Strona 5 z 266 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 55 105 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 2659

Wątek: Danikowe zmagania - droga do akceptacji.

  1. #41
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Bella ale ja wlasnie nie chce liczyc kalorii bo ciagle wtedy mysle o jedzeniu. Juz nie raz tak sie odchudzalam, ze wszystko wazylam dokladnie i liczylam ile to ma kalorii. A jakie wyrzuty mialam jak sie okazywalo, ze jest ich troszke za duzo. To nie dla mnie. Przynajmniej nie na tym etapie dietkowania, ale dziekuje.
    Jeszcze troszke i Ty tez bedziesz w tym samym punkcie na suwaczku co ja a swoja droga to dzisiaj waga pokazala mi 91,9 kg i nie wiem co jest. Jednak nie przejmuje sie tym i dalej ide do przodu. Moze to jakies zawirowania organizmu bo nie wydaje mi sie, ze zjadlam cos bardziej kalorycznego niz w dniach poprzednich. A jak bede juz miala 8-ke to napewno pociagne Was wszystkie za soba!!!


    Fjording mam taka sama metode co Ty. Tez zasiadam przed komputerem i czytam, czytam i czytam. Posty dziewczyn bardzo mnie mobilizuja!!! Ciebie narazie nie ma potrzeby stawiania do pionu bo swietnie sobie radzisz. Jestem z Ciebie dumna i pewnie nie ja jedna!!! U mnie troszke dzisiaj nieciekawie bo o 0,5 kg do gory. Nie wiem dlaczego. Moze poprostu wczesniej waga byla dla mnie zbyt laskawa. Ale wyjde na swoje i znowu dobije do 91,4 kg. A z tymi zielonosciami to mi sie juz nawet gadac nie chce. Dobrze sobie wyliczylas, ze za te pieniadze ktore wydalabys na czekolady, chipsy i inne swinstewka wystarczy Ci na kupno zdrowej zieleniny i nawet jeszcze zostanie pieniazkow na jakis prezent w nagrode, ze wrocisz z Norwegii o kilka kilogramow lzejsza. Wtedy pojedziesz do Poznania i Twoja ciocia padnie z wrazenia, a jak juz sie podniesie po ciezkim szoku to Ci wytyczy nowy cel ktory Ty szybciutko znowu zrealizujesz!!!
    Wiesz ja nie znam tego miejsca o ktorym mi napisalas. A to jest w Danii?? I czy tak sie pisze?? Ja mieszkam na polwyspie Jutlandzkim a nazwa wskazuje na wyspe na ktorej jest Kopenhaga. Dobrze sie domyslam??


    Katsoniku juz zaczelam cwiczyc niepicie przy posilkach. I co najwazniejsze zaczelam pic wiecej wody. Pewnie dlatego, ze u nas teraz sa upaly i inaczej sie nie da, a ze jestem na dietce to napoje gazowane zastapilam woda z cytryna. Taka ze mnie spryciara.

    Pozdrowionka dla Was wszystkich na dzisiejszy kolejny sloneczny dzien i lece do Was!!!

  2. #42
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    Danik a wczoraj dużo soliłaś? może waga podskoczyła do góry właśnie z powodu soli, która zatrzymala wode w organiźmnie?
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  3. #43
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez julcyk
    Danik a wczoraj dużo soliłaś? może waga podskoczyła do góry właśnie z powodu soli, która zatrzymala wode w organiźmnie?
    Nie wydaje mi sie, zebym solila wiecej niz normalnie, ale za to duzo wiecej pilam wody z cytryna, wiec moze to to?? Sama nie wiem, ale nie martwie sie tym bo czuje sie dobrze. Wiem, ze nie napchalam sie niczym i ze to sa tylko chwilowe zawirowania wagi. W kazdym odchudzaniu sa wzloty i upadki wazne, zeby sie nie poddawac i isc dalej. Mi sie to jak narazie udaje. Pozdrowionka!!!

  4. #44
    malagorzata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Daniku,
    ja tez jakas taka ciezka sie czuje od dwoch dni i nie wiem czemu. piwo, ktorego sie nazlopalam w weekend to juz chyba oddalam, wiec o co chodzi? ale tak jak piszesz, nie przejmuje sie i nie poddaje sie
    i oby tak dalej czego i Tobie i reszcie Kolezanek zycze!

  5. #45
    Guest

    Domyślnie

    Hej Daniku
    Widzę, że dietka idzie Ci świetnie Małym wzrostem wagi nie przejmuj się, u mnie waga cały czas skacze, chociaż dietkowo prowadzę się ostatnio wzorowo
    Obiecałam napisać u Ciebie o wspólnym problemie, ale to natępnym razem. Wpadłam tylko na chwilę, walczę z sesją i niestey mam odwyk od Diety.pl
    Ale obiecuję nadrobić piśmiennicze zaległości
    Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dalszych sukcesów

  6. #46
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Kasiu

    jak czytam Twoje podsumowanka to jestem z Ciebie naprawdę dumna myślę ze kalorycznie wychodzi ok, niestety nie znam się aż tak dokładnie i tez korzystam z tego licznika kcal na stronie dietki.pl.
    Kasiu oby tak dalej, a upragniona 8 szybciutko sie pojawi trzymam kciuki

    fajnie, ze słonecznik poszedł w odstawkę ja postaram się orzeszki i rodzynki ograniczyć max.... mam nadzieje, ze mi się to uda

    gorąco Cię pozdrawiam buziaczki, bądź dzielna

  7. #47
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Danik, takie zawirowania wagi to choć normalen, jednak bardzo nas wkurzają. Sama nie cierpię takich dni, kiedy waga zamiast spadać, to jeszcze coś wiecej pokazuje, mimo, że dietkowanie w ryzach. Jednak często zauważam, że po takiej krótkiej zwyżce przychodzi dość duży spadek wagi, tylko cięzko być cierpliwym. ważne, aby w tym czasie dietki nie przerywać. Taka mądra jestem, a sama mam wtedy problem z przekonaniem siebie. Bardzo ładnie idzie Ci, i jestem pewna, że już niedługo będzie ósemeczka, czego Ci z całego serducha życzę! :P

  8. #48
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Witam kochane kolezanki!!!
    Dzisiaj jeszcze w pogodnym nastroju mimo, ze waga poszla w gore o 0,1 kg, ale jak tak dalej pojdzie to nie wiem ile starczy mi sily. Myslalam wczoraj nad tym dlaczego waga idzie w gore mimo dietkowania i wykombinowalam, ze to moze przez owulacje. Wlasnie jestem w tym okresie okolowoulacyjnym i moj brzuch przypomina pilke. Jest tak bardzo napompowany, ze nawet nie moge go wciagnac, wiec to moze od tego. Zdecydowalam sie zmienic suwaczek bo juz daleko odbiegal od prawdy a dodatkowo zamiast swojej najwyzszej wagi 95,5 kg wpisalam wage wyjsciowa z jaka zaczynalam ten etap odchudzania czyli 93,1 kg. Zatem suwaczek pokazuje teraz ile naprawde schudlam od dnia 06. 06. Pocieszajace jest to co napisala Bella, ze po takim mam nadzieje sztucznym skoku wagi w gore za kilka dni odnotuje wyrazny spadek. Byloby super. A teraz moje menu.

    Dzien osmy 13. 06. 06:

    Sniadanie:
    1 herbata owocowa,
    2 kromki chleba razowego z maslem,
    serek wiejski,
    pomidor,
    szczypior,
    1 muliwitamina musujaca w szklance wody,
    1 kawa ze slodzikiem i mlekiem 0,5% tl.,

    II sniadanie:
    2 kromki chleba razowego z maslem,
    2 jajka na twardo,
    pomidor,
    szczypior,

    Obiad:
    1 ziemniak,
    warzywa gotowane (brokuly, kalafior, marchewka, fasolka szparagowa zielona, brukselka),
    mizeria z ogorkiem,
    piers kurczaka smazona bez panierki,
    woda z cytryna,

    Kolacja:
    malutki kawalek chudego miesa nadziewany pietruszka,
    1 herbata owocowa,
    1 cola light,

  9. #49
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Danik, tylko mi się nie załamuj, będzie naprawdę bardzo dobrze, jesli nie dasz plamy! A owulacja potrafi mocno nas napęcznieć, zresztą wystarczy, że więcej czy mniej wypijesz, więcej czy mniej zjesz gabarytowo, więcej lub mniej w kibelku , i już są wahania. Nie ma rady, trzeba to w miarę spokojnie przetrwać i pomyśleć, że potem będzie tym większa radość. Pozdrawiam. :P

  10. #50
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    mi ostatnio waga z dnia na dzień podskoczyła o kilogram i się trzymała tak 2-3 dni --> i wiesz co? też pomyślałam o tym, że winny może być okres okołoowulacyjny --> może faktycznie coś w tym jest?
    a tak w ogóle to przyszłam z malutką radą - pierwszy odwyk jaki powinnaś sobie teraz zafundować, to odwyk od codziennego ważenia - max raz w tygodniu, bo inaczej widzisz, co się dzieje - jak tak dalej pójdzie, to szlag trafi Twoją dietkę, a chyba nie taki masz cel?
    pozdrawiam z upalnego Gdańska
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Strona 5 z 266 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 55 105 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •