Wątek: Danikowe zmagania - droga do akceptacji.

Witaj Kasiu

cieszę się razem z Tobą kg uciekają, Ty pełna energii Kasiulka oby tak dalej!

juz tyci dzieli Cię od 8.. a nawet przecież się juz pojawiła na wadze.. Kasiu rzeczywiście jak tam dalej pójdzie to mnie przegonisz oj, muszę uciekać!

Kasieńko pozdrawiam Cię gorąco a BMI z dnia na dzień będzie coraz mniejsze! dietkuj nadal tak ładnie!! buziaczki miłego dnia! [/url]

Hi Danik, no proszę wyczułam swoim noskiem, że energii zapałowej do dietkowania troszkę zabrakło i cieszę się, że mogłam Ci jej nieco przekazać. Obecnie przekonuję siebie samą, że warzywa to bardzo dobre jedzonko i że im więcej ich będę jeść tym lepiej dla mojego samopoczucia - kurcze a mnie tak ciągnie do ... nie piszę bo nie chcę robić innym smaka. Idzie nam bardzo bardzo dobrze, i nie możemy sobie pozwolić na spitolenie sprawy, pewnie, że trzeba od czasu do czasu złapać oddech, ale nie można za długo stać, trzeba działać. Zatem żadnych lodów, bo one i tak nie pomogą, lepiej już lekko zmrożone truskawki z odrobiną cynamonu i lekkim jogurtem naturalnym - zamiast cienkiego kawałka lodów masz pełną salaterkę zdrowego i chłodzącego jedzonka. Trzymamy się dalej, bo już niedługo zastanie nas koniec miesiąca i trzeba będzie ładny raporcik sporządzić, no i coś sobie kupić w nagrodę za ładne dietkowanie.

Kasiu trzymam kciuki za ta ósemeczkę z przodu no i za plany wrześniowe też bo ostatnio coś nie doczytałam

no to jeszcze mnie nie było z gratulacjami widzę, że śliczna dziewięćdziesiątka u Ciebie zagościła - ale to pewnie nie na długo ósemka tuż tuż
mam nadzieję, że moja ósemka też się w najbliższym czasie zjawi
pozdrowienia z drugiego końca bałtyku

Daniku,
jeszcze troszeczke i pelna geba osemke bedziesz swietowac
a ja sie musze porzadnie wziac do roboty, bo mnie gonisz i dobrze, ze mnie gonisz, ale chce CI uciekac ))
a wateczku mojego nie znajdziesz, bo go nie ma. dluga to historia, do ktorej nie bardzo chce wracac - byl, nie ma i juz
a u mnie 10 tygodni i pare dni do slubu dzis bylismy w usc i ...poczulam, ze ten wielki dzien sie zbliza...oj zbliza

Dzien dobry wszystkim!!!
Oj dla mnie to on taki za dobry to dzisiaj nie jest. Za szybko sie pochwalilam bo dzisiaj na wadze bylo 90,3kg, wiec troche sie oddalilam od 8. Tak cos czulam wczoraj, ze te lody to juz chyba za duzo bo to chyba byly trzy dni pod rzad kiedy sobie na nie pozwalalam, ale juz dosc. Narazie koniec i koniec tez z codziennym wazeniem. Chce wytrzymac ile sie da i dopiero wtedy sprawdzic i ewentualnie zmienic suwaczek. Myslalam, ze dzisiaj chociaz troszke rusze swoj drugi suwaczek, ale trudno. Nie ma co plakac, trzeba dzialac.

Aniu a co to sie stalo, ze suwaczek znowu przesunelas?? Oj lece zaraz sprawdzic co tam nabroilas i znowu sie troche powymadrzac. Wiesz to jest dobra terapia rowniez dla mnie bo jak tak Cie motywuje to pozniej mi samej trudno jakies gupotki robic no bo jak to tak? Komus radze a sama robie cos innego? Buziolki slonko!!! Dziekuje za slowa otuchy!!!

Bellus no ja tez musze wrocic do warzywek bo cos ostatnio obywalam sie bez nich a to nie dobrze. Za mna juz albo dopiero jak kto woli dwa tygodnie dietki i zaczynaja sie tez ciagotki. Teraz dopiero zaczynam odczuwac niedogodnosci bo zjadloby sie to czy tamto a tu sie czerwona lampka zapala i nie ma zmiluj sie. Powstrzymuje mnie to, ze musze Wam zdac raporcik i co ja w nim napisze, ze znowu dalam d... Bellus z lodami koniec. Wczoraj tak postanowilam. Za jakis czas pewnie znowu sie skusze, ale ostatnio bylo juz za duzo. Na przyjemnosci trzeba sobie zasluzyc, no nie? Buziaczki slonko i dziekuje za wsparcie!!!

Anamat - Aniu dziekuje. No niestety wszystko sie przesunelo na wrzesien, a moze stety bo mam czas na dietke. Zaraz pojde sprawdzic jak Tobie idzie. Trzymam kciuki!!!

Bes_xyfki troszke za szybko sie pochwalilam bo dzisiaj 0,3 kg na plusie, ale mam nadzieje, ze juz wkrotce zagosci na moim suwaczku 8 i zostanie tam na dlugo. Wasze posciki pelne wsparcia bardzo mnie motywuja do tego, aby walczyc o te 8. Dziekuje!!!

Malgorzatko uciekaj mi, uciekaj a ja Cie bede gonic bo to dobra motywacja zarowno dla Ciebie jak i dla mnie. No to mnie teraz zaintrygowalas co to sie stalo z Twoim watkiem. Bardzo mi przykrusio bo wyczuwam, ze cos niemilego wiaze sie z ta historia skoro nie chcesz do niej wracac. Ale zostawmy to. Juz za troszke ponad dwa miesiace Twoj wielki dzien wiec musisz sie bardzo starac a ja zeby Cie jeszcze bardziej zmotywowac bede sie starala szybko Cie gonic, okiej??

Pozdrowionka dla wszystkich!!!

myślę, że ósemka szybko się pojawi, pod warunkiem, że nie będziesz się ważyć codziennie ale to już wiesz
a poza tym, to uciekaj uciekaj, bo jeszcze Cię przegonię i co wtedy? :P

Bes_xyfki a przeganiaj mnie to przynajmniej bede miala wieksza motywacje, aby Cie dogonic. Wiesz mi zalezy na dobru nas tu wszystkich bo walczymy o to samo i kazda z nas wie jaka to ciezka praca. Dlatego kazda porazke odczuwam niemalze jak wlasna, ale i kazde szczescie zaprzyjaznionych dietowiczek raduje mnie bardzo.

A teraz moje menu bo juz nic dzisiaj wiecej nie zjem, no moze jeszcze herbatki sie napije, zeby oszukac zoladek bo cos mi sie ostatnio jesc chce.

Dzien pierwszy drugiego etapu 20. 06. 06:

Sniadanie:
2 herbaty,
2 kromki chleba razowego z maslem,
serek wiejski,
pomidor,
cebula,
maly plasterek zoltego melona,
1 kawa ze slodzikiem i mlekiem 0,5% tl.,

II sniadanie:
2 kromki chleba razowego z maslem,
serek wiejski,
pomidor,
cebula,
1 herbata,

Obiad:
troche salatki ziemniaczanej light,
1 parowka,

Kolacja:
1 kawa ze slodzikiem i mlekiem 0,5% tl.,

Jutro postaram sie zjesc wiecej warzyw, ale chyba nie bylo tak zle bo oparlam sie i lodzikowi i musli.
Pozdrowionka dla wszystkich!!!

no jasne - ja Cię przegonię i kogo będę gonić?? jak Ty to sobie w ogóle wyobrażasz :P nie ma takiej opcji --> nie poddajemy się i proszę mi tu grzecznie uciekać :P
pozdrowionka środkowonocne

Kasiu takimi małymi wahaniami wagi tonie ma się co przejmować!
Ale masz rację, jak sie masz dołować - lepiej waż się np. raz na tydzień i wtedy na pewno zanotujesz spadek wagi
Gratuluję oparcia sie lodowym pokusom
Buziaki
Ula