To nie zapeszaj w takim razie zycze, zeby wieczor byl udany taki relaks w SPA napewno mamie pomoze..... gratuluje slicznego spadku wagi
tez musze isc w koncu do fryzjera:/ chce sobie obciac wlosy krociutko, ale na razie brak funduszy
To nie zapeszaj w takim razie zycze, zeby wieczor byl udany taki relaks w SPA napewno mamie pomoze..... gratuluje slicznego spadku wagi
tez musze isc w koncu do fryzjera:/ chce sobie obciac wlosy krociutko, ale na razie brak funduszy
No i jak minal ten wieczor????? Pisz tu szybko bo pousychamy z ciekawosci!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Dzięki za odwiedziny emelko na moim wątku.
Podobnie jak ty zalatana jestem, ale powoli nadrobię zaległosci na forum.
Miłego dietkowania!
Wpadam tylko na chwilke, bo zaraz wychodze z pracy, a w domu internet swiruje.
Niedziela i poniedzialek byly kompletna porazka... w niedziele jadlam bez opamietania, a wczoraj zjadlam tylko sniadanie i potem o 18 pol pizzy... myslalam ze pekne i strasznie sie zle czulam... nigdy wiecej! Dzis juz jestem bardzo grzeczna i dietkuje ladnie
W sobote bylo bardzo fajnie po poludniu wpadl znajomy (tak na marginesie to moze nawet cos wiecej z tego bedzie, ale na razie ciiiiicho, zeby nie zapeszyc) i bylo bardzo milo lacznie z tym ze zalapalam sie na masaz plecow
A potem byla impreza, wiec sie porzadnie wytanczylam
Zwaze sie jutro i zobaczymy jak sie moje dwudniowe szalenstwo odbilo na wadze, mam nadzieje ze bedzie ok....
Mykam do domku Milego wieczoru
AAAAAAAAAAA no prosze, prosze! tak tez myslalam, ze zamieszany jest w to jakis testosteron
Nie przejmuj sie tym dwudniowym szalenstwem, troszke pewnie podladowalas bateryjki i moze nawet wyszlo to na korzysc dietki. Trzymam kciuki za jutrzejsze wazenie!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Buehehe, nieźle się usmialamZamieszczone przez Buttermilk
Internet w domciu na szczęście dziala więc buszuje po forum
Dzisiejszy dzień zakończony baaardzo grzecznie, lącznie z tym ze wypilam dzisiaj 2,5 litra wody i 4 herbatki i latam co chwile do toalety, ale to nic
I wreszcie mam mocne postanowienie zapisania się na aerobik, jakoś tak mnie nosi ostatnio jutro albo pojutrze będę mieć już wyplatę na koncie i idę kupić karnet a jak już kupię karnet to będzie mi żal nie chodzić, bo w końcu tyle kasy na to poszlo.
Aha, i w zwiazku z tym male pytanie: czyta to ktoś z Krakowa, kto tak jak ja chcialby iść na aerobik ale samemu się nie chce? Bo ja chętnie przygarnę jakoś tak zawsze fajniej w towarzystwie
Ide się relaksowac z książką w ręce
Spaaa.. kurcze powiedzialabym nawet, ze Twojej mamusi zazdroszcze trochu
Mmm... masaz plecow kojarzy mi sie tylko z bolem... To przez kolege-sadyste
Niestety z Krakowa nie jestem (a szkoda) i w ogole jakos nikogo z Olsztyna na forum nie widzialam (szkoooda). Wiec na aerobik to nie ze mna .
I sie waze jutro tez po... no.... swego rodzaju szalenstwie
Emelko... dziękuję za odwiedziny u mnie
Widzę że Tobię ślicznie idzie (no nie licząc tej pizzy ale co zrobić jak to takie dobre jest.. więc rozumiem )
Co do faceta... masaż... dobry początek. I trzymam kciuki
W Krakowie nie mieszkam więc ja raczej odpadam z tym areobikiem.
P.S. Z jaką książką się relaksujesz ??
Emelko, popieram pomysl z karnetem, jak juz jest wykupione to nie ma sily, trzeba sie zwlec i isc. Dlatego tak nie lubie cwiczen dywanowych, nie mam nad soba bata - a tak to karnet (roczny!!!) no i ide
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Dlaczego jesteśmy wszyscy tak rozrzuceni po tej Polsce No kurrrrrr... (zapiał)...
Emelka! Robimy zlot, co?
Zakładki