he he -ja już wiem dlaczego mi napisałaś,ze te kotleciki to nie taki wielki grzech! patrze a w Twoim menu..to samo hihiale się 'zgadałysmy'masz racje-one były takie malutkiea zwłaszcza,ze ja mięsa nie jem to myślę,ze warto było tak zgrzeszyć-własnie dla zdrowiatrzymaj się!!!

Pozdrawiam znad malinowej herbatki!!!