Wątek: Danikowe zmagania - droga do akceptacji.

20.01.2007 - sobota

Sniadanie:
1 herbata,
2 kromki chleba z maslem,
2 cienkie parowki,
czerwona papryka,

Przegryzka:
1,5 mandarynki,

II sniadanie:
1 herbata,
jogurt,

Obiad: (w restauracji)
ziemniaki,
piers kurczaka smazona w panierce,
salatka,
tatziki,
1 cola light,

Przegryzka:
2 herbaty,
1 kawa z mlekiem,

Ruch:
1 godz. na kreglach,

21. 01.2007 - niedziela

Sniadanie:
1 herbata,
1 multiwitamina,
2 kromki chleba z maslem,
2 cienkie parowki,
pomidor,

II sniadanie:
jogurt,
2 herbaty,
20 malych migdalow,

Obiad:
1 paczka warzyw na patelnie z ziemniakami i wolowina,
kawalki kurczaka,
1 cola light,

Przegryzka:
2 herbaty,
1 kawa z mlekiem,

W ubieglym roku chyba BN bylo biale?? Nie pamietam dokladnie czy snieg spadl juz w Wigilie, ale na pewno miedzy Swietami a Nowym Rokiem bylo mnoooooooooooostwo sniegu - wiem to na pewno bo sie wybralam do Polski w polbutach (botkow nie posiadam ).
Daniczku, nie przezieb sie jednak przy tych otwartych oknach!
Jutrzejsza waga na pewno pokaze Ci ladny wynik abys mogla zaprezentowac nam piekne podsumowanie

Beatko no wlasnie o to chodzi. Naszym dzieciom jeszcze swieta kojarza sie ze sniegiem, ale jak dlugo?? A Ty dzisiaj nie w pracy czy masz na popoludnie?? Buziaczki i Tobie rowniez milego dnia. A jaka u Was pogoda??

Justys ja tez na to licze a znajac moja wage to jest szansa. Zauwazylam u siebie brak brzucha. Tzn. on jest tam gdzie powinien, ale jest go jakos mniej. To mi poprawia humor, nawet jak waga idzie w gore.

Kasieńko, ja mam dziś na popołudnie, za godzinkę wybywam z domku
już ugotowałam chłopakom gar pysznej zupy, wyszykowałam się, włoski umyłam, a w przerwach między tym wszystkim oczywiście forumuję

hi Daniczku

udanego wazonka
patrząc na Twoją dietkę powinno być mile

udanego tygodnia H

Beatko bardzo podoba mi sie to zdjecie. Moje spodnie tez mi odstaja, jeszcze nie az tak, ale tez cieszy. Milego dnia na kursie.

Hindi mam nadzieje i dziekuje. Pozdrowionka.

Zapomnialam dopisac, ze w sobote byla godzina na kreglach. Do tej pory bola mnie miesnie.

Hej Daniczku

ładny obiadek w restauracji

i na pewno miło było prawda ?

Ja też czekam na twoje ważonko

Pozdarwiam

Kasiu bylo bardzo milo bo zrobilismy sobie z mezem taki dzien dla nas. Synek ten dzien spedzil z dziadkami co tez wyszlo mu na dobre a my korzystajac z okazji rozerwalismy sie troszke. Buziaczki.