Strona 102 z 120 PierwszyPierwszy ... 2 52 92 100 101 102 103 104 112 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,011 do 1,020 z 1197

Wątek: trudne początki....

  1. #1011
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Magdahi, oj z tym aniołkiem to same kłopoty, ja bym nie liczyła na niego za bardzo
    w każdym razie anioły też czasem mają kłopoty z grzecznym dietkowaniem
    pozdrawiam ciepło

  2. #1012
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Madzia, tak sie ciesze ze teraz bedziesz tu czesciej brakowalo mi Ciebie, wiesz?
    Ja tez uwielbiam herbaty i zawsze z polskiego sklepu przywoze sobie rozniste, bo u nas w normalnych sklepach wybor jest kiepski..
    Trzymam kciuki za Ciebie, i za wazenie, ale co by nie bylo, poradzimy sobie z tym!!
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  3. #1013
    magdahi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-08-2007
    Posty
    27

    Domyślnie

    No hejka....
    byłam już u Was, pogadałm pomądrzyłam się i przyszło mi się wyspowiadac z wczorajszego dnia:

    śniadanie:
    jabłko
    2 jajka na twardo + pomidor + 1/2 ogórka
    do tego kawa caro na mleku 2% (kubek)


    w międzyczasie: herbata owocowa
    obiad:
    kurczaki ala KFC (kawłki piersi w panierce)

    kolacja (naljpesze, haha):
    brzoskwinie z syropu, mandarynki z bitą śmietaną z polewą czekoladową...
    potem jeszcze kawa zwykła z mlekiem 0,5%

    kalorii nie liczyłam, ale nie było ich tak wiele
    woda: ponad litr

    Co poza tym? stiwerdziłam, ze odchudzanie jest bardzo proste do godziny 17 potem wszystko kusi i nie konsekwencje chyba wraz z większym zmierzchem stają się niewidoczne

    Buttermilk- ja tez sie cieszę, ze mam czas dla Was, dla forum.... Fajnie jest

    Bike- no czasem tak bywa z tym, że aniołek jest tylko z "zewnątrz"

    Anise - no tak, nie liczę, ale to była herbata z sokiem malinowym, on miał troszkę kalorii, ale co tam...

    Nargila - ja to nawet nie chcę mówic jak było ze mną, ale zwalczam zwalczam zwalczam te świństwa i tyle, a pomarańczowej Tekanne nie piłam, ale napewno spróbuję...

    Co poza tym?
    Dziś na wątku mika17 pisałam o tym, ze jak czytam albo ogladam czyjąś biografię to podziwiam w ludziach to, ze mimo przeciwności losu się nie poddawali, że kłody rzuacane im, przez innych lub przez los pod nogi przeskakiwali lub omijali, może się o nie potykali, ale walczyli dalej.... to jest coś pięknego, nie każdy to w sobie ma
    a my na diecie jesteśmy tez trochę tacy.... walczymy, ale inni o tym nie wiedzą, nie znają uczucia kiedy każdego dnia musisz zwyciężać, kiedy dookoła tyle pokus....
    ach....

  4. #1014
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez magdahi
    Dziś na wątku mika17 pisałam o tym, ze jak czytam albo ogladam czyjąś biografię to podziwiam w ludziach to, ze mimo przeciwności losu się nie poddawali, że kłody rzuacane im, przez innych lub przez los pod nogi przeskakiwali lub omijali, może się o nie potykali, ale walczyli dalej.... to jest coś pięknego, nie każdy to w sobie ma
    a my na diecie jesteśmy tez trochę tacy.... walczymy, ale inni o tym nie wiedzą, nie znają uczucia kiedy każdego dnia musisz zwyciężać, kiedy dookoła tyle pokus....
    ach....
    Dobrze by było, gdyby na tym się skończyło ......... że nie wiedzą i nie znają tego uczucia

    Oni dodatkowo katują nas tym, że jedzą normalnie (albo po cichutku - jak mój mąż). Słyszę otwieranie barku, ............, szeleszczenie ............ przyspieszone kroki ................... i zamknięcie drzwi do drugiego pokoju

    Wiem - że mój mąż zajada właśnie ptasie mleczko

  5. #1015
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Hej Magdahi
    Jak to jest z Toba? Czy naprawde nie potrafisz obejsc sie bez slodyczy? Bo jak widze Twoj start w zrzucaniu kilogramow w towarzystwie brzoskwin z syropu z bita smietana i czekolada to jakos mam ochote Ci nagadac. Czy Ty jestes z tych co to slodkosci to nie do przezwyciezenia nalog?
    Powiem Ci, ze ja po roku niejedzenia slodyczy skusilam sie w koncu na pare czekoladek Kinder Chocolate i tez mialam pare kupowanych na sztuki i wiesz, bez rewelacji. Slodki smak mnie po prostu teraz w nieprzyjemny sposob zatyka. Zdaje sobie sprawe, ze jakbym znowu regularnie zaczela jadac slodycze to szybko bym sie wdrozyla w ich jedzenie tak jak to bylo dawniej. Co innego z buleczkami z bialej maki i tego typu wypieki, na nie to ja w ogole wole nie spogladac. Jednak na swieta nie kupilam makowca, ani innych ciast, a tylko ograniczylam sie do klusek z makiem i tez dobrze. Moja chalka to rowniez byla pokusa i pewno bede takowa jesc dopiero za rok, nie wczesniej.
    Zmierzam do tego, ze dla dobra sprawy mozna przestac jesc cukier. Na poczatku tylko jest troche ciezko, ale pozniej to juz z gorki.
    Co Ty na to? Tylko nie pisz ze kalorie itd. Mamy sie odzywiac zdrowo, bo tylko wtedy bedziemy miec ladna cere, wlosy i generalnie samopoczucie jest wtedy lepsze. Olej pokusy dla dobra celow.

  6. #1016
    magdahi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-08-2007
    Posty
    27

    Domyślnie

    No cześć!

    Anise - już nie musisz mi gadać tak, bo ja słodyczy tak naprawde nie jem od lutego, tzn. nie istnieją dla mnie takie rzeczy jak: ciasta, batony, wafelki, cukierki itp
    pozwalam sobie od czasu do czasu (czoraj np) na zjedzenie właśnie sałatki z owoców z puszki, z bitą śmietaną, loda, czy np. omleta z nutellą, gorącą czekoladę Wedla, a i jeszcze migdały lub orzechy w czekoladzie. ale niezbyt często
    Już mnie tak nie ciągnie, może dlatego, że od czasy do czasu sobie pozwalam na to co wyżej napisałam.
    Bardzo fajnie, ze mi tak napisałaś, bo masz rację nie było to konieczne lepiej było zjeść coś innego, ach trzeba czasem tak przeczytać coś zeby się wziąć za siebie, o dzięki czy Anise

    Mika Oni się kryją bo myślą, że nam będzie łatwiej, ale my swoje wiemy

  7. #1017
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    No, widzę, że wróciłaś na dobre To dobrze Jak to się mówi, w kupie siła - im nas więcej, tym więcej kilosów upuścimy
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  8. #1018
    czukerek jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    24-12-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    186

    Domyślnie

    Idzie się oduczyć, ja kocham np wszytsko co smażone (mało, że kaloryczne to niezdrowe/rakotwórcze...ble, sam syf) i wczoraj mam smażyła schab w warzywach...podeszłam (szczerze mówiąc z myślą, że zaraz podjem) i co? Zapach nie zrobil na mnie wrażenia

    Może słodkości spróbuj zaspokoić samymi owocami z puszki czy rodzynkami - zdrowo i smacznie

    Trzymam kciuki!

  9. #1019
    magdahi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-08-2007
    Posty
    27

    Domyślnie

    wczoraj zjadłam:
    śniadanie:

    jabłko
    4 połówki brzoskwiń z puszki z jogurtem brzoskwiniowym light i otrębami

    w międzyczasie: herbata zielona
    obiad:
    pół torebki ryżu z warzywami (niestety na zimno)

    kolacja:
    zupa z soczewicy (niestyety z proszku) + 2 kromki chleba czosnkowego z serem żółtym
    potem: 2 herbaty owocowe

    woda: pewnie ok. 1 litra, coca-cola light ok.0,5 litra

    to był dzień "oszczędności" - wyjadłam bowiem wczorajsze brzoskwinie, a na kolację zjadłam chleb który już był taki czerstwy, ale był więc szkoda wyrzucać.
    tak naprawdę nie narzekam - wygrałam z pokusami wczoraj, było ich trochę, ale trzymałam się dzielnie!

    Fruktelko - dzięki za "wpadnięcie" bo wiem, że zabiegana jakaś jesteś moja droga. Myślę, że razem uda nam się osiągnąć sukces, a najlepsze jest to, że możemy się tutaj dzielić swoimi małymi sukcesami, że możemy liczyć na gratulacje z każdego zgubionego kilograma - bo Ci którzy się nie borykają z tym problemem nie dadzą nam tego - ot co!

    Czukerek - witam Cię na moim wątku, pewnie, że masz rację, "idzie się oduczyć" trzeba tylko zadecydować co jest ważniejsze czyli dokonac wyboru. Jeżeli wybieramy, to co:
    piękne ciało, dobre samopoczucie, dumę z siebie itd zamiast jakiegos tam tłusetego kąska
    chyba wybór jest jasny!

    Jak na razie weekend mi mija, mam jak zwykle sporo spraw do zrobienia, ale dietkowo się trzymam (może dlatego, ze jak na razie zaliczyłam tylko śniadanie )
    Pozdrawiam Was ciepło!

  10. #1020
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Magdahi, pozdrawiam sobotnio
    u mnie w menu strasznie dużo herbaty z cytryną i mandarynek, czuję że cała pachnę cytrusami

Strona 102 z 120 PierwszyPierwszy ... 2 52 92 100 101 102 103 104 112 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •