Kurcze, a ja bym chciala zeby ktos mnie odwiedzil! Nawet jakby miala to byc tesciowa ( niestety takowej nie posiadam) .
pozdrowka
Kurcze, a ja bym chciala zeby ktos mnie odwiedzil! Nawet jakby miala to byc tesciowa ( niestety takowej nie posiadam) .
pozdrowka
Nando, nie grzesz![]()
To juz lepiej ja Cie odwiedze jak bede w Polsce, chcesz? Spodziewaj sie mnie kolo Wielkanocy
![]()
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
balbina2 - i jak udała się wizyta teściowejwszystko OK
![]()
mam nadzieję, że pozbyłaś się "stresa" i wszystko wróciło do normy![]()
trzymam kciuki za twoje odchudzanko i życzę miłego popołudnia![]()
Buttus! Bardzo chetnie Cie ugoszcze! Jak bedziesz na Swieta w okolicach Zabrza to zapraszam![]()
Witajcie laseczki!
Dzisiaj rano spotkała mnie niespodzianka - wchodzę na wagę a tam prawie 4,5 kg mniej. Sprawdzałam dwa razy gdyz nie chciało mi się wierzyć. Ale właściwie to w końcu ciągle się ostatnio ruszam więc jakieś efekty powiiny być
![]()
. Bardzo mnie to podbudowało. Było mi tego potrzeba.
Wczoraj mój mężuś widząc jaka ostatnio chodzę rozdrażniona zaproponował mi ,że popilnuje Kubusia a ja mogę się wybrać na zakupy ( oczywiście nie spożywcze). Skorzystałam z tego i pojechałam z siostrą połazić Auchanie i Leroy Merlin. Kupiłam sobie piekne ceramiczne osłonki na doniczki , abażur do pokoju i lampe dla mojego synka. Po powrocie postanowiliśmy lapmę od razu wymienić i tu okazało się ,że moje 4 letnie dziecko ma już swoje preferencje jeżeli chodzi o urządzanie pokoju..... Robiłam mu w kuchni kaszkę kiedy usłyszałam ,że łka u siebie w pokoju. Wchodzę do jego pokoju a tu siedzi taka mała kupka nieszczęścia i mówi , że on nie chce takiej lampy tylko "kulową". Myślę, że chodzi mu o lampy z Ikei. Był taki nieszczęśliwy , że aż mi go było żal. Oczywiście mój małżonek stwierdził,że wydziwa i w końcu się przywyczai, ale mnie było go bardzo żal. Sama na siebie byłam wkurzona ,że nie zabrałam go do sklepu aby sam mógł powybierać ( oczywiście bez przesady). Niestety z facetami już tak chyba jest - nie potrafią zrozumieć, że takie maluchy to też ludzie i może im się coś nie podobać.
Nando - Ty lepiej nie wywołuj wilka z lasu , bo jak Ci się trafi taka teściowa jak moja to nie wiem czy bedziesz taka chętna do odwiedzin![]()
( czytaj: krytykowanie gotowania, ciągle sugestie odnośnie zmiany wystroju, zaglądanie w każdy możliwy kąt i ciągłe obrażanie się)
Grażka 43 - Odwiedziny od soboty do wtorku ( Boże tyle dni!)
Hindii - miłej zabawy z potworem i wygrania "Chwili prawdy"![]()
Korniszonku i buttermilku ( niezły zestaw) pozdrawiam Was gorąco!
Idę zobaczyć co u Was słychać!
hehehe, dobre z tą lampą...ale moja madzia też już zaczyna mieć swój gust, jak jej coś kupię to mówi: no no no...i potakuje zadowolona głową...., i paraduje zadowolona![]()
gratuluję tych 4,5kg!!! jak często się ważysz??
no a korniszonek i buttermilk...hehehe...faktycznie zgrany duet![]()
apropos: buttermilk: mnie możesz odwiedzić![]()
![]()
jeju, gratulacje4,5 kg no super - ja też tak chcęęęęęę
![]()
milutkiej środy życzę, bo ładna to chyba nie będzie :P
Dziewczyny te 4,5 kg to efekt 3 tygodni także raczej tak normalnie![]()
.
Korni postanowiłam ważyć się co poniedziałek , ale jak może pamiętasz przez cały remont tego nie robiłam , a potem okazało się ,że wysiadły baterie z wagi. dzisiaj w końcu sobie o niej przypomniałam i efekt mnie zaskoczył. Tym bardziej ,że tak naprawdę specjalnie nie przywiazywałam wagi do jedzenia ( oczywiście też nie przesadzałam w drugą stronę). Jednak najlepiej robi dużo ruchu![]()
Buziaki!
Balbinko, gratuluję Ci tych 4,5 kg i z całego serca życzę, żeby podczas kolejnego ważenia waga była już dwucyfrowa. Wiem, to dosyć sporo, ale podobno od stresu się chudnie, więc zważywszy tą wizytę teściowej...![]()
Kurczę, a nie masz takiej możliwości, żeby jednak kupić synkowi tą lampę, którą sobie wymarzył? Nie da się tej oddać do sklepu albo wymienić na "kulową"? Albo wykorzystać w innym pomieszczeniu?
Uściski i skutecznej mobilizacji przed najazdem życzę![]()
Zakładki