-
-
a ja na szczęscie też się dzisiaj zważyłam , bo cosik czułam , że jest żle z moją dietką ...i jest żle
mam czas do poniedziałku, aby ostro powalczyć . na razie jest OK
ciekawe czy wieczorem znowu coś zmaluję czy w końcu wygram
buziaki H
-
Hindi mam nadzieje, ze wygrasz. Trzymam za to kciuki.
-
Witaj Kasieńko
Kochana, dawno do Ciebie nie zaglądałam az mi wstyd... ale to naprwde brak czasu...
Kasiu z zachwytem i małą zazdrością patrze na Twój suwaczek!!! pięknie mi uciekłas, a ja pięknie poszłam na manowce... takie porównanie (zrobiłam je pod wpływem tez Twoich słów dzis u mnie.. w ogóle dziekuję za to co napisałas dzis u mnie..) pokazało mi bardzo jak zmarnowałam to wszystko co osiągnęłam przed slubem... smutne to, ale sama to sobie zrobiłam - nikt mi w tym nie pomógł... teraz jednak chce to naprawić.......
Chcę Cię gonić Kasiulka, bardzo tego chcę, bo już coraz mniej mogę na siebie patrzeć
Podziwiam Cie, ze odstawiłas słodycze.. wow, super Kasiu.. stajesz się moją idolką powiedz Ty mi szybciutko jak to zrobiłas??? kurcze, ja tez powinnam je odstawic, tylko ze jak sobie to postanawiam to od razu jakis diabełek w głowie robi wszystko bym się na coś skusiła... stąd na razie jakiś konkretnych zakazów nie stawiam sobie, lecz ograniczam jedzonko - jem wszystko, ale mniej....... jak tego diabełka zadusic w tej głowie.. ech..
Kasiu jeszcze raz dzieki za wszystko - ze jesteś, ze troszczysz się o mnie.. Kasiu buziaczki Ci posyłam!!! miłego wieczorku
-
Dobranoc Kochana Daniczku :P
-
Aniu bardzo sie ciesze, ze mnie odwiedzilas bo juz sie za Toba stesknilam. Co do slodyczy to powiem Ci, ze nie wiem jak to zrobilam. Mnie bardzo motywuje to jaka kiedys bylam a jaka jestem teraz. Ludzie w Polsce, moja rodzina i znajomi nic mi nie mowia, ale z pewnoscia musieli przezyc szok jak zobaczyli mnie taka utyta. Moze fakt, ze zbieglo sie to z ciaza jakos mnie usprawiedliwial w ich oczach, ale i tak zaluje, ze nie znalazl sie nikt kto by mi powiedzial pare slow do sluchu. Sama czasami sie zastanawiam dlaczego teraz, bo przeciez juz ladnych kilka lat jestem na dieta.pl a nie udalo mi sie nic osiagnac i dopiero teraz. Moze fakt, ze poznalam tu w Danii kolezanki i zaczelam udzielac sie towarzysko a w dresach niestety w gosci nie wypada chadzac. Moze fakt, ze tak jak Ula - Usiak zaczelam byc malo atrakcyjna dla meza w moich oczach. Maz nie dal mi nigdy do zrozumienia, ze jestem gruba, a moze tez powinien. Ja sama nie majac kontroli nad tym co jem zaczelam popadac w coraz wieksze dolki a poczucie mniejszej wartosci zrobilo reszte. Jestem wdzieczna losowi i Wam, ze wreszcie zmadrzalam (mam nadzieje). Dla mnie szokiem byla waga 95,5 kg. Pomyslalam wtedy, ze tylko 4,5 kg i bede wazyla 100 kg!!! Nie moglam w to uwierzyc. Od tamtej wagi zaczelam sie kontrolowac i nigdy jej nie przekroczylam. Pozniej sie do niej przyzwyczailam i tak jak pisalam u Ciebie dopiero szyby wystawowe mnie otrzezwily. Patrzylam sie na te gruba babe i nie wierzylam, ze to ja. Aniu ja moglabym tak pisac i pisac bo to pomaga mi przemawiac sobie caly czas do rozumu. W wakacje kiedy schudlam 10 kg jadlam slodycze, ale naprawde bardzo je ograniczylam a teraz nie chce ryzykowac bo nie czuje sie na silach, pozatym mam ambitny cel, zaskoczyc wszystkich w Polsce. Tam nikt nie wie, ze jestem na diecie. Dobrze Aniu koncze i tak pewnie nie doczytasz do konca bo komu chcialoby sie tyle czytac. Kazdy musi znalezc swoj wlasny motywator. Ja mam swoja gadaninie. Buziaki i trzymam kciuki za Ciebie bardzo mocno. Nawet jak nie umiem tego wystarczajaco wyrazic to i tak pamietaj, ze zawsze myslami jestem z Toba i zycze Ci jak najlepiej.
Madziu dobranoc. Ty pewnie bidulko zmeczona po pracy. Spij dobrze!!!
-
24.01.2007 - sroda
Sniadanie: (338 kcal)
2 herbaty,
2 kromki chleba,
serek almette,
pomidor,
II sniadanie: (420 kcal)
jogurt,
Przegryzka: (143 kcal)
1 multiwitamina,
1 kawa z mlekiem,
1 jablko,
Obiad: (206 kcal)
ziemniaki,
0,5 kotleta schabowego bez panierki,
mizeria z ogorkow i pomidorow,
Przegryzka: (10 kcal)
2 herbaty,
woda,
Razem: 1117 kcal
Jakos mi tak malo wychodzi tych kalorii, ale to dlatego, ze jem najwiecej do poludnia a pozniej oszczedzam bo boje sie, ze jak pozniej bede glodna to nie bede juz miala zadnych kalorii w zapasie. A wieczorem okazuje sie, ze smialo moglam jeszcze podjesc, ale juz jest za pozno. A w zoladku ssie.
Bylismy dzisiaj u znajomych i na stole bylo oczywiscie ciasto. Nawet mnie nie kusilo. Wypilam tylko herbatke, wiec jednak mozna jak sie bardzo chce. Kolezanka wie, ze chce sie odchudzic i nie naciskala, ale to tak wiadomo nie popolskiemu byc w gosciach i sie nie poczestowac. Najczesciej nas zachecaja do jedzenia mowiac, ze sie obraza lub, ze nam nie smakuje. Niestey nam grubaskom nie jest latwo, ale mozemy tylko i wylacznie sobie za to podziekowac.
I tym optymistycznym akcentem pragne sie pozegnac. Zycze wszystkim milej nocy i kolorowych snow.
-
KOLOROWYCH SNOW
WIEM ,ZE JESTEM OKROPNIASTA ALE .....BYLAM ......POCZYTALAM......
DZIEKI ZA WSPARCIE W TYM WARIATKOWIE
POTRZEBUJE TEGO-BUZIAKI
-
Dzien dobry slonka!!!
Na wage nie weszlam!!!
Psotulko z czym jestes okropniasta?? Oj musze popedzic na Twoj watek zobaczyc co zmajstrowalas.
A mnie dzisiaj od rana cos w plecach boli, tak na samym srodku z tylu i ciezko mi oddychac. Mam nadzieje, ze tym razem obejdzie sie bez wizyty u fizykoterapeuty.
-
MILEGO DNIA
STALE COS MI WYSKAKUJE
OBY TE BOLE NIE BYLY POCZATKIEM JKIEJS CHOROBY
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki