Strona 31 z 99 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 81 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 301 do 310 z 988

Wątek: Dokończyć dzieło do ......., mmm..(malutki fotoalbumik s.86)

  1. #301
    TAKIJA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2006
    Mieszka w
    Mysłowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Widzę, że dalej idzie Ci rewelacyjnie - pozdrawiam - Widzę u siebie te same obiawy; jak sie zaniedbuję to na pełnej lini a jak zaczynam dbać to też na całego - czego wszystkim nam życzę.

    Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
    36 lat – 164 cm wzrostu
    Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
    Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
    Ostatnie ważenie: 01.08.2006 – 110 kg

    POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ

  2. #302
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    Tyle ciekawych wątków, tyle tematów, że na własny jakoś aż czasu brakuje. Najważniejsze, że nie brakuje czasu na dietę. U mnie spokojnie, w dalszym ciągu. Nareszcie krystalizują się plany urlopowe. Tak chciałam nad morze, a wyląduję w górach . Takie przeznaczenie, a z tym nie walczę :P . Wyobraźcie sobie domek w Beskidach, na całkowitym uboczu, niemal bez cywilizacji, rzeka i jezioro, las. Tylko to chodzenie po górkach trochę mnie przeraża, choć teraz powinno być zdecydowanie łatwiej. Ciekawe dlaczego, nie ? Czy mogłabym zamienić to na wakacje w turystycznym kurorcie choćby nawet i nad morzem??? Zaproszenie spadło na mnie znienacka, a ja nawet się nie zastanawiałam. No i do tego spotkanie z dawno niewidzianymi przyjaciółmi…Tak więc początek września zapowiada się bardzo obiecująco, bardzo…
    Kefa, wiem, że i na dc nie jest łatwo, tylko teraz jakoś tak czuję, jakbym trochę oszukiwała w tej grze, jakbym była trochę nie fair w stosunku do wszystkich tych, którzy od początku tak dzielnie walczą wyłącznie własnymi siłami. Chociaż moja waga startowa, może być mimo wszystko usprawiedliwieniem mojego pójścia „na skróty”. Teraz łatwiej mi myśleć, że sama dam radę zrzucić te 40 kilo, niż wtedy 77.
    Takija, ja też głęboko wierzę w to, że z takim samym zaparciem wytrwamy w dbaniu o siebie jak i w zaniedbywaniu .
    Pozdrawiam z przejaśniającego się Lublina
    ETAP I

  3. #303
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    No to w zasadzie już jestem 'wyjechana' na long weekand. Poważę i pomierzę się pewnie dopiero we środę, bo w mierniczy poniedziałek szanse na techniczne precjozja, ku temu celowi odpowiednie raczej oscylują ku zeru. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i życzę zdrowego i dietetycznego wypoczynku w ten jeszcze ciągle letni czas.
    ETAP I

  4. #304
    Awatar Kardloz
    Kardloz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    0

    Domyślnie

    milego weekendu agulo - zycze zeby był zdrowy a Ty zebys wrócila wypoczęta i niech moc surowego zielonego ogórka Cię strzeże od wszystkich kalorycznych złych mocy :P

  5. #305
    Megamaxi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    I jak było na long wyjeździe
    A gdy czytałam o twoim zaniedbywaniu, to tak jak bym o sobie czytała...ale nowego dbania o siebie muszę się dopiero nauczyć wraz ze zdrowym odchudzaniem....papa M.

  6. #306
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    Wyjazd był nader udany. Towarzysko nie do pobicia , a dietetycznie rewelacyjny. Efektem oczywiście ubytek wagi i co najważniejsze w końcu przekroczony zaczarowany półmetek kilogramów do zrzucenia. Magiczne 40 kilo ubytku w końcu osiągnięte, zostało tylko 37kilo! Jakoś tak zamyśliłam sobie, że przekroczenie półmetka będzie testem czy rzeczywiście będę w stanie walczyć do samego końca. Teraz wiem, że po prostu muszę. Czekam teraz niecierpliwie na dwucyfrówkę, żeby kolejne dziesiątki kilogramów zbijać już bez przeklętego piętna stówy . Nienawidzę tej stówy, zupełnie jak głupoty, bo moja stówa to ukochane dziecko mojej głupoty żywieniowej .
    Dobra, przyznam się, żebyście nie myślały, że ze mnie taka Orleańska Dziewica . Na weekendzie było piwo. Niejedno…chyba nawet sporo… . Za to jedzonko wyłącznie dietetyczne, sama zielenina. Z tego względu proszę o łagodny wymiar kary…chociaż za przewinienie nie żałuję Pozdrawiam wszystkich.
    ETAP I

  7. #307
    Megamaxi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agulka wiwat wiwat za te zrzcone 40 kilo!!!!! i masz rozgrzeszenie za to piwko!

  8. #308
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    Dziękuję Megamaxi. Przede mną samotny weekand, pierwszy od baardzo dawna. No i to będzie klejny test. Zawsze w takim czasie dostawałam świra i aż mnie nosiło na zajadanie samotnych dni. Aż mnie trzęsie z nerwów i strachu przed tym. Brrr
    ETAP I

  9. #309
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    na pewno dasz sobie radę
    mnie właśnie czeka samotny dzień w wawie i nie wiem, czy wyjść z domu, bo co jeśli nie trafię z powrotem? :P
    pozdrowienia z Mokotowa
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

  10. #310
    kasiakasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2005
    Mieszka w
    śląsk
    Posty
    444

    Domyślnie

    Trzymaj sie

    Dasz rade

    To ty tu rzadzisz !!!!!!

    Jestem z Tobą

Strona 31 z 99 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 81 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •