Strona 12 z 95 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 62 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 943

Wątek: Ciężko idzie... Ale muszę dać rade :) (fotki-26, 29, 71,87)

  1. #111
    Awatar tusiayo
    tusiayo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-11-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Po szkole.. Ciezko ... No coz... i jeszcze czuje sie jakby wrocil do mnie ten kg... To wszystko nie ma sensu chyba...
    Ide si euczyc...

  2. #112
    Guest

    Domyślnie

    tusiayo - super, że w kinie było fajnie Teraz tylko trzymaj się dietki (i oczywiście się ucz ) - odezwała się nauczycielka A tak swoją drogą, to uczę w gimnazjum i w liceum

  3. #113
    emenyx2prim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej!!!!!!
    wiesz co... z tymi kilgramami tez jest roznie, raz ubywaja czasami wracaja. grrrr . moze wiecej wypilas. Albo w toalecie nie bylas, i dltego takie wahanie... odczekaj kilka dni i zwaz sie ponownie

  4. #114
    kamitanika Guest

    Domyślnie

    Pozdrowienia trzymam kciuki Nie martw się tym kilogramem,waga często się waha

  5. #115
    Awatar tusiayo
    tusiayo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-11-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Dzięki dziewczyny...
    Mam ostatnio strasznego doła... W wakacje jade do mojego chlopaka, ktorego dawno nie wiedzialam.. On jest maly i szczuply... Tzn wzrost ma podobny do mnie.. ale wazy 55 kg... Boje sei tych kompleksow przy nim chcialabym sie dobrze czuc... a ja pekam.. dzisiaj zjadlam dwa batony... zaczelam plakac.. *******ilam wszytsko... nie wytrwam w tej diecie :

  6. #116
    kamitanika Guest

    Domyślnie

    Tusiu nie poddawaj się dasz radę tylko nie wymagaj od siebie za dużo.Lepiej przecież schudnąć choć trochę i przybliżyć sie do upragnionego celu niż przytyć,prawda?Nie wszystko da się załatwić już, teraz i natychmiast,ale każdy dzień zbliża Cię do spełnienia swojego marzenia...Tusiu to jest Twoje wielkie marzenie i tylko Ty możesz je spełnić.Nikt tego za Ciebie nie zrobi...Nie rezygnuj dobrowolnie z czegoś co jest dla Ciebie tak ważne,nie rezygnuj ze swojego szczęścia.Pamiętaj ,że robisz to dla siebie i tylko dla siebie,żeby Ci było ze sobą dobrze.Ludzie będą Cię akceptować,jeśli Ty zaakceptujesz siebie Więc zrób wszystko co w Twojej mocy,żeby Ci sie udało i pamiętaj,że każdy tu na tym forum znalazł sie po to by szukać pomocy i wsparcia od innych,którzy mają podobne problemy.Ja też mam chwile kryzysu,ale nigdy,przenigdy sie nie poddam To by oznaczało,że nie ja mam nadwagę,ale że nadwaga ma mnie ... a na to nigdy sobie już nie pozwolę
    Trzymaj się kochaniutka myślami jestem z Tobą i przesyłam Ci moja dobra energię

  7. #117
    emenyx2prim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej111111
    Jjeden czy 2 batony nie pokrzyzuja ci planow. nprawde. wczoaj je zjadlas, dzisiaj jest nowy dzien, i bedziesz ladnie dietkowac. czasami jak cos za nami chodzi ze mamy na to wielka ochote to lepiej to zjesc niz sie meczyc. kazda z nas ma od czasu do czasu jakas wpadke, typu lody, itp. stalo sie trudno. trzeba dalej wlaczyc.
    papatki!!!

  8. #118
    Awatar tusiayo
    tusiayo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-11-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Dziekuje dziewczyny.. Mialam wczoraj strasznyy dzień...
    Dzisiaj za mną kanapka z takim pysznym chlebem ziarnistym! Pychaaa... i z pomidorkiem i z szynkaaa odtluszcona (mama robila, wiem ze piatek itp..)...
    I jeszcze zjadlam kilka pyz z miesem

    Dzisiaj w szkole mieliśmy lekcje o miesiaczce i dorastaniu (w 3. gim. stwierdzili, ze nic nie wiemy o okresie....). Ale dowiedziałam się ciekawej rzeczy, że dziewczyna podczas diety może stać się bezpłodna... Pewnie chodziło o te przeraźliwie chude i zdesperowane dziewczyny chudnace 10 kg w tydzien... ale to takie ... dziwne... Pani jeszcze powiedziala ze podczas dorastania koebita nabiera ciala (jakbym nie wiedziala) ale to po pewnym czasie wraca do normy... ale z tego co sie orientuje ja juz jestem po wynormalnieniu... Szkoda... Moze by mi cialo same poszlo ^_^

    Jeszcze raz wielke dzieki za otuche... bardzo jej potrzebuje... :*

  9. #119
    Awatar tusiayo
    tusiayo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-11-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Wczoraj nie mialam sily na A6W.... podobno mozna sobie zrobic dzienn aprzerwe.. Ale dzisiaj tez musze ja zrobic... Po paru seriach zaczelo bolec mnie pomiedzy piersiami... tzn tam w srodku.. i ni emoge robic brzuszkow ni nic..

  10. #120
    Guest

    Domyślnie

    Witaj słonko

    Dwa batony to nic przy moich ptasich mleczkach ale nie bierz ze mnie przykładu
    Cieszę się, że znowu masz motywację i chcesz walczyć o siebie. Przecież wiesz, że warto. I na dodatek - nie dla chłopaka - tylko dla siebie. Chłopakowi, któremu przeszkadza to i owo w Twoim wyglądzie - nie warto poświęcać nawet 5 minut na stepperku . Lepiej poświęcić je dla siebie , by móc się dobrze czuć ze swoim ciałem

    Trzymam kciuki

Strona 12 z 95 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 62 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •