Hej Nando 13,5 kilo na pewno widać! Widzisz to pewnie też po ciuchach. Nie zrobiłaś na początku fotek, to zrób teraz! I tak będzie co porównywać. Ja żałuję, że nie zapisałam pierwszych pomiarów centymetrowych. Mam tylko jakieś takie niekompletne, ale co tam, teraz wszystko kontroluję

No cóż. Trzymam się bardzo dobrze. Właśnie niedawno wróciłam z aerobiku. Myślałam, że umrę, tak mnie facet zmęczył. Ale ja to jednak kocham. Za jakiś czas zrobię pełny szpagat, teraz wiszę odrobinkę nad ziemią, ale zaprę się i zrobię. Bo u was chyba też tak jest, prawda? Że w miarę jak czas mija, a wy w owym czasie ćwiczycie, robicie się coraz bardziej elastyczne. Hmm? No ja tak mam. Jak nie ćwiczę przez jakiś okres, to potem mam problem z założeniem nogi za głowę. Żartuję Tego to nie potrafię, ale wiecie, o co mi chodzi A szpagat naprawdę zrobię. A jak zrobię, to pokażę wam zdjęcia! A co

Ok, idę czytać, a potem lulu, bo jutro, zdaje się, wychodzę o 9, a wracam o 21. Trzeba by rozplanować posiłki