Miłego,dietkowego dnia Korni :P :P :P
Miłego,dietkowego dnia Korni :P :P :P
Bry
dla tych które nie czytały artykułu...
1. sny są z jednej strony odzwierciedleniem naszych przeżyć...tzn we śnie przeżywamy ciut inaczej to co przeżywałyśmy na jaźni, często uczucia są właściwsze...choć sytuacje odmienne...
2. osoby które nam się śnią, lub przedmioty ale które znamy najprawdopodobniej są nimi, tzn jeśli czujemy do kogoś wielki żal, musimy się zastanowić czy w realu ta osoba nas nie skrzywdziła w jakiś sposób...
3. jeśli śni nam się coś wyimaginowanego totalnie, to najpierw spróbujmy znaleźć w tym czymś cechy ludzi lub zdarzeń które faktycznie miały miejsce, a dopiero potem doszukujmy się głębszego sensu... w tym tych archetypów... choć one i czasem się sprawdzają...
4. jeśli zaobserwujemy że dana rzecz coś dla nas znaczy...i kojarzą się z nią jakieś uczucia... np tak jak u mnie motyw spokojnego morza i uczucie przyjemności, ciepła i bezpieczeństwa... to trzymmy się tego...
5. a i najważniejsze... sny pokazują nasze prawdziwe uczucia, ale pokazują też coś czego nie widzimy na codzień... w praktyce u mnie:
z przedwczoraj na wczoraj śniło mi się że mi się zepsuł samochód, nie potrafiłam zapalić...i w końcu złapałam tego stopa...
i co... w realu wczoraj podjeżdżam na stację benzynową...i zepsuł mi się samochód...zbieg okoliczności?? a może mój umysł podświadomie rejestrował że coś nie halo jest z moją bryką, i dopiero sen zebrał to w kupę??
6. niekiedy...w co aż tak nie wierzę...można w snach dokonać autouzdrowienia, tzn wraz z osobą przeszkoloną śnić, a ta ukierunkuje nasz sen i "powie" co zrobić... ale bardziej prawidzwe jest znalezienie we śnie rozwiązania danego problemu, np zgwałcone osoby które miały koszmary senne z tajemniczym mężczyzną który je prześladował... musiały po prostu we śnie się z nim zmierzyć... i koszmary się kończyły...
7.pamięć snów da się w sobie wyrobić, ale trzeba czasu, trzeba codziennie rano po prostu sobie przypomnieć co się śniło...
a mi się dziś śniły 3 etiudy... pierwsza o malowaniu fug kafelek (a jestem w trakcie kafelkowania łazienki), druga o leczeniu kolan (a mi zgrzytają), no i trzecia iście bondowska... szłam za gościem w gazmasce po ruskim instytucie atomowym, i nikt nas nie zauważał... do czasu... potem stanął przed nami facet z wycelowanym pistoletem i padł strzał... ale ktoś zza moich pleców strzelił do niego pierwszy hehehe, ciekawe co to znaczy... takie rzeczy się nie śnią po oglądaniu m jak miłość
*********************
madziu: miły będzie, a dietkowy to raczej po świętach
motylisek: szkoda ze odwiedziłam cię tak malo razy....ale cieszę się ze jesteś...
luneczko: daj znać, a wyślę ci te fotki które dostałam od ciebie, bo mam na mailu
armidko: trening czyni mistrza ja chciałam zeby mi się znów to morze przyśniło, a mi jakiś pseudo bond wyskoczył
psotka: coś jest w tych snach... hehehe, to przyśnij sobie że schudniesz, ja chbya też tak zrobię
nando: fruwanie akurat należy do archetypów... ale co oznacza... musiałabym poszukać...choć na chłopski rozum kojarzy mi się z chęcią wolności
bike: właśnie o to chodzi żeby je zrozumieć, tzn te banialuki, bo one dużo mówią
bella: nie pamiętamy zwykle co nam się śni, bo śni się zawsze
asia: pamięć snów można trenować, a co do wgłębiania się, lubię takie tematy
kasiu: tak myślałam że to właśnie to postaram się wykorzystać to co już wiem teraz...
triss: co do wody, to ja też potem znalazłam wytłumaczenie takie jakie ty podajesz, ale myślę że to nie to, bardziej przychylałabym się do tego że woda i ląd są jak dusza i ciało... więc spokojna woda to spokojna dusza... bo tak się właśnie czułam...uuu, super temat
********************
dziś szefostwo na rozmowach więc będę miała czas na buszowanie u was, choć znając siebie niewiele, bo jak zwykle czuję mus zrobienia wszystkiego na raz...
OJ SNY.....KSIĄZKE MOŻNA BY NAPISAĆ I FILM NAKRĘCIC JAKIE TO JA MAM SNY WIĘC I EMOCJE WYNIKA Z TWOJEGO OPISU SĄ JAKIES POKRĘCONE-MOŻE TO I PRAWDA BO SAMA NIERAZ SIE TAK CZUJE...........
KORNI CO TAM SLYCHAC U MOJEJ FAWORYTKI MADZI DAWNO NIC NIE PISALAŚ A MOZE MI SIE ZDAJE A JAK IDZIE DIETKA ?? BO MNIE NIE ZA DOBRZE WIECEJ UPADKOW NIZ WZLOTOW ALE DZIS NAGRADZAM SIE (NIE WIEM ZA CO MOZE DOSTANE JAKIEGOS POZYTYWNEGO KOPA)IDE NA POL DNIA DO KOSMETYCZKI W KONCU IDA ŚWIĘTA NIE WIEM JAK TO WYTRZYMA MOJ PORTFEL A CO TAM RAZ SIE ŻYJE BUZIAKI MILEGO DNIA
Hmnnnn....
A ja gdzieś przeczytałam, że różnym dewiantom i psycholom nie sni się nic -a mnie się właśnie nic nie śni (albo bardzo, bardzo rzadko) :P
stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
------------------------------------------------
madzia i dieta...................................i tu i tu się NIC nie dzieje.......................
*********************
sylwio: rozgryzłaś mnie
biguś: hehehe, no coś ty, dewiantem nie jesteś... a może?? hehehe, ale nie, freud analizował sny, a uwierz u niego różne typy się leczyły
A wiem....wiem....czytałam jego książkę o interpretacji marzeń sennychZamieszczone przez Korni
stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
------------------------------------------------
Korniczku, miłego dzioneczka życzę
Ja dzisiaj w firmie jeszcze sama jestem, ale jutro i pojutrze, to .... wolę nie myśleć, będzie niezły młyn, szef w biurze=tajfun+wulkan więc na forum jutro i pojutrze z pracy, to na pewno nie wejdę
Może z domu
KORNI JA ŻADKO MAM SNY , ALE JĘŚLI COŚ MI SIĘ ŚNI TO I TAK RANO NIE PAMIĘTAM DOKŁADNIE CO TO BYŁO.
JUŻ SIĘ PODNIOSŁAM I WALCZE DALEJ.
MAM PROBLEMY INNEJ NATURY W WOLNEJ CHWILI POCZYTAJ I DORADŻ JAK POTRAFISZ.
BUZIACZKI.
Ja ostatnio miewam bardzo często koszmary...prawie co noc...budzę się wtedy rano nieźle wkurwiona...
Korni co z twoją dietą...Mikołaja Madzi jesz???
WITAJ
TEZ BYM TAK CHCIALA SNY MOZNA WIELE O NICH NAPISAC JEST WIELE NA ICH TEMAT TEORII. MOZE KIEDYS CO TU O NICH SKROBNE . POZDRAWIAM CIEPLUTKOpsotka: coś jest w tych snach... hehehe, to przyśnij sobie że schudniesz, ja chbya też tak zrobię
Zakładki