-
dziaba
ja rozumiem.. wiem ze kazdy organizm jest inny.. moj np mam straszne problmey z przemiana materii.. jkabym wam powiedziala jak duze.. byscie nie uwierzyly..
i raz nawet poszlam do lekarza.. jak Ty z dieta 1000kcal.. powiedzial herbatki: ja: nie pomagaja, powiedzial tabletki ziolowe :miei nie pomagaja, powiedzial: to dam pani bisacodyl.. on pomoze.. ale wywoluje tak wielki szok w organizmie.. ze lepiej by pani go uzywala tak zadko jak sie tylko da.. (zadko uzywam. tylko jesli juz nparawde sie martwie o organizm)
i tyle pomocy lekarskiej.. nie mogl sie doczekac kiedy wyjde chyba.. nienaiwdze chodzic do lekarzy
nawet myslalam zeby zapytac ten dziewczyny brunetki takiej ladnej co jest specjalistka od chorob przemiany materii.. ale tlumaczyc.. i zawracac glowe.. jakos wszyscy lekrza na mojej drodze nie byli zbyt wyrozumiali na slowo przemiana materii.. celulitis .. i nie sadze bym na haslo: otylosc i dieta.. otrzymala jakas pomoc...
jesli tobie dziaba lekarz pomogl.. to zazdroszcze.. ja poprostu sama przerabiam wszystko co sie da i ucze sie na bledach.. teraz probuje wlasnie ograglo 1000kcal.. nie mniej.. zobaczymy jak wyjdzie w moim przypadku 9powiem szczeze.. ze troche sie boje ze przytyje..)
FaFnIeJsZa
Hej ) ja nie mam okreslonych godzin spania.. obecnie moim jedynym zajeciem jest pisanie pracy dyplomowej i robienie zlecen.. a to glownie w domu przy kompie.. wiec spie gdy chce.. wstaje gdy chce.. wczoraj nie spalam cala noc a rano jak sie chcialam polozyc zadzwonilam klientka.. i skonczylam zlecenie ok 19.. wiec poszlam spac jakos o 23.. a teraz jak widzisz znow nie spie.. wesole jest zycie osoby ktora nie wychodzi z domu i nawet zapupy robnie przez neta (no z wyjatkiem odwiedzin w biedronce oddalonej o 100m od mojego domu)
ps: dajemy rade, nie??
-
na poczatek dnia.. zaszalalam... najwrazniej
1 228 kcalmi wyszlo w jogurcie, tunczyku, jajku gotowanym i cholernych orzeszkach arachidowych.. pojde na dlugi spacer by to odpokutowac.. i wiecej juz nic caly dzien.. no moze z 2,3 mandarynki.. no i woda...
-
maroxia przeczytalam Twoj watek ,i pewnie dziewczyny mnie zbesztaja ,ale powiem ci ,ze ja bardzo czesto pije wode gazowana odgazowana i chudne nie chce mi sie jesc i wogole ,co do apetytu to kazda woda mineralna ,czy zrodlana pobudza apetyt .
Najczesciej kupuje muszynianke ona jest naturalnie gazowana ,ale jak nie mam to zwykla najtansza gazowana wode rozlewam do 2 butelek i mieszam az przestanie syczec
moja norma picia to minimum 1,5 litra wody ,czesto 2 bo jeszcze 0.5 litra w pracy do tego ,2-3 herbat ,typu zielone ,czerwone i tp do tego 2 kubki kawy z mlekiem i szklanka soku pomidorowego do obiadu to podstawa .
wiec wychodzi tych plynow naprawde duuuuuzooooo
a kiedys mialam problem wypic litr plynow na dobe .
pozdrawiam i obserwuj swoj organizm
-
Witam
Milego dnia zycze i wytrwalosci
Mam male pytanko czy dieta kopenhaska jest dieta ok??
Prosilabym o jakis komentaz na ten temat
Pozdrowionka i buziaki
Ps.Zalozylam sobie poscika zapraszam :Niby nic a cieszy
-
czesc Slonce, Ty ta wode pij nie mysl jak smakuje albo mam lepszy pomysl wez nasze zdjecie i pomysl musze byc taka laska jak tam i wejsc w ta miniowe zeby z Daga isc na super impreze. Wypijesz ta wode z mila checia zobaczysz
hihihih
pozdrawiam
-
Witam ciebie Marzenko ja na poczatku musiałam stracić 35 kg aby wyglądać jak człowiek..mam 176 cm wzrostu jestem grubej kości moje wymiary to biodra 106 talia 93 biust 108 udo 63 ramie 33 ............waga 88 dziś jestem już szczęśliwsza zaczynałam z wagą 110 i talią 115 koszmar ...............walkę rozpoczęłam od 09.10.2006 dieta 1000kacl. niskowęglowodanowe ................Moim marzeniem jest znaleźć się w krainie 7 i to mnie uszczęśliwi to jeszcze jakieś 9 kg ale chyba najtrudniejsze......A apetyt na ładna sylwetkę rośnie w miarę jedzenia
Jeśli chodzi o picie to tez zbytnio nie lubię tego robić ale się staram ......spróbuje teraz przez tydzień pić 2 litry wody zobaczymy czy coś się zmieni czy waga ruszy bo teraz często mam zastoje ...ale i tak idzie w dół
Odnośnie diety 1000 kcal to moje zdanie jest takie (jestem z zawodu technologiem żywienia zbiorowego) ciupkę się znam na temacie ...Nie jest prawdą że przy tysiącu nie będzie się chudło...nie ma takiej możliwości tylko ważny jest sposób przyrządzania posiłków trzeba uważać na tzw. ukryte kalorie , które dostają się w potrawy podczas przyrządzania no i też ważne jest pochodzenie produktów itp. Być może są takie wyjątki ale to już bardzo poważne schorzenia i moim zdanie rzadkie sukces polega na umiejętnym komponowaniu diety i poprawnym przygotowywaniu posiłków
Bedę tu zaglądać i poodchudzam sie Marzenko z Tobą ja do wielkanocy chcę zrzucić te 9 kg to mam sporo czasu wtedy też skończę 35 lat a mam 6 miesięcznego synka dla niego muszę ładnie , młodo i SZCZUPłO wyglądać
-
Witaj Beti milo cie poznac fajnie ze znasz sie na temacie czy moge zadac ci kilka pytan ????
interesuja mnie wlasnie te ukryte kkalorie czy np.
100 gram piersi z kurczaka ugotowane na parze
100 gram piersi z kurczaka ugotowane w wodzie bez soli
100 gram piersi z kurczaka usmazone na patelni teflon bez tluszczu
100 gram piersi z kurczaka usmazone na grillu .
Interesuje mnie jaka orientacujnie moze byc roznica w kaloriach przy przygotowaniu piersi na 4 rozne sposoby .
Z gory dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam ,oraz zycze tej 7 z przodu jak najszybciej
-
Dzis mam bardzo kiespki dzien.. starm sie ciagle myslec o ktorymstam punkcie z 30 rad:
to ze sie odchudzasz nie znaczy ze masz byc wredna dla otoczenia czy jakos tak...
To forum pomaga..
daga Daga..
chyba tak zrobie .. moze na tapete walne jakas tapete z lat kiedy jescze wytgladalam jak czlowiek (jak na litos Boska ja wtedy moglam miec kompleksy i uwazac ze jestem gruba?? no jak?? )
-
betty
fajnie ze napisalas (ponoc nie mozna uzywac slowa fajnie ale mam to gdzies) dobrze wiedziec ze duzo osob trzyma za Ciebie kciuki.. i dobrze trzymac kciuki za innych.. w grupie wieksza szansa na sukces.. dlatego antylopy wedruja razem.. a jakie one sa zgrabne!!! (dzis nie chce slyszec o zagroznieu zycia ani o tym ze hipopotamy tez zyja stadami.. jesli zyja..)
a tak wogule to bylam dzis na specerze..
i niestety wydarlam sie na mojego ukochanego bez powodu.. jaka ja jestem wredna malpa..
ja powiedzialam: musze isc na ten cholerny spacer
a on: to ie idz.. jutro pojdziemy razem
a ja: prosze Ci nie gadaj mi takich rzeczy!!!
chodzilo mi o to ze jesli raz nie pojde.. to przestane chodzic.. znam siebie.. wiec nie moge odpuscic.
tak kocham tego mojego chlopaka.. pewnie nie jest mu latwo wytrzymac ze mna odchudzajaca sie.. ale jest dzielny, musze mu jakos wynagrodzic moje jedzostwo..
jutro wymysle cos milego...
moze sie to nie wydaje takie straszne.. ale my sie niegdy nie klucimy i nie podnosimy na siebie glosu..
ide poszukac watku wesolka ) moze mam tez od Ciebie kasiu jaka wiadomosc?? moze nawet z linkiem do watku??
-
Sloneczko MOje Kochane, w czasie diety faktycznie ma sie humorkii czasem jest sie agresywna ale nie rob tego na chlopaku. wez sobie maskotke i jej nagadaj ze jest wrednai ze Cie wkurza i wogole co tylko chcesz a potem schowaj maskotke ze niby niechcesz jej widziec i zrob cos cos sprawi Ci super przyjemniosc wez sprobuj cos fajnego namalowac np. ze zdjecia smieszna karkature.
a tak apropos to jak chcesz wytrzmac to ogladnij sobie zdjecia na formu, jak ladnie dziewczyny schudly. GRATULUJE ! to tak buduje, ze jednak to daje efekty tylko trzeba wytrwalosci i "troszke" czasu. ale za to efekt jest powalajacy
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki