Moje wyniki
BMR [Base Metabolic Rate] - PPM [Podstawowa Przemiana Materii]:
Równanie Harris'a-Benedict'a: 1621.98 kcal
Ulepszone Równanie Harris'a-Benedict'a: 1608.56 kcal
Formuła szybkiego rachunku: 1936 kcal
Formuła szybkiego rachunku z uwzględnieniem % tłuszczu: 1540.56 kcal
Metoda A: 1616.95 kcal
Średnia: 1664.81 kcal
Z kalkulatora SFD - wpisałam wagę 88 kg, aktywność niską i cel: redukcja. Oto wynik:
Przy obranym celu powinieneś dostarczać dziennie ok. 1890.88 kcal
Sprawdziłam też ile powinnam dostarczać, by utrzymać wagę: 1900 kcal
Zgadzałoby sie mniej więcej. Skoro postawowy metabolizm 1600, to ten drugi wynik nie dziwi.
Wniosek: jeśli będę dostarczać 1300 kcal, to będę na minus 600, następny wniosek: spadek jednego kilograma (7000 kcal) zajmie mi około 11-12 dni. Dobrze liczę?
Jeśli coś pokręciłam, to proszę Cię AleXL o korektę.
ewulka78 i magdahi ta DC co jakiś czas mnie korci. Dziękuję za Waszą opinię. Przekonałyście mnie, żeby tego nie próbować. Ja muszę nauczyc się jeść normalnie. tyle razy o tym pisałam, ale będę to ciagle powtarzać. Takie przypominanie powoduje, że choć na jakiś czas przestaję myśleć o drastycznych dietach typu DC.
SaraP dziękuję za odwiedziny Suwak miałam kiedyś, ale teraz nie umiem wejsć do mojego profilu osobistego. Nie wiem dlaczego tak się dzieje.
Bardzo bym chciała założyć taki suwaczek, bo naprawdę mobilizuje, ale na razie nie umiem sobie z poradzić z moim komputerem.
Bello pierwszy etap to obkurczenie żołądka. Muszę rzeczywiście najpierw poczuc sie pewniej w dziedzinie odchudzania, a potem martwić się ścisłym liczeniem kalorii. Na razie to liczenie mi za bardzo nie wychodzi, ale powinnam ten etap przetrwać i nie zrażać się, że nie mogę podać dokładnej kaloryczności całego jedzenia. Na razie taki reżim mi nie wychodzi. Wiem, że powinnam liczyć kalorie, ale wiem też, że nie powinnam na samym poczatku narzucać sobie ostrego reżimu w kilku odchudzeniowych dziedzinach, bo mogę sie pogubic, nie dać rady i znów wpaść w przygnębienie, że jestem do niczego, bo nawet np. kalorii nie umiem policzyć.
Tak więc na razie przygotowuję teren kaloryczny Stąd te moje przemyślenia, ile kalorii powinanm zjadać, a teraz, tzn dzisiaj mam zamiar ograniczyc się ilościowo i bez słodyczy. Jak się uda, to pojeżdżę na rowerze.
Wczorajszy dzień był całkiem, całkiem.
Na rowerze zwykłym zrobiłam tylko 7 km.
A wieczorem jeszcze pół godziny na stacjonarnym.
Kalorycznie nie wiem ile, ale znacznie mniej, niż w czasie dni obżartuchowych. Jestem zadowolona.
pozdrawiam Was serdecznie. Poodwiedzam Was później, bo teraz muszę zmykać.
Dziekuję Wam serdecznie za pomoc i wsparcie
Zakładki