wywołałam burzę w szklance wody............
Nie odpisuje indywidualnie bo się nazbierało trochę, a widzę, że będę się musiała grubo tłumaczyć. Moja waga, którą chcę osiągnąć to 49 kg. Jestem niewysoka 158 cm i mam bardzo drobne kości - moja waga idealna to przedział 46 - 49 kg - wyliczona przez lekarza - już dawno temu budowa kości to wazna sprawa, moja mama jest ode mnie niższa prawie 5 cm i ważąc kiedyś tyle samo (mniej niz 50) moja mama zawsze wyglądała szczuplej - mimo, że jest niższa! taka moja natura. wiadomo, ze jak będę ważyć np. 55 kg i będize już okej to tak zostanie (wolę jędrne 55 niż oklapłe 49 ).
poza tym juz wróciłam na dietę Montignaca (uśmiech do Anise ) więc juz nie będę wcianć parówki z chlebem - a co za tym idzie spożycie mięsa znowu znacznie spadnie (nie lubie mięsa bez "zakąski") w ogóle zauważyłam, ze odkąd jestem na MOntim to niedojadam wszystkich posiłków, mój ukochany śmieje się, że to chyba na tym polega ta dieta jak zjadam 3/4 porcji to jest sukces. dziś zrobiłam sobie faszerowaną papryke do pracy:
ugotowałam dwa jajka, poszatkowałam, dodałam ogórka pokrojonego i paprykę, wymieszałam wszystko dodająć łyżeczkę musztardy dijon i łyżeczkę majonezu kileckiego i wpakowałam zawartość do dwóch połówek czerwonej papryki i przykryłam to plastrami sera żółtego (nie znam gatunku, ale miękki ser z lekką niebieską pleśnią po środku - taki paseczek)
zjadłam prawie 3/4 przygotowanej porcji - najadłam się bardzo.
na śniadanie zjdałam prawie 100 gram białego sera 0% z łyżką jogurtu naturlanego 0% do tego pieprz i sól + ogórek + kawa Anatol z mlekiem 0) i kromka suchara firmowego Montignac.
jesli chodzi o kolacje to może byc różnie: nie pisałam o tym wcześniej, ale czuję się fatalnie - boli mnie żołądek do tego stopnia, że nie wyszlam z pracy i czekam az moje kochanie po mnie przyjedzie bo podróż środkami lokomocji mogłaby się źle skończyć.
Przyznam szczerze, że jak weszłam na forum i przeczytałam te wszystkie "wątpliowści" to jeszcze jakby mi ktoś w głowie zamącił - ale wiem przecież ze martwicie się o mnie i to dlatego wiec nie odbieram tego jako coś złego, i mam nadzieje, że Wy też sie nie czujecie "dotknięte"
Jutro wyjeżdżam - czkeam na to jak nie wiem, bo muszę odpocząć, po prostu muszę )
Pozdrawiam Was gorąco!
Zakładki