-
Mvr,ładnie Ci waga leci
Bo u mnie to raczej przez chorobę jeszcze kilo na plusie Fajnie,że gdzieś się z domku wyrywasz,też muszę gdzieś się wybrać jak już wyzdrowieję.
Co do picia,to ostatnio może też ze 2 szklanki piję,jakoś nie mam chęci na więcej.
A pogoda faktycznie ładna i z dietką nie odpuszczam,bo tak jak napisałaś, lato idzie małymi krokami,zbliża się i człowiek ma większą motywację do chudnięcia
Miłego dzionka,Basiu *
-
No i znowu zawaliłam, zjadłam z 1500kcal, jeśli nie więcej. Gdzieś mi zniknął ten zapał do odchudzania, forumowania, rozmawiania, chodzenia na uczelnię, zmieniania, powstrzymywania się etc. Nawet nie czuję się źle z tym, że przeginam, zawsze ludzie mają poczucie winy, a ja nawet tego nie mam.
Może to zbliżający się okres, może znowu niż psychiczny. Nie wiem, ale nie chce mi się walczyć?
-
Mvr - ja Cie doskonale rozumiem mi też sie już nic nie chce! Moze to przesilenie wiosenne???
Myśle jednak, że nam przejdzie
Tobie tak duzo udało się już osiagnąc! - RESPEKT
-
Bardzo ładnie napisalaś o swoim odchudzaniu u Bigfatmamy - że to taka podróż w nieznane i o oczekiwaniu na swoje nigdy nie widziane wyraziste rysy.
1500 kcal to żadna tragedia. Najważniejsze, jak myślę to być w zgodzie ze sobą. Potrzebowałam i zjadłam, i już
Napisalabym więcje, ale mała placze z łóżeczka.
trzymaj się, do jutra
-
viki, 8kg to naprawdę niewiele przy takiej wadze, ale dzięki.
mommy.. hm.. tak to mniej więcej widzę, bo nie wiem jakbym wyglądała szczupła.
Chyba za prędko się nie dowiem, bo oto zrobię sobie przerwę. Nie umiem wytłumaczyć skąd u mnie te chory potrzeby odcinania się od wszystkiego i wszystkich, ale..
Będę za jakiś czas. ;-\
-
Mvr W takim razie czekam tu na ciebie.
Skoro ta dieta tak cie zdołowała, zmęczyła i tak strasznie jej nie lubisz, to może cos z nią jest nie tak? Za dużo katowania, za mało przyjemności
Nie poddawaj się, 8 kg to BARDZO DUŻO - to AŻ o 8 kg bliżej do tej wielkiej niespodzianki w lustrze
Trzymam kciuki i wierzę, ze się nie dasz hormonom (czy czemu tam jeszcze)
Miłego dnia
-
mommy ma racje może zaduzo sie katowałas. Nie mozna przez cały czas sobie wszystkiego odmawiac, bo wtedy nie bedzie rzadnej przyjemności i wkoncu sie poddasz. Moze do dziwne ale dieta powinna byc w jakims stopniu przyjemna.
eracaj do nas szybko z nowym zapałem do dietkowania.
-
Baśka opamiętaj się! No już wygoń te wszystkie złe myśli z główki!!! Nie zostawiaj nas!!!
Przecież to jeszcze nie koniec świata te nadprogramowe kalorie. Ja wiem, że masz teraz złe chwile, ale to minie. Proszę Cię posłuchaj się starej dietowiczki, która kolejny raz podejmuje walkę. Juz tyle osiągnęłaś i nie warto robić kroku w tył. Pozdrawiam i trzymam kciuki za pozytywną energię
-
hej basiu
widze ze i ciebie dopadlo zniechecenie.. dieta i cala reszta.. wszedzie na forum to widac!!! kazdego dopada!!! i nie mow ze przy takiej wadze 8kg to malo.. bo to wcalke nie jest malo.. jasne ze mniej niz u laski ktora wazy 70kg.. ale nawet pol kg to nie jest malo.. bo to jest bardzo ciezko wypracowane pol kg..
basia.. daj spokoj.. ja przez ostatnie dni dalam tak bardzo ciala.. ze bardziej sie nie da.. nP; zezarlam caly worek mleka granulowanego..o tak lyzeczka.. no i worek (500gr) orzeszkow ziemnych solonych i prazonych.. ja nawet nie liczylam.. wiec nic sie nie denerwuj kaloriami ponad norma.. daj spokoj..chodz wrocimy i bedzie taki come-back..
poza tym.. nawet siostra Ci mowila ze ryzy masz juz wyrazniejsze.. 8kg to duzo!!!
brat przyjechal??
bo jakos mial teraz przyjechac?? moze on cie podbuduje.. skoro widze ze tu dziewczynom sie nie dajesz..
-
To co tutaj napisałam jest już nieaktualne. Miło mi było Was poznać.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki