Strona 14 z 99 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 64 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 988

Wątek: Dokończyć dzieło do ......., mmm..(malutki fotoalbumik s.86)

  1. #131
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Miłego weekendu Agulo W podziekowaniu za pozytywna energie zostawiam Ci tulipany z mojego ogrodka

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #132
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    Kolejna zmiana suwaczka w dół, rozbestwiłam się i powiem, że niestety tylko o 0,8 kg od dwóch dni. W sumie po 5 tygodniach ścisłej i 18 dniach mieszanej wynik 19,8 kg mogę uznać za zadawalający. Tempo chudnięcia odrobinkę chyba mi się spowolniło, ale nie zależy mi aż tak na czasie, żebym miała z tego powodu rozdzierać szaty.
    Wczoraj pod wejściowymi drzwiami rzucono mi ulotkę nowego salonu kosmetycznego, a uwagę mą przykuł akapit o vip line- urządzenie do modelowania sylwetki, podobno dobrze robi na ujędrnianie, usuwa zwiotczenia i redukuje tkankę tłuszczową. Cóż prawie sprząta, gotuje i wiąże krawaty. Proponują dość atrakcyjne karnety na korzystanie z owego cudu techniki. Może spotkałyście się z takim zabiegiem i macie opinię na ten temat, chętnie dowiem się czegoś więcej zanim ewentualnie sama skorzystam. Z moją fobią na temat skóry chwytam się każdej możliwości uniknięcia skalpela po zrzuceniu nadwagi. Cóż, skóra 32-latki nie napina się tak pięknie przy chudnięciu i to takim expressowym, nawet pomimo miliona specyfików wcieranych pieczołowicie z regularnością i dokładnością apteczną.
    Uwielbiam niedziele, po pierwsze ze względu na wyjazdy plenerowe kultywowane ostatnimi czasy przez moją „paczkę”, po drugie ze względu na wieczorne sesje peellingu kawowego. Chyba jednak będę powtarzała zabieg jeszcze raz w tygodniu, może we środę, tak na uczczenie połowy tygodnia? W każdym razie postaram się.
    No ale już kończę, bo właśnie dzwonią po mnie. Dziś jedziemy do Kazimierza powałęsać się nad Wisłą i po ruinach. Pozdrawiam wszystkich słonecznie i jak zwykle optymistycznie.
    ETAP I

  3. #133
    Fjording jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agula, ależ ja Ci tych 0,8 serdecznie gratuluję, po paru tygodniach odchudzania to świetny wynik, uważam, przez tylko 2 dni.
    Re: maszyna - nie próbowałam, bo wizja pokazania się szczupłej, ślicznej pani obsługującej takie urządzenie lub wykonującej masaż od paru lat odstrasza mnie skutecznie od wizyt w przybytkach urody, a szkoda. Za to od wczoraj się smaruję, pod wpływem lektury jednego z wątków. Chciałam zacząć takie praktyki później, kiedy brzydkie efekty diety zauważę, ale to głupota czysta, już zaczynam. Dziś rano skórę mam mięciutką i jest to bardzo motywujące.
    Trzymam kciuki i za dalszy spadek wagi, i za wizytę w maszynowni, jeśli się zdecydujesz. Moim skromnym zdaniem taki zabieg musi dać efekty. Problemem może być jedynie wydatek finansowy względem relatywnie niskiej efektywności zabiegów.

  4. #134
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    Nie, nie, nie smarowanie koniecznie trzeba zaczynać od pierwszego dnia odchudzania, nie ma na co czekać. Mnie wizja masowania przez modelkę nie przeraża, jedynie fakt, że wywalenie jakiejś tam kasy okaże się zupełnie niewspółmierne do efektów. Jednak chyba skuszę się na parę zabiegów, tak w ramach testów. Jeśli okażą się skuteczne, będę sobie czasem serię powtarzała.
    Tydzień skończył się małym wypadkiem. Nie dietetycznym…., ale bardzo bolesnym. Rozcięłam palec u stopy i to tak nieszczęśliwie pod spodem, że każdy ruch to łzy w oczach i w dodatku pewnie nieprędko się zagoi. Buuuuu. Muszę się zwierzyć, że zaczynam być trochę zmęczona ścisłą. To już ostatni tydzień II cyklu. Fizycznie czuję się nieźle, nie licząc wspomnianej kontuzji, ale siada mi nieco odporność na stres. Jednocześnie ogarnia mnie znowu paniczny strach przed mieszaną, żeby się nie złamać. Hybris, to Ty powiedziałaś mi o typowych mechanizmach anoreksji, które przejawiam na mieszanej. Masz rację. Znowu boję się, że jak wezmę do ust cokolwiek, to od razu w tej samej sekundzie wrócą przeklęte przeze mnie na wieki nadkilogramy. Powoduje to wręcz fizyczny wstręt, przed jedzeniem. Mam jeszcze tydzień, żeby ułożyć sobie dwutygodniowe, racjonalne menu diety mieszanej, żeby później trzymać się go ściśle. Przyjaciele i rodzina pilnują później czy wszystko zjedzone. Pierwsze dni mieszanej są najbardziej traumatyczne pod tym względem, zwłaszcza, że jelita się wypełniają i zatrzymuje się trochę wody, co widać po wadze, później w miarę normalizowania się wagi jest coraz lepiej. No….. dałam radę za pierwszym razem, dam i za drugim.
    Aneeciu gdzie jesteś???? Stęskniłam się za Tobą!!!! Zamilkłaś mi tak jakoś.
    ETAP I

  5. #135
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    Ja się tylko chciałam pochwalić, że pierwsze 20kg mam za sobą. Uffff. Kamień milowy. I spadam już, bo jakoś tak mocno zmęczona się czuję. Trzymajcie się ciepło, pa
    ETAP I

  6. #136
    zdrada jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziekuję za wsparcie juz pierwszego dnia
    Gratuluję i będę się wzorować. Jakże ciężko być wzorem do naśladowania, ale jak miło... tez bym chciała

  7. #137
    Fjording jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bardzo, ogromnie, strasznie i serdecznie się cieszę i tak samo gratuluję!

  8. #138
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Gratuluje Agulko-idziesz jak burza


  9. #139
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    Zdrado, chętnie bedę wzorem bo sama skorzystam z tego nieziemsko, gdyż wówczas żadnej wtopy być nie może. Cieszę się, że dołączyłaś do nas. Na razie
    Dziewczyny dzięęęki. Teraz kolejny etap dwudziestu kilogramów przede mną. Do końca września marzy mi się poniżej setki, a to jeszcze 27kg. Nic to....lecimy dalej, byle do przodu. Pa
    ETAP I

  10. #140
    biglady jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-06-2005
    Mieszka w
    Tarnów
    Posty
    37

    Domyślnie

    Cześć!

    Przyszłam się przywitać i życzyć Ci miłegfo dietkowego dnia


    biglady
    stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
    ------------------------------------------------

Strona 14 z 99 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 64 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •