-
27
Hejo
Wczoraj dość wcześnie ,,wyrobiłam" limit kalorii i potem było ciężko. Rano zjadłam płatki fitness z jogurtem, około 12-tej warzywa z patelni na łyżce oliwy, 100g twarogu chudego, trochę keczupu i sałate lodową. Po trzech godzinach zrobiłam się głodna, więc zrobiłam sobie michę sałaty z jogurtem, 20 g majonezu light i 100 g twarogu wędzonego. I na tym w zasadzie limit był wyczerpany. Tzn zostało mi około 100 kcal. Około 17-tej wypiłam herbatę z miodem. Pozwoliłam sobie na ten miód, bo byłam w trakcie prac w ogrodzie, więc na pewno to spaliłam. Około 18-tej moje myśli były ukierunkowane tylko na żarcie, więc zjadłam jabłko i pomarańczę. W czasie wieczornego filmu znowu napadł mnie głód, więc zalałam go czerwonym barszczykem z torebki i jakoś ten głód zwalczyłam. Łącznie pochłonęłam tych kalorii pewnie nieco ponad 1200..
Nie martwi mnie to jednak, bo wczoraj wiecej się ruszałam. Rano byłam z psem - 25 minut solidnego marszu, po południu ćwiczyłam na ,,easy shaper" (koło 15 minut), a później 1,5 godziny ogródkowego fitnesu. Wieczorem czułam mięśnie
Także ruchowo dzień udany
A teraz coś z nowości, jakie wprowadziłam do menu . Od dwóch dni piję herbatkę vitaxu ,,Slim program". Mają fajny skład. Nie wiem, czy są skuteczne, ale na pewno są smaczne i dzięki nim wypijam prawie 0,5 litra płynów, co ma dla mnie duże znaczenie . Na pięć dni są herbatki slim aktiv z chromem i inuliną, na następne 10 z L-karnityną i Garcinia cambogia. Najważniejsze, że nie zawierają rozwalających jelita: senesu czy kruszyny i nie ma po nich rozwolnienia.
magda3107dziękuję,że mnie odwiedziłaś Tak bym chciała wytrwać w tym moim dietowaniu - to w tej chwili jedno z ważniejszych wyzwań dla mnie
mommy dzięki za trzymanie kciuków
pyza - masz rację - pies to bardzo pożyteczne stworzenie , szczególnie kiedy trzeba z nim wyjść na spacer
MŻ 1500-1700
początek odchudzania kwiecień 2012
-
Fruktelko miłego i dietkowego weekendu Ci zycze!!!
BUZIACZKI
-
magda3107 dziękuję Ci za życzenia
A teraz wynik oficjalnego ważenia
No, cieszę się...
78,4kg
Sory, że to takimi wielkimi, czewronymi literami napisałam, ale cieszę się przeogromnie, że moje starania skutkują.
Wnioski nasuwają się same:
1. Robić dalej to samo, co do tej pory
A tak na serio - ruchu chcę więcej wprowadzić, nie tylko dla podkręcenia metabolizmu i szybszego spalania, ale też, żeby poprawić sylwetkę.
ok, lece zmieniać suwak, bo to WIELKA przyjemność
Od 19 lutego do dzisiaj, czyli 17 marca schudłam 5,3 kg
MŻ 1500-1700
początek odchudzania kwiecień 2012
-
GRATULUJĘ !!! Piękny wynik
Też uwielbiam zmeniać suwaczki
W kwestii herbat - kupiłam jakiś czas temu herbatę Mandarynka (chyba) z Mandaryną na wieczku. Pięknie pachnie, senesu ani kruszyny nie ma, ma jakies inne dziwo - którego nie znam. Smakuje super. Wypiłam tylko kilka razy, bo ponieważ nie znam, boję żeby nie przeszło do mleka (karmię) W kwestii walorów odchudzających się nie wypowiadam, ale polecam dla samego aromatu
miłej soboty
-
GRATULUJE!!!
hehe, to wazymy dzisiaj prawie tyle samo, bo mi dzis wyszlo 78.2kg
Ja tez bede jeszcze wiecej ruchu wprowadzac, czekam, az sie ciut cieplej zrobi i ruszam na bieganie w dni, w ktore nie mam areonbiku
Pozdrawiam, milego dietkowego weekendu i byle tak dalej
-
witaj fruktelko w kolejnym dniu zmagań, miłego weekednu życzę i dietkuj wytrwale
-
Witaj frukteleczko
Ale piekny wynik ciesze sie twoim sukcesem
Milego weekendy Ci zycze
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035
-
Witaj frukteleczko
Ale piekny wynik ciesze sie twoim sukcesem
Milego weekendy Ci zycze
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035
-
28
hej hej
Wczoraj dietowo w porządku. Zjadłam coś koło 1200 kcal. Więcej pewnie nie. Nie liczyłam skrupulatnie kalorii, bo byłam poza domem, ale się pilnowałam i jadłam mniej więcej to, co w inne dni, więc kalorycznie pewnie podobnie.
Ruch pięknie : 30 minut spaceru z psiurem, 8 minut easy shaper na nogi, prawie 2 godziny prac w ogrodzie
Jestem zadowolona A najbardziej ze swojej postawy Mimo okropnej pogody i mżawki wyszłam na ogród i walczyłam z suszkami z zeszłego roku grabiami i sekatorem, no i z taczką pojeździłam
mommy, spróbuję gdzieś wypatrzyć tę mandarynkę Wczoraj kupiłam sobie owocową wspomagającą odchudzanie grejpfrutowo-ananasową firmy Posti, ale nie polecam - bez smaku i aromatu - wyrzucony pieniądz.
czekolada87 - mnie bieganie kusi od dawna, ale ja taki słabeusz jestem, że zrobię kilka kroków truchtem i padam.
aiwadzięki za wpisik i pamięć.
[b]butterfly75, jak fajnie, że jesteś
Dziewczyny, bardzo, ale to bardzo Wam dziękuję za to, że mnie odwiedzacie
MŻ 1500-1700
początek odchudzania kwiecień 2012
-
Fruktelko gratuluje :P :P :P :P :P
Pieknie!!!Tak trzymaj!!!!!
Ciesze sie razem z Toba z zgubionych kilosw!!!
BUZIACZKI
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki