Strona 11 z 120 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 61 111 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 1197

Wątek: trudne początki....

  1. #101
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    magdahi - dziękuję Ci za wszystko, co napisałaś u mnie. Muszę sie nad tym wszystkim zastanowić. Dziękuję Ci jeszcze raz no i czekam na dalsze Twoje posty
    A tak w ogóle postanowiłam sobie dzisiaj zarezerwować czas na przeczytanie Twojego wątku w całości.
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  2. #102
    magdahi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-08-2007
    Posty
    27

    Domyślnie WITAM

    HELLO DZIEWCZYNY!
    Witam w niedzielny i rozleniwiony poranek (no już południe )
    przede wszystkim dziękuję za odwiedziny

    pieseczek 14 wielkie dzięki - zobczymy czy zadziała, ale już znam (chyba )mechanizm umieszczania żeby się wyświetlało - dzięki, cały czas się uczę

    fruktelka wielkie dzięki za to, że wpadłaś do mnie, bardzo się cieszę, że mój post okazał się pomocny - pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć a zaglądać będę do Ciebie to pewne. Myśle, że najlepiej motywuje nas jedak kiedy widzimy efekty - to działa! a kiedy ich nie widzimy to można się łatwo poddać, trzeba więc z tym walczyć, a co tam w końcu jesteśmy fajne babki!

    ale wczoraj nie napisałam co zjadłam:

    śniadanie:
    2 parówki indykpolu (raem 120 gram )
    2 kromki fitness style schulstadt
    1/3 pomidora

    II śniadanie: 60 twarożku + łyżeczka miodu

    obiad:
    140 gram ziemniaków puree
    120 gram gotowanej piersi
    surówka z kapusty czerwonej

    podwieczorek: brak

    kolacja: talerz surówki z czerwonej kapusty
    mandarynka
    razem 995 kcal
    uwagi, no mam, mam
    po pierwsze wielkie śniadanie i aż 2 parówki
    po drugie; te ziemniaki puree - mogłam zjeść tylko ugotowane
    po trzecie: zjadłam mandarynkę wieczorem, a miałam unikać owoców po 16
    ale ma, na swoje usprawieliwienie: po pierwsze to miałam wreszcie wolny dzień - coś mi się należy w miarę normalnego, po drugie: rodzice i mój ukochany świętując moje urodziny zajadali sie wz-kami, eklerkami, szarlotkami i ponczowymi a ja sie nie skusiłam , po trzecie: wieczorem pojechaliśmy do babci mojego lubego na imieniny, a tam wiecie: sałatki, jajka w majonezie, jajka faszerowane, owoce, wędliny, ryba po grecku i jeszcze nam proponowali obiad no, że nie wspomnę o ciastach i torcie a ja co?? tylko 2 szklanki wody ineralnej wypiłam , a po czwarte: to w urodziny chyba można pogrzeszyć
    ale i tak uważam, ze poszło mi dobrze, ale wiecie: rachunek sumienia

    jestem zadowolona z wczorajszego dnia, udało mi się
    dziś też planuję małą rozpustę bo na przyjęcie dla przyjaciółek szykuję sałatkę owocową i do tego bita śmietana. No wolę to niż ciasta, zrezygnowałam z pomysłu kupowania alkoholu - nawet wina a że będziemy się widziec po obiedzie to nie chcę też robić sałatki " na słono" za tgo oczywiście zaproponuję wachlarz herbat - och tu sobie posmakujemy i powybieramy
    trzymajcie kciuki
    wiecie co??? chyba wszyscy zrozumieli, że się odchudzam, bo nie dostałam żadnych sodyczy naprawdę - cieszę się.
    pozdrawiam gorąco![/b]

  3. #103
    magdahi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-08-2007
    Posty
    27

    Domyślnie

    może i weekendy są fajne, ale nie fajne jest, że sie tak szybko kończą cieszę się z miło spełnionego dnia, miałam przyjemność usłyszeć dziś "Magda Ty schudłaś ? czy mi się wydaje, nie no schudłaś widać, widać. no i nie powiem miłe to, miłe
    jestem gotowa na dalsze komplementy mając nadzieję, ze teraz to będzie już z górki, no wiem jeszcze nie teraz, ale chyba przeszłam najgorsze - początek początków dziś trzymałam się dzielnie
    oto co zjadłam:

    rano po przebudzeniu herbata zielona orient

    na śniadanie:
    jajecznica z dwóch jajek ( jakieś mikroskopijne dziś mi się trafiły )
    do tego 1/2 pomidora i szypiorek
    2 kromki chleba fitness style schulstadt
    herbata puerh pinnaple

    II śniadanie: mandarynka

    obiad: 120 gram surówki z czerwonej kapusty
    120 gram gotowanej piersi
    wielki kubek zielonej herbaty jaśminowej

    podwikeczorek i kolacja (na przyjęciu )
    duża porcja sałatki owocowej + 40 gram bitej śmietany (areozol)
    1/2 faszerowanego jajka
    kawa latte machiatto nescafe
    + mnóstwo herbat

    razem: 1071 kcal

  4. #104
    pieseczek14 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2004
    Mieszka w
    Ruda Śląska
    Posty
    6

    Domyślnie

    No widzisz U ciebie przynajmniej widać gołym okiem że schudłaś U mnie niestety widać to tylko na wadze hehe
    Mamy odwrotną sytuacje
    Jestem z ciebie dumna ,że nie dałaś sie pokusić na to co jedli twoi rodzice :*
    Tak wogole to ja uważam że jeden dzień w tygodniu można sobie odpuścić tak troszke bo przecież jeżeli by sie tego nie robiło możemy szybko żucić diete...a tego nie chcemy
    Chcemy być wytrwałe w tym co robimy i osiągnąć swój cel SUPER ZGRABNĄ SYLWETKE
    Buziolki kochana :*

  5. #105
    Guest

    Domyślnie

    Eloo Weekend ehh TO kolejne marzenie przez cale 5 dni W weekend więcej nauki i różnych rzeczy do zrobienia niż w ciagu tygodnia Wiec pozostalo mi jedno..czekać na świeta...i żeby leciało z górki do dłługiego weekendu w maju

    Sluchanie komplementów jest cudowne Będzie ich coraz więcej więc się przyzywczajaj
    POierwszy okres ..jest najtrudnijesz POtm jest...tak PRAWEI z górki

  6. #106
    Smerfetka21 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Dziewczynki

    Ja wymęczona strasznie

    Uczepiła się mnie grypa żołądkowa, więc mam przymusową dietke, czuje się okropnie i jeszcze na dodatek @ mnie nawiedziła....szkoda gadać, chyba muszę to wszystko przespać.

    Miłego dzionka

  7. #107
    magdahi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-08-2007
    Posty
    27

    Domyślnie rozmiar rozmiarowi nie równy ;-)

    trudno było wstać dziś o 5-45, z wcześniej zaplanowanej godziny wyszła 6-20 no i wszystko w biegu, ale w jakim najpierw siłownia i wycisk totalny dziś sobie dałam następnie 15 min w saunie, a potem jeszcze solarium - było świetnie jak wychodziłam z siłowni zachaczyłam o duży second hand a tam jak zawsze na zakupach wydałam więcej niż powinnam - ponad 80 zł ja już nie mogę, ale tak z drugiej strony mam 2 pary nowych spodni i 2 bluzki kupiłam sobie jeansy rozmiar 44 - spoko są dobre, ale znalazłam ciekawe spodnie z haftem na dole rozmiar 42 - pomyślałam, wezmę, a co mi tam będzie większa motywacja! przymierzyłam, żeby zobczyć ile mi brakuje, a tu cud! zmieściłam sie i są akurat (tylko do skrócenia) no i tak t jest z tymi rozmiarami
    pięknie jest na dworze? co dziewczyny??

    smerfetko
    zrób tak, zeby było dobrze, czasem trzeba sie zwinąć w kuleczkę i zasnąć, tak jak czasem pochlipać trzeba na romantycznym filmie, a może jakaś dobra książka? jeśli nawet nie jakaś z górnej półki to chociaż wciągająca?? ja teraz czytam (m.in.) "Obiecja mi" Cobena - czyta sie dobrze, polecam na takie właśnie dni zdrowiej nam dziewczyno!!!!

    złośnica
    a cóż takiego planujesz na ten długi weekend?? coś wyjątkowego
    że się nie możesz doczekać, ja w maju mam nadzieję znaleźć się w siódemnkoej krainie a jeśli chodzi o komplementy - pewnie fajne są

    pieseczek dziś waga ruszyłam magiczny kg w dół - to chyba wczorajsza bita śmietana ) ale już mogłam tickera zmienić, jutro idę na gorącą wedlowską czekoladę, ale pewnie sie kolacji pozbawię więc nie będzie rozpusty totalnej ja się z tymi słodyczami chyba zaparłam już na dobre - przynajmniej do wakacji

    dzięki za odwiedziny!!!

    dziś zjadłam:
    śniadanie:
    serrke wiejski light

    II śniadanie:
    bułka z ziarnami, 60 g kabansa drobiowego
    gorący kubek żurek

    obiad:
    3 połówki brzoskini z tuńczykiem (tuńczyk, poł łyżecznki majonezu i keczupu)

    podwieczorek
    marchewka
    pół kajzerki z tą pastą z tuńczyka

    kolacja:
    pół woreczka kaszy gryczanej + warzywa z mieszanki (200 gram)
    + 100 gram piersi podsmażonej na oleju z pestek winogron

    razem 1236 tym razem mi się nie udało
    ale byłam głodna po siłowni i dlatego zjadłam takie tuczące II śniadanie
    najgorsze, że jutro znów mnie czeka orgia dla podniebienia ale spalę, spalę...

    właśni siedzę owinięta w folię zabied antycelulitowy


    dziś to już chyba do nikogo nie wpadnę bo musze juz się zająć pazurami, potem kąpielą i przygotowaniem jedzonka na jutro
    papa

  8. #108
    magdahi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-08-2007
    Posty
    27

    Domyślnie

    ciekawe, że jest 22-20 a wyświetla sie 21-15

  9. #109
    magdahi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-08-2007
    Posty
    27

    Domyślnie

    pokusy, pokusy, pokusy
    kolejny dzień słońca i pięknej pogody, klejny dzień diety i wyrzeczeń, kolejny kiedy mogę sie cieszyć zrzuconym kg, a jednak coś jest nie tak jestem chyba urodzoną niewolnicą bo tak naprawdę nie moge się wyzwolić spod reżimu diety, bo dla mnie to zabójstwo, od razu podjdam i myśle o grzeszkach, które to zazwyzaj przeistaczać się moga w wielgachne niepochamowane żarcie no oczywiścue trochę żartuję, ale tylko trochę, bo tak: w niedziele sałatka owocowa z bitą smietaną, wczoraj nie przemyslana i niezaplanowana kanapka (przed kolacją) a dziś no już co prada zaplanowana wyprawa na gorąca czekoladę, ale cały czas myśle o czymś słodkim dziś, może mi po tej czekoladzie przejdzie?? mam taką nadzieje
    a teraz wracam do pracy

  10. #110
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Najpierw coś skrobnę, a potem poczytam Wiesz... czuję się lepiej, pewnie w dużej mierze dzięki Twojej pomocy. Zaczynam czerpać przyjemność z tego, że się odchudzam, że potrafię coś zrobić dla siebie i przede wszystkim, że potrafię wytrwać w postanowieniach. Tak bardzo już w to wątpiłam... Serdecznie Cię pozdrawiam i liczę na dalsze wsparcie
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

Strona 11 z 120 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 61 111 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •