Wątek: KubaXXL- walczę :) [50,7 kg do zrzucenia / 18,6 kg za mną]

ja mimo wielu załamań ciągle jestem na jednym wątku - jakoś nie umiałabym go opuścić - zresztą uznałam, że to wciąż ta sama walka, którą ciągnę po kolejnych upadkach - bo nie potrafiłabym tej walki rozpoczynać wciąż na nowo --> ale Ty w sumie musisz sam podjąć decyzję, co robić w tej kwestii
najważniejsze i tak jest to, że do nas wróciłeś - a co! trochę egoizmu w życiu dobrym być :P

pozdrowionka

Łoj nie, nie zakładaj nowego wątku, Kubuś W końcu na tym wątku jest zapisana cała historia Twojej wielkiej walki z kilogramami. Walą do Ciebie tłumy ludzi, szukając motywacji i siły do dalszej walki, a z tego, co widać, to odnajdują ją! Kubuś i wątek Kubusiowy jest JEDEN No, ale zrobisz, jak zechcesz. A co do Xixy, to jest kobietą, a kobiety są zmienne i potrzebują czasem się nieco odświeżyć Ty zaś trwaj i rośnij w siłę (ino nie w kilogramy- trufla)

Zamieszczone przez Poludnica

A co do Xixy, to jest kobietą, a kobiety są zmienne

a może nie jest

Zamieszczone przez XixaNowa

Zamieszczone przez Poludnica

A co do Xixy, to jest kobietą, a kobiety są zmienne

a może nie jest

no ładnie - czego ja się dowiaduję :P

Zamieszczone przez XixaNowa

Zamieszczone przez Poludnica

A co do Xixy, to jest kobietą, a kobiety są zmienne

a może nie jest

Zazwyczaj nią jest

kuba, jak chcesz ,załóż nowy wątek ja nawet zmieniłam nick, bo miałam załamanie i nie chciałam miec nic wspólnego z dawną xixą

Ja chyba zostanę na swoim nicku...i na swoim wątku Jakoś tak się przywiązałem...poza tym lubię mieć wszystko w jednym miejscu...a poza tym nie ma co uciekać od samego siebie, wstydzić się porażek...ten nie przegrywa kto nic nie robi...dlatego nie schowam swoich wpadek za ścianę a będę się do nich przyznawał jednocześnie wyciągając z nich wnioski

ja mimo wielu załamań ciągle jestem na jednym wątku - jakoś nie umiałabym go opuścić - zresztą uznałam, że to wciąż ta sama walka, którą ciągnę po kolejnych upadkach - bo nie potrafiłabym tej walki rozpoczynać wciąż na nowo

Mądrze gada

Łoj nie, nie zakładaj nowego wątku, Kubuś W końcu na tym wątku jest zapisana cała historia Twojej wielkiej walki z kilogramami. Walą do Ciebie tłumy ludzi, szukając motywacji i siły do dalszej walki, a z tego, co widać, to odnajdują ją! Kubuś i wątek Kubusiowy jest JEDEN

No masz...następna dobrze gada...hihihi...

Zazwyczaj nią jest

Czyli co? W niedziele między 17 a 22 Xixy rośnie penis ? Bo skoro zazwyczaj...

Aha...jeszcze jedno...wracam do Was na dobre w piątek...z nowym startem...

więc czekamy z niecierpliwością na piątek! :]

Zamieszczone przez kubaxxl

Aha...jeszcze jedno...wracam do Was na dobre w piątek...z nowym startem...

Super Kuba! Nie ma co się zniechęcać - odchudzanie to dłuuuuuga walka i wiele bitew będzie w tym wątku

Kubuś, mamy piątek... Trzymam kciuki!