Wątek: Danikowe zmagania - droga do akceptacji.

JA TEZ OSTATNIO PODJADAM I TO SLODYCZE ZNOWU WAGA W PIATEK ......70KG SAMA SOBIE JESTEM WINNA
POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Kasieńko, pozdrawiam i życzę udanej, dietkowej niedzieli

Daniczku, gratuluję zmiany na suwaczku! Wiesz co, i tak wytrzymałaś bez stawania na wagę znacznie dłużej, niż ja bym wytrzymała.

A jogurty Jogobelli też były w Polsce moimi ulubionymi, praktycznie cała ta seria z owocami egzotycznymi. Tutaj jogurty są jakieś przeraźliwie słodkie, a Danone nazywa się Dannon - nie wiem, czemu.

Uściski

U mnie waga stoi w miejscu
Ja najbardziej lubie jogobelle light anansową ma tylko 90 kalorii :]

Daniczku, no to gratuluje A jednorazowym wynikiem 1900 nie masz co sie przejmowac, to sie zdarza nawet najlepszym odchudzaczkom
Mnie tez cos ciagnie do wagi ale zawzielam sie, raz na tydzien i basta!

Hi Daniczku, gratki z pieknego wagowego wyniku. :P :P :P Te 1900kcal to nie grzech, raz na jakiś czas sobie fundnąć, to i organizm lepiej wtedy funkcjonuje. :P Mnie nie udało się planu na ten tydzień wykonać, jednak patrząc jak pięknie oparłam się głupawkom i psychicznemu głodkowi, a także, że brzuchol już widocznie się zmniejszył, jestem pełna optymizmu do dalszej walki, a zwłaszcza po Twoim takim ciepłym i serdecznym wpisku, żyć mi się chce już podwójnie. Buziolce wielkie i dziękulec, że wierzysz we mnie. :P :P :P

Miłego dnia Daniczku!!!
BUZIACZKI!!!

Witam wszystkich.
Alez mam zaleglosci. Nie moglam sie wyrwac na dietke ani w weekend, ani wczoraj bo siedze z Danielkiem w domu. Cos mi pokasluje i wole zatrzymac go w domu.
Nie mam dzisiaj dobrego dnia, ale pokolei.
Raport.

Sobota - niepamietam, nie moge znalezc kartki na ktorej zapisywalam co jadlam (dlatego nie lubie miec zaleglosci), ale bylo dietkowo w granicach 1200 kcal.

Niedziela - 1178,35 kcal - dietkowo.

Poniedzialek - 1324,6 kcal - dietkowo.

Zadnych wpadek, limit kalorii zachowywany a waga pokazala dzisiaj 83,1 kcal. Czyli w tym tygodniu schudlam TYLKO 200g. Pocieszeniem jest to, ze centymetry uciekly i chyba procenty tluszczu, zaraz sprawdze dokladniej i zapisze wszystko. Wiecie co jest dolujace, ze jak zjadlam to 1900 kcal to waga tak mi ladnie spadla. A jak jem w granicach 1200 kcal to waga wzrasta. Nic juz z tego nie rozumiem. Jestem rozzalona, ale oczywiscie sie nie poddaje. Koncze jednak liczenie kalorii i jem na wyczucie tak jak na poczatku. Wtedy chudlam przynajmniej 0,5 kg na tydzien a nie marne 200 g. Wiem, ze musze przeczekac, ale ja nie mam 5 kg do zrzucenia tylko15 kg i jezeli teraz ogranicze kalorie a tym samym zmniejsze sobie przemiane materii to co bedzie pozniej?? Teraz bede jadla tak jak do tej pory. Mniej wiecej wiem co jest bardziej kaloryczne, a co mniej. Ten tydzien byl eksperymentem, ktory sie nie powiodl.
A teraz szczegolowe podsumowanie.

Tygodniowe:

Waga: 83,3 kg (36,5% tl., 44,6% w) --- 83,1 kg (36,1% tl., 44,9% w) - minus 0,2 kg
BMI 29,76 --- 29,76
Wymiary:
biust 107 cm --- 106 cm - minus 1 cm
pod biustem 88 cm --- 85 cm- minus 3 cm
talia 94 cm --- 92 cm - minus 2 cm
biodra 108 cm --- 108 cm
uda 65 cm --- 64 cm - minus 1 cm

Jak widac stracilam 7 cm. To troszke pocieszajace, no i te procenty tluszczu, ale i tak jestem niepocieszona. Wiem jestem glupia powinnam sie cieszyc i z tego, ale na chwile obecna nie moge.

Miesieczne:

Waga: 86,1 kg (39,6% tl., 42,4% w) --- 83,1 kg (36,1% tl., 44,9% w) - minus 3 kg
BMI 30,47 --- 29,76
Wymiary:
biust 110 cm --- 106 cm - minus 4 cm
pod biustem 90 cm --- 85 cm - minus 5 cm
talia 97 cm --- 92 cm - minus 5 cm
biodra 111 cm --- 108 cm - minus 3 cm
uda 66 cm --- 64 cm - minus 2 cm

To by bylo na tyle. Oczywiscie ciesze sie, ze przez caly miesiac udalo mi sie nie siegnac po slodycze i inne tego rodzaju zachciewajki. Jest to moj sukces. Przepraszam, ze tak bardzo namarudzilam, ale jak zobaczylam dzisiaj te wage to sie podlamalam. Znowu musze przesunac suwaczek w lewa strone.

Marti, Psotulko, Beatko, Triskellku, Forma, Justys, Bellus, Madziu dziekuje Wam za odwiedzinki!!! Buziaczki!!!

Hi Daniczku, Ty chyba chcesz kopala w dupala. Dziewczyno, najważniejsze, że procent tłuszczu u Ciebie zmalał, centymetry wyparowały!!!!! Waga to tylko odnosnik dla nas, jeden ze wskaźników naszych zmagań z tłuszczykiem, posiłkujemy się nim, bo jest najwygodniejszy, jednak to nie on decyduje o tym, czy ładnie wyglądamy, nawet jeśli suwaczek lekko w lewo idzie! Naprawdę wspaniale pracowałaś przez ten miesiąc, i kolejny zapewne też taki będzie, procent tłuszczu to pokazuje! Nos do góry, uśmiech na buziolec i żadnych tak kwaśnych min, Twój organizm wie, czego potrzebuje i kiedy może sobie pozwolić na większy spadek wagi, Ty czuwaj nad dietkowym jedzieniem a reszta z czasem przyjdzie.

Nagadałam, ale sama sobie w myślach taką reprymendę sprawiłam, bo w pierwszym odruchu pomyślałam dokładnie jak Ty.