Strona 16 z 60 PierwszyPierwszy ... 6 14 15 16 17 18 26 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 151 do 160 z 594

Wątek: MVR kontra otyłość.

  1. #151
    mvr
    mvr jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-01-2007
    Posty
    1

    Domyślnie

    Uwielbiam nowe laptopy.. oczywiście każda firma musi coś nakombinować w ustawieniu klawiszy i dla kogoś piszącego tak jak ja jest to KOSZMAR. Wrr. 3 razy mi się już skasował tekst. Widać czas zacząć wolniej pisać. ;->

    Dzień nie należał do moich najlepszych. Żywieniowo średnio, bo pewnie ktoś mnie zbeszta za jedzenie dużej ilości węglowodanów, ale.. cóż, nie wywalę rzeczy z lodówki na poczet tych, które mogą poleżeć.

    Śniadanie: 2x wasa żytnia, lekka z pasztetem zapiekanym ze śliwką
    Śniadanie2: Activia truskawkowa
    Obiad: 2xbuchta (120g łącznie)
    (długa przerwa)
    Późna kolacja: najpierw gorący kubek 8 warzyw, a potem 2 wasy z tym co rano.

    Nadprogramowo: 1 drink - 50ml advocatu + 0.2l soku pomarańczowego.
    (Nie, nie mam sobie tego za złe ;-) )

    Odpiszę Wam za chwilę, bo jestem SKONANA. ;->

  2. #152
    carli jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-02-2007
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    5

    Domyślnie

    mvr - GRATULACJE,widzę że masz 3 kiloski mniej

    Jak ja lubię chlebek WASA,zwłaszcza pszenny
    A z tym advocatem to mi ślinka uciekła,może sobie jutro pozwolę na cosik

    Pozdrowionka

  3. #153
    mvr
    mvr jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-01-2007
    Posty
    1

    Domyślnie

    Hehe, jak pierwszy raz w knajpie barmanka mi to zaproponowała to podeszłam do tego sceptycznie, ale muszę przyznać, że dobre, takie akurat do sączenia. Ale wypiłam dziś tego drinka (wersję małą), a potem już wodę, bo jakoś nie mam nastroju na picie.
    No i inna sprawa, że do 17marca pić nie zamiaruję. ;-)

    Dzięki, ale w moim przypadku 3kg to nic, bo od kilku miesięcy moja waga skacze od 103 do 115kg. ;-) Nie mniej jednak - o ile nie stracę weny na dietę - jest to znowu jakiś postęp. ;-P

  4. #154
    mvr
    mvr jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-01-2007
    Posty
    1

    Domyślnie

    Nadrabiam zaległości:

    Renatko, wiem, dużo nas tutaj, więc tym bardziej nic się nie stało.

    Południco, lustra są fajne, ale z drugiej strony traci się przy nich trochę czasu. ;-) No i gdy ma się gorszy dzień to trudno przejść koło nich i siebie nie zauważyć.

    Zlosnica89, w sumie mi też się czasami zdarza częściej niż raz w tygodniu, ale ogólnie jak nie są to wielkie różnice na plus to mam to w nosie. ;-)

    agggniecha, no, fakt, czasami wręcz wydaje mi się, że to nie kwestia wagi i ciała, a jakichś tam oporów różnych.

    maroxia, moja terapeutka na wyjeździe mówiła, że wciąganie brzucha jest bardzo dobrym odruchem, bo ćwiczysz mięśnie. ;-P

    xixa, otóż to. ;->

    Ania!, pokaż strój! ;-> Ja jak trochę się zmniejszę to sobie taki jakiś sportowy zakupię, póki co mogę chodzić w tym uroczym motywie kwiatowym *ironia* ;-D

    FaFnIeJsZa, no widzisz, przynajmniej nie masz stresu, że pół deko więcej/mniej jest. ;-p

    A teraz znikam do łóżka, bo miałam ciężki dzień. Niby w indeksie wpis z zaliczenia projektu na 5, niby egzamin z innego przedmiotu na 5.. ale jedna porażka po całości dzisiaj była i tak jakoś nastroje mi oklapły. W domu też nieprzyjemne starcie.. i lepiej się wyśpię, zanim wpadnę.. no, nieważne w co. Dobranoc wszystkim. ;-)

  5. #155
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Napisałaś że na obiad jadłaś buchtę.Co to takiego?

  6. #156
    mvr
    mvr jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-01-2007
    Posty
    1

    Domyślnie

    Renatko, to takie kluski na parze, czasami zwane pampuchami. Są kaloryczne, ale jak zje się je bez dodatków raz na jakiś czas to nie jest tak tragicznie. ;-)

  7. #157
    Awatar maroxia
    maroxia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    wiem znam to cwiczenie.. powinnas jak nabierasz powietrze wciagac brzuch.. a jak wypuszczasz powietrze to luzowac brzuch... ponoc wiele francuzek ma to juz tak wyrobione ze oddychaja w ten odwrotny sposob na codzien bez myslenia o tym.. i maja brzuszki jak deska..
    ale ja tego nie robie..
    ja wciagam tylko w tej jednej chwili jak stoje przed lustrem.. i wtedy mysle: nie jest az tak tragicznie.. a przeciez jest..

    gratuluje 5.0 )) nie ma nic milszego niz ladne strony w indexie.. oblalas cos mvr?? mam nadzieje ze nie to Ci humor zrypalo.. moze bedzie jescze jakas poprawka?/ pamietaj ze niektorzy wykladowcy usadzaja ilestam procent zeby nie bylo ze przedmiot za latwy..
    a w domu nie moze byc totalna idylla.. bo to przecie znie tak dziala.. nic sieniemartw mvr.. swiat bedzie lepszy.. chodzby dlatego.. ze kazdego dnia.. tracisz odrobinke powloki jaka pokrywa prawdziwa siebie..

  8. #158
    mvr
    mvr jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-01-2007
    Posty
    1

    Domyślnie

    Tia, oblałam. Na dodatek jedyna z grupy.. Prowadzący się załamał i powiedział, że nie wierzy w to co widzi i że uda, że tego nie widział, bo nie rozumie jak ktoś, kto był na wszystkich zajęciach, zawsze jest zorientowany, pisze notatki ze wszystkiego, na dodatek z zaliczenia z projektu ma 5, z innego przedmiotu z egzaminu u niego też ma 5 (jako jedyna) może napisać coś takiego. Nie wpisał mi oceny i mam przyjść jeszcze raz.
    Dialog:
    - Pani R., chce pani 3?
    - Nie.
    - To ma pani 2.
    I faktycznie, nie chcę. o.

    W domu.. hm, iddylla? Nawet nie wiem co to takiego idylla w domu. Wczoraj mnie obrażono, zdenerwowano i zniechęcono do czegokolwiek. Dzisiaj zjadłam za duży obiad i teraz zdycham, bo mam takie mdłości i chce mi się wymiotować. Nie mam ochoty z nikim rozmawiać, nic pisać, dlatego się jak zwykle wyalienowałam. To mi wychodzi wprost doskonale. Na pocieszenie w piątek jadę na pogrzeb, a potem na stypę, na której wszyscy nagle postanowią poznać losy mego marnego żywotu. Mam dziś stany typowe dla BDP i nawet nie wiem co czuję, co myślę, ani co zrobię.

    I chyba zrobię sobie wakacje od wszystkiego.

    PS. E-e, nie chcę pocieszenia.

  9. #159
    oszaga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Basiu no chyba na tej stypie nie będzie gorzej niż u mnie na spotkaniach rodzinnych gdzie zaczyna się od: " Wiesz chyba ostatnim razem jak cię widziałam to byłaś szczuplejsza..." i dalej " Już tak fajnie wyglądałaś 2 lata temu no ale teraz jest lepiej niż ostatnio" i jeszcze " Mam kolezankę która stosowała taka dietę i wiesz jak schudła" i na koniec " Nooo od razu widac komu się powodzi"
    Dziwią się potem, że człowiek się wykreca od rodzinnych spotkan.
    Tym miłym akcentem mówię dobranoc

  10. #160
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    czy tytuł watku oznacza,ze narazie nie bedziesz nas odwiedzac???
    MOJE INSPIRACJE KIEDYś I JA W TAKICH SUKNIACH BęDE CHODZIć HIHI

    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

Strona 16 z 60 PierwszyPierwszy ... 6 14 15 16 17 18 26 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •