-
Emelo
dobrego tygodnia życze
i dużo motywacjii
podrzucam troszke energii
-
Emelko powodzenia w pracy!!! Brawo za powstrzymanie sie!!!!Naprawde gratuluje!!!! Tak trzymaj!!!
-
Dzięki dziewczyny
Bardzo milo poczytać takie posty, daje mi to jeszcze większego kopa do dzialania
Waga na suwaczku jak najbardziej aktualna, dzisiaj skontrolowalam czy moje czekoladowe wybryki się na wadze nie odbily, ale jest ok
Dzisiaj czeka mnie bardzo stresujący dzień, mam nadzieję, że jakoś przetrwam bez wpadek. Jak na razie jestem po śniadanku zaraz będzie drugie (troche za dlugo dzisiaj spalam, dlatego tak późno).
Jeszcze tylko 4 dni pracy i na urlop wpadne wieczorem na dlużej
Milego dnia
-
I kolejny dietkowy dzien minal
Kalorii na liczniku 1200, więc w sam raz. Zrobilam dzisiaj spaghetti bo juz tyle czasu za mna chodzilo, ze nie wytrzymalam. Ale makaron oczywiście razowy z mielonymi otrebami, sosoik tez light, bo bez mięsa tylko sos pomidorowy, oliwa, cebulka i przyprawy, a zamiast parmezanu ser żólty niskotluszczowy, do tego mnóstwo salatki (calość mi wyszla niecale 400 kcal więc ok
jeszcze tylko 3 dni i urlop!!! odliczam dni i strasznie sie ciesze
a do tego pogoda ma dopisac bo podobno od niedzieli sloneczko i lekki morz w nocy a w dzien cos kolo 1 stopnia
Żyć nie umierać
-
Heloł Widzę, że zajadasz razowy makaron. Wiesz, że ja tylko taki toleruję? Nienawidzę makaronu od dziecka i dopiero ten ciemny mi zasmakował. Jest jakiś bardziej "konkretny" niż te białe gluty ^^ To samo mam z ryżem, uwielbiam taki ciemny, biały jest okropny. Tak sobie pomyślałam, że ja nie powinnam być tak tłusta, skoro lubię tzw zdrowe i dietetyczne produkty. No,ale te słodycze... one mnie zgubiły...
-
Makaron bialy to ja baaardzo lubię, ale już zapomnialam o jego istnieniu w miare bezboleśnie przeszlam na razowy, to samo z ryżem teraz jem już tylko brązowy
U mnie dokladnie tak samo... slodycze mnie zgubily, gdyby nie one nigdy bym się nie rozrosla to takich rozmiarów...
-
A mnie gubi ilość jedzenia. No i częstotliwość. Są dni, kiedy bym jadła i jadła i co zjadła, to szła do lodówki po jeszcze, choć brzuch już pęka i błaga o litość.
Cieszę się, że tak szybko przeszło Ci czekoladowe szaleństwo
No i spodni motywatorów gratuluję. A narciarskie długo nie pociągną. Jeszcze kilka dni brzuszków i skapitulują
Wytrwaj w pracy, zarób dużo i szalej na nartach
-
Witam Emelko dawno nie wpadałam do Ciebie i widze , że bardzo ładnie Tobie idzie dietkowanie( wpadki wierz mi mamy wszystkie) Mnie również gubią słodkości ... i brak silnej woli Przychodzi taki moment że mózg myśli tylko o tym by coś słodkiego spałaszować i niestety najczęściej sie poddaję!!!
Wytrzymaj w pracy ...urlopik niedlugo!! Ja od 3 lutego śmigam na narty ... i cały czas modlitwa o śnieg
Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki za dalesze powodzenie w gubieniu kilogramów!!
-
Ja tez bardzo lubie razowy makaron, i w ogole lubie chyba wszystko co zdrowe - niestety tak jak Bianca potrafilam kiedys jesc do bolu brzucha.
To co, Emelko, juz jedna noga na urlopie a myslami juz pewnie w calosci?
-
A ja chyba nigdy nie jadlam ciemnego makaronu ryz jadam, ale tylko ten dziki....Emelko zazdroszcze ci tego urlopu!! jakby mi sie terasz jakies wakacje przydaly!! a tu sesja i trzeba sie uczyc....;(
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki