obecna mimo iz nadal nie mam neta w domu (zerwane kable) mam sasiada w domu obok ,ktory bardzo mnie lubi.. i jego podejrzewam..
w kazdym badz razie:
mialam isc na basen ale nie znalazlam topu, no i wciaz sie nie moge zdecydowac na ladny, czysty i nieuczeszczany basen za 15zl/h w (w karnecie) czy mniej czysty i z kupa cholernych czajacych cie ludzi za 9,5zl/h (tez w karnecie) czy wszedzie basen jest tajk cholernie drogi jak w karpaczu??
nie cwiczylam, ale bylam na spacerze
widzialm u dziaby na watku ze stracila 11cm na tzw 6 weblera czy cos.. rozmyslam o rozpoczeciu tego...
poza tym.. mimo iz nie licze kcal inaczej niz na oko (bo nie mam wagi kuchennej) a jak zaczne cghodzic na basen to juz na nic mnie stac nie bedzie w 100% na nic!!!!
jem ok 1000-1100 kcal maksymalnie dziennie..
poniewaz nie czuje ze schudlam.. nie bede sie wazyla..
wazenie nastapi 14 lutego!!! i wtedy chce by bylo 79kg..
zyje nadzieja ze mimo iz nie czuje ze schudlam to troche schudlam i ze 14 lutego przezyje orgazm stojac na wadze...
emenyx81
hej.. ja tez tak pilam od zawsze..
ale ponoc brak wody wstrzymuje odchudzanie.. wiec sie zmuszam..i jakos pomalu idzie i sie przyzwyczajam.. dopierfo co sie chwalilam ze zdarza mis ie czuc pragnienie... (jestem dumna)
ja juz wiele Twoich wypowiedzi czytalam emenyx81.. odnosze czasem wrazenie ze my wszystkie dziewuchy ( a prznajmniej sporo) z grupy XXL.. to sie znamy.. moze kiedys jakis zjadz zrobimy
Zakładki