-
witam. No ja właśnie wiem, dlatego się nie skusiłam!
Po tym jak się poprzednio na te szarlotkę skusiłam i jak pisałam, trochę porozrabiałam, zostałam ukarana, waga stoi No ale to kara za własną głupotę.
Skrzaty może trochę większe a nie małe, co to przynisoły. Ten duży skrzat, co to też się odchudza przyniósł. Ale on, jak nie ma czekolady to tyje. Ja nie wiem, jak to jest, ale on chudnie, jak je czekoladę. Dobrze Mu, nie?
Fjordingu kochany, a może Ty bys tak trochę częściej pospała, co? Czekoaldki nei wyniosłam, bo co mu będe zabierać? Muszę Mu tylko przekazać, żeby ją chował gdzieś daleko ode mnie. A teraz ją usuwa skutecznie
-
kurde, to ja zazdroszcze A. ze moze jesc czekolade. ja jej nie jem,a ai tak waga stoi. no dobra, ze troszke pogrzeszylam, ale to bylo malutko...
a zreszta olewam to.
Moniczko - oby tak dalej - pamietaj, spodnica czeka
-
Fjording - a co i na czym bedziesz haftowac Moniczce?
-
Małgoś, co Ty tak na nie? Ty poprawiaj sobie humor lepiej przed tym ślubem może, co?
Nie przejmuj się, ja zawsze jak coś osiągam, to potem to schrzaniam i tak było i tym razem, więc suwak stoi.
Ale udało mi się poćwiczyć. I pięknie, po obiedzie mam już 850 kalorii, chociaż obiad zdrowy przepisowa pierś z kurczaka, ja już niedługo zacznę sama wyglądać jak kurczak przez to.
A terazlecę pouczyć, a potem pośpiewać, w niedzielę koncert. Małgoś nie wybierasz się do W-wy znowu? CHoć tym razem nie ja będe odwalać solówki, mam wolne
-
No dobrze, udało się. Wyszło mi 1008 kalorii, tak prawidłowo to rzadko mi się zdarza.
Ale jakaś taka jestem niechętna do optymizmu. I sama nie wiem dlaczego, bo rano humor miałam dobry a teraz poszedł mi gdzieś na szczaw.
-
ale Wy macie z A fajne powiedzona - teraz nowe "poszedl na szczaw"
dzielna jestes Dziewczynka i wielkie brawa za to. schrzanic nie schrzanisz nic, bo sie zawzielas, a ze i honorna jestes, wiec na pewno sie uda! ja wierze
-
a co do koncertu - niestety w wawie w ten weekend nie bede a jaki tytul tym razem?
-
chyba wzajemnie na swoich wątkach pisałyśmy Właściwie bez tytułu, teoretycznie dla Mam. CO roku śpiewamy na maszy, która jest ku czci dawnej dyrektor domu kultury pod którego patronatem działamy. I szkoda, że zmarła, bo teraz jest kicha. A później krótki koncert pod hasłem "Dnia Matki". Ale jest co roku, więc może nastęnym razem sie załapiesz.
A teraz to się szykuj, ż jak "Pasję" widziałaś, to i na święta musisz "Pastorałkę" obejrzeć
-
No dobrze, poćwiczyć się chwilowo nie da, bo na dywanie rozwaliło się czarne futro i fuka na mnie. Musi zaczekać do wieczora w takim razie brzuszkowanie.
Jedzeniowo póki co 400 kalorii, jak wrócę to zjem obiad, w planach mam na niego kolejne 400. A potem potracę kalorie śpiewając.
-
Humor do bani, powoli zaczynam się domyślać dlaczego. Biorę się za robotę, to nie będę tyle myśleć, bo toszkodzi zdrowiu. Spadam.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki