Strona 8 z 74 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 737

Wątek: odchudzanie po raz ostatni...30kg

  1. #71
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka, ja też nie mam czasu, Pracuje od 8-16 a od 17-22 jestem na uczelni i tez to powiedziałam mojej dietetyczce. MOje posiłki sa błyskawiczne w przyżadzaniua a te co nie sa gotuję do przodu z większej porcji i zamrażam. Ja robie zakupy w dwóch sklepach "piotr i paweł" i lidl. Nie bede ukrywaz ze siostra mi bardzo pomaga bo daje jej cynka jak wychodze z pracy ona mi odgrzewa moje mrożonki i jak wrócę nawet nie ściagam butów tylko jem i lece na uczelnie. Moja dietetyczka dokładnie wypytała mnie o mój tryb życia, co lubię i gdzie robię zakupy i przygotowała wszystko tak coby mi było wygodnie. Nie powiem bo kosztowalo mnie to troche kasy ale opłaciło się. Pozdrawiam

  2. #72
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez verseau
    AleXL
    widze ze mamy takie samo podejscie do jedzenia tez nie chce byc wiezniem jedzenia, nie chce sobie odmawiac, kombinowac na imprezach... juz tyle razy to przechodzilam, ze wiem ze i tak pozniej z tego nic nie wychodzi.

    wiem ze dla mojej psychiki wszystko co zakazane jest strasznie pociagajace i dla jej dobra nic sobi nie zakazuje, jedynie steruję zdrowym rozsadkiem

    Wczoraj ogladalem sobie ciekawy programik na temat otylosci (po angielsku) - w szczegolnosci segment "Obesity Begins at Home" jest wart obejrzenia. Pokazuja interesujacy eksperyment gdzie dzieci ktorym przed jedzeniem powiedziano ze nie wolno jesc krakersow a potem mialy mozliwosc ich zjedzenia to zjadly ich wielokrotnie wiecej ... zakazny owoc nie tylko smakuje lepiej ale i wiecej go jemy

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    mozg: - chce czekolady chce czekolady
    zdrowy rozsadek: - ok, ale kawalek


    i oboje sa zadowoleni a jesli nawet zdarzy sie zjesc wiecej - no coz, trudno, zdarza sie...zlych nawykow od razu sie nie pozbede, co nie oznacza ze zaraz po wpadce musze do nich wracac

    Ja no to nie patrze jak tylko zle nawyki - kiedy mozg wysyla sygnal jesc czekolade to moze cos w tym jest i czekolada jest potrzebna! Nawet jak dzien albo dwa zjem wiecej tez nic sie nie stanie - po to licze te kalorie by patrzec sobie na srednia tygodniowa albo miesiaczna. A w takiej sredniej dzien jedzenia wiecej o kilka setek kcal to prawie nic Szczegolnie jak sa dni kiedy jem troche mniej bo nie jestem glodny.

  3. #73
    Marg75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    139

    Domyślnie

    Ja swojemu smykowi (3 latka) na razie chipsów nie daje, czasami je paluszki czy jakieś chrupki orzechowe lub serowe. Ze słodyczy to głównie biszkopty. Czekolady ciemnej mu nie wolno ani nic co zawiera kakao, więc dostaje białą czekoladę, ale wszystko w naprawdę symbolicznej ilości i sporadycznie. Na całe szczęście go nie ciągnie do jedzenia i słodyczy
    Mam nadzieję, że nie wda się w mamę W tatę lepiej też nie, bo jest za chudy Ma 194 cm i waży niecałe 70 kg !!
    początek zmagań: 10.05.2007 przerwa na dzidziusia : XI.2007 - VII.2008
    waga startowa 111,70 kg max waga w życiu 115,00 kg (2007 rok) mój cel: 65 kg (osiągnięty 18.06.2010)


  4. #74
    verseau jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Longwy
    Posty
    0

    Domyślnie

    nargila to podziwiam ze Ci sie chce, ja obiady jadam w pracy wiec zupelnie nie mam wplywu na to co podadza i wyklucza to wieksze manipulacje

    AleXL
    Wczoraj ogladalem sobie ciekawy programik na temat otylosci (po angielsku) - w szczegolnosci segment "Obesity Begins at Home" jest wart obejrzenia. Pokazuja interesujacy eksperyment gdzie dzieci ktorym przed jedzeniem powiedziano ze nie wolno jesc krakersow a potem mialy mozliwosc ich zjedzenia to zjadly ich wielokrotnie wiecej ... zakazny owoc nie tylko smakuje lepiej ale i wiecej go jemy
    dokladnie bylo to samo ze mna jak bylam mala, rodzice mi nie pozwalali bo zawsze bylam za duza...jak tylko jechalam w odwiedziny do rodziny to rzucalam sie na slodkie, a co gorsza rodzina mnie tluczyla mowiac "jedz jedz nikt nie widzi a w domu CI nie daja".
    Tak wiec trzeba znalezc zloty srodek

    Marg75 chipsy to swinstwo ale i tak mysle ze sie tego nie uniknie jak bobas pojdzie do szkoly. Poki co dobrze ze go nie ciagnie i zeby go tylko zadna babcia czy ciotka nie tuczyla!

    Ja od 2 dni chodze z burczacym brzuchem a jem tyle co zawsze...nie wiem co sie dzieje..wczoraj zjadlam wieksza kolacje bo juz nie moglam a mimo to o 21 juz mi sie chcialo jesc, na dodatek szukalam czegos slodkiego a bylo w domu tylko nierozpczete ptasie mleczko..I nie otworzylam bo balam sie ze cale opakowanie pochlone. Zla polozylam sie spac. Dzis od rana znow glodna i w ogole humor mi sie popsul. Wiecznie zmeczona, juz nie pamietam kiedy wytrzymalam na nogach do 23..zawsze padam wczesniej..ehhh

  5. #75
    Marg75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    139

    Domyślnie

    Ja też jestem ciągle okropnie głodna połknęłabym konia z kopytam.
    Idę właśnie na zakupy, bo mam przerwę. Musze kupić truskawki, żeby na nic innego się popołudniu nie rzucić.
    początek zmagań: 10.05.2007 przerwa na dzidziusia : XI.2007 - VII.2008
    waga startowa 111,70 kg max waga w życiu 115,00 kg (2007 rok) mój cel: 65 kg (osiągnięty 18.06.2010)


  6. #76
    verseau jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Longwy
    Posty
    0

    Domyślnie

    Marg75 mnie niestety czekaja zakupy po pracy, co oznacza ze bede glodna, co oznacza ze kupie pewnie jakies brzydkie rzeczy. Musze zrobic liste zeby bylo latwiej i wpisze na nie truskawki

  7. #77
    Marg75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    139

    Domyślnie

    ja już po zakupach jestem pojechałam z listą i nic nie kupowałam więcej niż zaplanowałam tak jest najlepiej
    początek zmagań: 10.05.2007 przerwa na dzidziusia : XI.2007 - VII.2008
    waga startowa 111,70 kg max waga w życiu 115,00 kg (2007 rok) mój cel: 65 kg (osiągnięty 18.06.2010)


  8. #78
    Awatar koczkodan
    koczkodan jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-10-2006
    Posty
    27

    Domyślnie

    oj, chodzenie na zakupy glodnym to niebezpieczna sprawa ja zawsze w takiej sytuacje kupuje 5 razy wiecej niz bym kupila normalnie, a to rowna sie z tym ze o te 5 razy wiecej jem ale ze teraz caly czas jestem glodna to bym musiala wogole nie chodzic na zakupy :P

  9. #79
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez koczkodan
    oj, chodzenie na zakupy glodnym to niebezpieczna sprawa ja zawsze w takiej sytuacje kupuje 5 razy wiecej niz bym kupila normalnie, a to rowna sie z tym ze o te 5 razy wiecej jem ale ze teraz caly czas jestem glodna to bym musiala wogole nie chodzic na zakupy :P
    Psycholog doradziłby by nieiśc głodnemu A jeśli już nie ma wyboru to spisać listę zakupów i trymać się listy bo inaczej oczy głodne są i trudno się powstrzymać ...

  10. #80
    Guest

    Domyślnie

    I za mną jedzenie przez ostatnie 3 dni chodzi i odczepić się nie chce . A ja węszę i weszę - co można złapać Takie małe polowanko. Póki co większość słodyczowych pokus udaje mi się zapić wodą, ale nie wiem na jak długo to wystarczy

Strona 8 z 74 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •