8-10 kg, zeby poczul sie jak mlody bog), widzac jak sie meczy na naszych wspolnych spacerach. I jestem troche miedzy mlodem i kowadlem - z jednej strony wiem, ze byloby dla niego lepiej, gdyby schudl, z drugiej - nie chce, zeby pomyslal, ze chce na nim cokolwiek wymoc.
    No wlasnie, sama widzisz, jak moglabym dobrowolnie zrezygnowac ze spotkan z Toba, chocby tylko wirtualnych...

    Katsoniku Ale mowe Ci odebralo na "tak" czy na "nie"
    A w ogole to moze mialabys ochote odwiedzic w koncu Polske Bo wiesz, jakby co, jestem chetna goscic Cie u siebie...

  2. #502
    devoree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Anikas Dobrze, ze zdajesz sobie z tego sprawe, jeszcze lepiej, ze potrafisz sie do tego glosno przyznac. Po mojemu najpierw powinnas sobie odpowiedziec na pytanie czego wlasciwie chcesz. Ale szczerze. Bo moze sie okazac, ze odchudzanie wbilas sobie do glowy wylacznie naciskami z zewnatrz - lansowana przez magazyny sylwetka, podziwiana kolezanka, sugestiami otoczenia, a tak naprawde, w glebi duszy, nie przeszkadza Ci to, jak wygladasz. I wtedy jest krotka pilka. Jestes jaka jestes i tyle. I przestajesz sie oszukiwac, mamic, szarpac w te i z powrotem.
    Ale jesli uznasz, ze rzeczywiscie chcesz zrobic cos z soba, ze NAPRAWDE chcesz schudnac, to zastanow sie co Ci w tym tak uparcie przeszkadza. Smiem twierdzic, ba, jestem niemal pewna, ze glowna przyczyna porazek w odchudzaniu jest jego zla organizacja, a nie, jak sadzi wiekszosc, brak sily. Cos jest nie tak, jesli dieta wymaga od Ciebie poswiecenia, wytrzymywania, krotko mowiac ofiary. To zla lub zle zorganizowana dieta, to dieta, ktora nie uwzglednia Twoich potrzeb, Twoich mozliwosci. Kobieto, zrozum, NIE MA takich ludzi, ktorzy sa w stanie cale zycie walczyc ze soba. Jesli chcesz chudnac i schudnac trwale musisz znalezc sposob na siebie, przeanalizowac przyczyny wpadek, ich forme i zastanowic sie jak je obejsc, przechytrzyc, wyeliminowac.
    Nie daj sie zwiesc - forum nie dodaje zadnych sil. Te sily znajdziesz wylacznie w sobie. Forum moze Cie jedynie zainspirowac, na forum mozesz sie wygadac, ale wierzyc, ze ono cokolwiek za Ciebie zalatwi, to uluda.
    Dziekuje za podziw i gratulacje, ale przede wszystkim dziekuje za to, ze znalazlas w sobie tyle odwagi, zeby to wszystko napisac.
    Bede z niecierpliwoscia czekala na Twoja odpowiedz, bo bardzo bym chciala, zebys mi odpisala...

  3. #503
    camkey jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziekuje za rady Mam wlasnie za dwa tygodnie zamiar sie przestawic na jakis chlebek pelnoziarnisty (jak mi sie skonczy zapas wazy). Musze wyprobowac czy moje obserwacje sa faktycznie sluszne i to weglowodany tak na mnie dzialaja. Ale jakos nie wyobrazam sobie do konca zycia nie jesc takowych bo lubie zarowno ryz, makaron jak i chlebek. Mysle, ze poporostu musze troszeczke poznac swoj organizm, dopiero teraz moge powiedziec z pelna odpowiedzialnoscia, ze jem SWIADOMIE! Mam nadzieje, ze nam tu wszystkim sie uda osiagnac sukces idac za przykladem Devoree i juz nigdy nie bedziemy tutaj musialy wracac Czego Wam i sobie zycze

  4. #504
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    musze przemyśleć wszystko, co napisałyście...
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  5. #505
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    DOBRY RANEK
    Chcę się podzielić taką refleksją , że z jojo i wielokrotnych prób odchudzania jest co najmniej jedna korzyść : więcej się dowiadujemy . W 2005 odkryłam Indeks Glikemiczny i dla mnie to największy pomocnik w utrzymywaniu wagi . I w przemyśleniach nt. motywacji też jestem w dalszej epoce .
    I dziś od rana cieszę się ze wszystkiego , ot tak po prostu , i się spodziewam , że jakiś mniejszy wynik na wadze zobaczę.
    Dziś mam jaśniejsze spojrzenie na wszystko i od nastawienia i punktu patrzenia też dużo zależy i bardzo podobał mi się przykład opowiedziany na www.pozytywne.com :
    Pewien odzwyczajający się od palenia zapytał księdza , czy może palić podczas modlitwy , i usłyszał , że nie . Ale być może inna byłaby odpowiedź , gdyby zapytał , czy może się pomodlić podczas palenia papierosów !
    Na razie wylatuję do pracy
    Hura hura będzie dobrze

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  6. #506
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Devoree.. dziekuję za to co piszesz do mnie..

    na dziś trudno mi odpisać coś konkretnego.. wiem jedno - ze nie akceptuję siebie, ze strasznie mi źle w moim obecnym ciałku.. szczególnie ze waząc 74 kg było mi fajnie.... zaczynałam czuć się kobieco...

    na dziś też wiem, ze głównie gubi mnie słodkie.. słodycze to moja słabość i próbowałam z tym walczyć na różne sposoby.. ale głupieję przy nich.. jak małe dziecko.. zresztą od dzieciństwa tak mam.. zawsze jadłam ich bardzo dużo.. co weekend ciasto w domu, do tego kazdy grosz na cos słodkiego... to jest najsłabszy mój punkt...

    Wczoraj poryczałam się jak poczytałam co tu piszecie.. czuję sie fatalnie ze sobą..

    tyle mogę napisać teraz.
    dziś spróbuję przeżyć dzień ok.. no i poćwiczyć.. wiem Peszymistin ze masz rację, ze ćwiczenia sa tak ważne.... dzieki za odzew..

    pozdrawiam i życzę Wam miłego dnia.

  7. #507
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    Dev dziekuje za zaproszenie moze kiedys skorzystam bo wlasciwie chce wybrac sie do Polski w przyszlym roku
    Jesli chodzi o to ze nie wiedzialam co napisac wczoraj to poprostu jakos sie smutno czulam po przeczytaniu wszystkiego i sama nie wiedzilam dlaczego i chyba gdybym nie miala dobrego dnia poryczala bym sie jak Anikas 9
    Zaczelo mi sie w glowie rodzic Czy to forum jest dobre ? Czy ma sens itp ale szybko doszlam do wniosku ze jak bede sie martwila wszystkim co bedzie w przyszlosci to nie ma sensu
    Ja pracuje u psychiatry ktorej specjalnosc jest w leczeniu ludzi z cukrzyca i otyloscia .Godzina u niej w gabinecie to prawie pensja miesieczna w Polsce ale jak my sobie tak codziennie siedzimy przy kawie to sobie zawsze pogadamy i dzieki niej duzo sie dowiedzilam i mysle ze to mi najbardziej pomoglo .
    Ona uwaza ze pomoc jest niezbedna ludzia z taka otyloscia jak moja bo samemu to bedzie bardzo ciezko .Oczywiscie trzeba najpierw chcec schudnac.
    Drugim motorem mojego odchudzania jest zdrowie dla ktorego warto sie poswiecic.Jeszcze rok temu nie moglam stac wiecej niz 3 min bez bulow plecow a cisnienie moje bylo ponad 200
    A teraz zaczynam zyc i nawet zaczynam lubic wychodzic gdzies z przyjemnoscia.
    A forum i dziewczyny ktore poznalam duzo znacza dla mnie a pomoc od nich jest ogromna.Wiem ze nie wszystkim sie udaje schudnac do konca i utrzymac wage .Statystycznie podobno tylko 10 % ludzi tego dokonuje ale ja mam nadzieje ze bede w tym 10%
    A to ze bede musiala cale zycie uwazac na wage to jest oczywiste bo jak tylko zapomne ze jestem uzalezniona od jedzenia i sie za duzo z relaksuje to sie nie obejrze i juz waga wroci cala a moze z nadwyzka
    Ja napewno nie bede mogla zyc jak szczupla osoba ktora nie moze przytyc i jesc co chce.No ale nie mozna miec wszystkiego w zyciu

    P.s A ty Dev jestes dopiero z nami kilka miesiecy a do tego juz doszlas do swojej wagi wiec ci nie grozi siedzenie tu latami bezsensownie a waga zeby leciala w dol i w gore
    A to ze moze zamkniesz watek to tez nie oznacza ze nie mozesz wpasc na nasze watki czasami jak bedziesz miala ochote zobaczyc jak my sobie radzimy
    Oj mowe mi przywrocilo ale sie rozpisalam

  8. #508
    Awatar Mirielka
    Mirielka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    54

    Domyślnie

    W moim wątku na stronie 7 opisałam wyczytane z książki o grzybicy mądrości - co może powodować ciąg na słodycze, oczywiście niekoniecznie to musi dotyczyć każdego. ALE .. jeśli część objawów się zgadza warto się zastanowić ..

    PS to powinno być "mądrości wyczytane z książki o grzybicy" .. eh .. przepraszam ..

  9. #509
    Awatar Balbina2
    Balbina2 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,142

    Domyślnie

    Deworee! Dawno mnie tu nie było , ale przeczytałam do końca tych kilka stron. Widzę,że była tu mała burza dotycząca zamknięcia wątku. Zrobisz jak bedziesz uważała ,że jest najlepiej dla Ciebie, ale daj czasami znać co słychać i jak sobie radzisz dalej.

    Ogromnie podobało mi się zdanie, że zrzuciłaś swojego klona - świetne. Może też kiedys do tego uda mi się dojść.

    Pozdrawiam gorąco i ogromnie gratuluję!

  10. #510
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    troche po czasie ale chcialam cos napisac uwazam, ze to jak odchudzamy czy zachowujemy sie tu na forum odzwierciedla to, jak zachowujemy i odczuwamy w zyciu tym prawdziwym a nie tym internetowym (choc uwazam ze granica nie jest taka ostra)

Strona 51 z 57 PierwszyPierwszy ... 41 49 50 51 52 53 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •