-
-
Kasiu pozdrawiam Cię majowo!!
co tam u Ciebie? czemu w ogóle Cie nie ma na forum? troszkę mi smutno... odezwij się Słoneczko, jak Ci idzie dietka? a czy te uśmiechy to to o czym myślę....?????
buziaczki posyłam i zycze Ci miłego dnia
-
POZDRAWIAM Y CIEPLUTKO
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Kasieńko, co u Ciebie
jakoś tak radośnie wyglądał Twój ostatni krótki wpis, oj może wróży to jakieś fajne wieści
pozdrawiam cieplutko
-
Witajcie moje buziaczki!!!
Psotulko rowniez cieplutkie pozdrowionka!!! A gdzie miaszka Twoj syn bo cos chyba mi sie zapomnialo a moze to jakies nowe wydarzenia o ktorych jeszcze nic nie wiem. A ze sie teskni to sama dobrze wiem. Nie martw sie kazdy kolejny dzien przybliza Cie do spotkania z synem.
Lunko dla Ciebie rowniez buziaczki. Bardzo sie ciesze, ze kartki do Ciebie dotarly. Wysle jeszcze z Danii, moze tym razem dojda.
Aniu pobyt w Polsce zlecial bardzo szybko, pewnie dlatego, ze bylam przemeczona. Teraz w weekend znowu bylismy w Polsce bo odwozilismy mojego tate. Juz sie nie moge doczekac weekendu, zeby sobie odpoczac a teraz mamy dluzszy bo piatek nie pracujemy. Moja dietka w Polsce. Hmmm... Jaka dietka??? Nie jest jednak zle. Wage utrzymuje w granicach 85 kg. Przymierzam sie do rozpoczecia nowego etapu chudniecia, ale cos nie moge zaskoczyc. Widze, ze Ty sobie swietnie radzisz. Trzymam kciuki slonko. Ja na forum nie za bardzo mam czas teraz. Lubilam przesiadywac sobie i podczytywac Wasze pamietniki i teraz tez mi smutno, ze tyle mam zaleglosci i nawet nie mam sily aby je nadrobic albo przynajmniej na biezaco czytac. Ale bede sie starala wygospodarowac troche wiecej czasu na dietke. Aniu a te buzki to dlatego, ze wreszcie udalo mi sie do Was zajrzec. A Ty o czym myslalas??
Kasiu no mamy ksiezniczke. Wszyscy sa bardzo zadowoleni bo juz dawno w krolestwie dunskim nie bylo ksiezniczki. Slyszalam wywiad Mary dla australijskiej prasy. Wszyscy sie interesuja teraz rodzina krolewska no i oczywiscie, ze to jest tak samo Wasza ksiezniczka jak nasza.
Beatko radosc moja byla spowodowana tym, ze wreszcie udalo mi sie wejsc na dietke i przywitac sie z Wami wszystkimi. A Wy o czym myslalyscie?? Bo chyba z Ania mialyscie podobne mysli. Buziaczki.
-
Daniczku miłego dnia Ci zycze!!!I gorąco Cie pozdrawiam :P :P
BUZIACZEK :P :P :P
-
Kasiu wpadam z piątkowymi pozdrowionkami
Strasznie się ciesze, ze nie przytyłas w Polsce, bo przyznam szczerze, po smskach bałam się o Ciebie - ale jestes mądra i rozsądna (nie to co ja hehe).
Kasiulka o czym myslałam? no o.. chyba wiesz o czym. Szkoda ze to nie to, ale cały czas za to trzymam kciuki
miłego dnia - to dziś macie wolne? to miłego święta, jakiekolwiek ono jest hehe !! buziaczki
-
WITAJ
MIESZKAMY SAMI Z PIESKIEM SYNOWIE MIESZKAJA W BIRMINGHAM. SYN / MLODSZY/PRZYJECHAL NA SWIETA. BYL 3 TYGODNIE. STARSZY Z ZONA MAJA PRZYJECHAC NA WAKACJE. CZAS LICZE TERAZ OD PRZYJAZDOW I WYJAZDOW SYNOW. TERAZ CZEKAM NA BOZE NARODZENIE MAMY ZAMIAR JE SPEDZIC RAZEM. LECIMY DO NICH
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Witajcie kochane!!!
U nas dzisiaj swieto, wiec siedze sobie w domku, popijam kawke i korzystajac z okazji wpadlam na dietke. Zwazylam sie dzisiaj i waga pokazala mi 85,9 kg mimo obzarstwa slodyczowego od dluzszego czasu, tj. od ferii w Polsce. Zbieram sie do dietki, ale jeszcze nie teraz. Na ten weekend mam w planach wysprzatanie mieszkania to przy okazji strace kalorie. Zreszta i tak ich duzo trace na codzien w pracy. 8 godzin na nogach to jednak cos, ale ciesze sie, bo nie dosc, ze mam ruch to jeszcze mi za to placa. W pracy juz sie przyzwyczailam, nawet kilka komplementow dostalam. Np. wczoraj moja kolezanka, ktora pracuje w tej firmie dwa lata i duzo juz mnie nauczyla powiedziala szefowej, zeby mnie ktos zmienil przy liczeniu towaru (cos jak inwentaryzacja) bo musze jej pomoc w pakowaniu towarow dla klientow a to z tego powodu, ze nikt inny w naszej "zonie" nie potrafi powpisywac do komputera zmian, ktore trzeba naniesc z powodu zamiany niektorych towarow. Bardzo to mile, ze po kilku tygodniach pracy jestem niezastapiona.
Madziu buziaczki dla Ciebie i milego piatku!!!
Aniu no jakos mi sie udaje, pewnie tez dzieki pracy bo caly czas jestem w ruchu. Wydaje mi sie tez, ze to dlatego iz po kazdym etapie odchudzania zaczynam odzywiac sie normalnie i pozwalam sobie na wszystko oczywiscie w granicach rozsadku. Tym samym daje swoejmu organizmowi czas na oswojenie sie z nowa waga zanim rozpoczne nowy etap odchudzania. Przyznam sie, ze zaczynam miec ochote na kolejny "chudnieciowy" etap bo w koncu lato sie zbliza. Wiesz Aniu ja sie zawzielam w sobie i powiedzialalam, ze nigdy wiecej wagi 90 kg. Z obecna waga wcale dobrze sie nie czuje, ale i tak o niebo lepiej niz z 95 kg. Trzymam za Ciebie kciuki, zeby i Tobie sie udalo "zaskoczyc". Uda sie, zobaczysz. A o dzieciatku narazie nie mysle bo praca mnie wciagnela, chociaz tak szczerze to w podswiadomosci siedzi caly czas mysl o malej kruszynce, ale co bedzie to bedzie. Dziekuje slonko i buziaczki dla Ciebie na caly weekend!!!
Psotulko to Ci zycze aby czas Ci sie nie dluzyl, zreszta Ty jestes taka rozrywkowa babka, nigdy sie nie nudzisz, wiec i czas szybko bedzie Ci plynal. Najwazniejsze, ze Twoim synom wszystko uklada sie dobrze. Buziaczki dla Ciebie i milego weekendu!!!
Buziaczki dla wszystkich!!!
-
oj Daniku, jak ja bym chciała zobaczyć na swojej wadze 85.9 kg... nie masz pojęcia jak Ci zazdroszczę.... cieszę się, że w pracy masz tak fajnie i że Cie doceniają trzymam kciuki za kolejny etap dietkowania trzymaj się dzielnie pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki