-
No kuuurcze na chodnikach leży pierzynka! Ja pierdziu, chyba muszę normalne buty wyciągnąć, bo ostatnio dla wygody wszędzie biegam w adidaskach...
Ksiądz niedawno wyszedł i teraz powinnam siadać do nauki a tu zero motywacji. Nie no ale muszę to skończyć i iść spać, bo już mi się oczka kleją :/
No nic to, idę czytać artykuły. Plan pracy mam, teraz jeszcze go wykonać
-
No nie wierze... no w snieg jeszcze uwierze ale ksiadz po czynsz, tfu, po koledzie w LISTOPADZIE?? Koniec swiata....
Chociaz... ledwie Halloween sie skonczyl to juz swiateczne dekoracje w sklepach wisza
-
No to z kolędą, to ja rozumiem. Bo oni zwykle chodzą do Wielkiego Postu. A w tym roku Post zaczyna się 7 lutego, strasznie wcześnie. Nasza parafia jest ogromna no i z tego powodu chodzą już od tego tygodnia. Ale czynsz to im trzeba wciskać na siłę.
No ale najważniejsze: przeżyłam! Referat wygłoszony, kolokwium napisane. Dostałyśmy 4+, ja się cieszę, ale moja partnerka narzekała, czym mnie wkurzyła niemiłosiernie. No ale na szczęście to koniec mojego z nią obcowania Ćwiczeniowiec tylko powiedział, że obniżył nam ocenę, bo podawałam za mało przykładów w referacie. Jednak prawda jest taka, że on po prostu mi przerywał i sam gadał, zajęcia się skończyły, a ja przez niego nie dokończyłam referatu. Tylko, że ja mam to gdzieś, ja się cieszę, że to już za mną. Wreszcie się wyśpię, chyba, że mi się nie będzie chciało wysypiać
A no i jeszcze coś Miałam okienko i poszłam na zakupy płaszczowe. Ale nie było nic fajnego. Wkurzyłam się i pocieszyłam kremem do twarzy I ostatnim rzutem na taśmę zdecydowałam, że wieczorem po ostatnim seminarium pojadę do innego centrum handlowego. Deszcz lał jak z cebra, tłok w tramwaju, ale dojechałam i MAM PŁASZCZ! Jest piękny, taki, jaki chciałam, ale z Zary, więc wzięłam XL i jest na mnie ciasnawa. :/ Okropny sklep dla grubasów. No i drogi był, ale stwierdziłam, nauczona doświadczeniem, że jak coś mi się baardzo podoba, to mam to kupić i już, bo potem będę żałować, a w sklepie już tego nie będzie i lipa. Wspaniały dzień.
Dietowo też wspaniale
-
Same dobre wiesci Pokazesz nam gdzies ten plaszcz?
-
No właśnie nie pokażę, bo nigdzie tego w necie nie ma a foty teraz nie zrobię, bo aparatu, okazało się, brak. Jest wełniany (ze sztuczną domieszką), krótki, w czarno-białą grubą jodełkę. No wspaniały. I ma takie super dodatki
No i złapałam się na promocję "kup 3 pary majtek i zapłać mało". Uwielbiam takie promocje
-
Ojej, no to jak najszybciej skombinuj aparat i sie nam tutaj zaprezentuj
W tych majtkach tez mozesz
-
No żesz kurde. Wczoraj budzę się i chcę umierać. Głowa pęka, gardło pęka, cała jestem spocona. Idę do łazienki i ledwo wracam. Naprawdę, cudem doczołgałam się do łóżka, bo już miałam ciemno przed oczami i o mało nie zemdlałam. Okropne uczucie. Chciałam to przespać, więc spałam do 12, no ale w końcu się obudziłam i było tak samo beznadziejnie. Gorączka i te sprawy. No ale najadłam się paracetamolu i wieczorem było lepiej. Dzisiaj idę do lekarza, to mi chociaż da zwolnienie z w-fu Dzisiaj gorączki już nie ma, ale podejrzewam zapalenie gardła, bo boli jak diabli! Posiedzę pewnie dwa dni w domu.
A z lepszych wieści: schudłam kilogram! No wzorcowo wręcz. Strasznie się cieszę. Brzuch się spłaszczył i już prawie jestem chuda Hehe
Wieczorem już tak mnie nie ciągnie do jedzenia. A co jeszcze lepsze, to nie mogę w siebie wcisnąć "standardowej" porcji, bo jest za duża. Wspaniale. Baardzo się cieszę
Butterku, w majtkach wam tu latać nie będę, bo padniecie na zawał
Ok, lecę się kurować
-
Ok Bianca, chyba od mojego meza sie jakos zarazilas On tez mi umieral pare dni temu, teraz jest na antybiotykach i juz ciut lepiej.
Bylas u tego lekarza??
Gratuluje straconego kiloska CHUDZIELCU! Masz sliczny suwaczek, normalnie zaczynam zazdroscic, mam nadzieje ze wplynie to na mnie jakos pozytywnie
-
No tylko proszę mi tu nie słodzić. Chuda to ja byłam osiem kilo temu. Oczywiście subiektywnie chuda, ale i tak było fajnie. Teraz co prawda też nie jest aż tak strasznie źle, ale jest źle, więc chudniemy dalej.
Ty do tego jeszcze ćwiczysz, więc w ogóle super! Ale ale, niedaleko mnie otworzyli Gymnasion tylko dla kobiet, więc może wpadnę Co prawda nie podoba mi się to "tylko dla kobiet", ale Gymnasion ma to do siebie, że jest ogromny, więc może będzie fajnie. Pozostałe Gymy są za daleko ode mnie i zupełnie nie po drodze. Ta moja siłownia krok od domu też jest fajna, ale czemu by nie spróbować czegoś nowego?
Kiedyś napaliłam się na siłownio-aerobownię, którą otwierali dwa bloki ode mnie. Mogłabym nawet w tym dresie wyskoczyć prosto pod prysznic. Ale nigdy tam nie poszłam, bo ceny jak z kosmosu, a w siłowni, uwaga, uwaga: jedna bieżnia, jeden stepper, jeden rower no i jakiś atlas. No żenada. U mnie w klubie jak były trzy bieżnie, to już się ludzie w kolejce ustawiali i wisieli sobie nad głowami.
A u lekarza byłam. Mam zapisaną jakąś miksturę, którą odbieram o 17 i nieśmiertelny Bioparox, więc obyło się na szczęście bez antybiotyków. Co prawda Bioparox jest antybiotykopodobny, ale z naciskiem na "podobny" Ale to gardło mnie zaraz zabije. Staram się nie gadać.
Kurcze, śnieg sypie.... Ile do wiosny? Bo ja się już doczekać nie mogę
-
No i jak Bianus? jak zdrowie? podleczylas sie choc troche?
Co do mojego cwiczenia... to kazda wymowka jest dobra by nie isc do klubu... Teraz gdy sie przeprowadzilam mam zupelnie nie po drodze, wiec naprawde rzadko tam bywam...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki