Hejka, ja też nie mam czasu, Pracuje od 8-16 a od 17-22 jestem na uczelni i tez to powiedziałam mojej dietetyczce. MOje posiłki sa błyskawiczne w przyżadzaniua a te co nie sa gotuję do przodu z większej porcji i zamrażam. Ja robie zakupy w dwóch sklepach "piotr i paweł" i lidl. Nie bede ukrywaz ze siostra mi bardzo pomaga bo daje jej cynka jak wychodze z pracy ona mi odgrzewa moje mrożonki i jak wrócę nawet nie ściagam butów tylko jem i lece na uczelnie. Moja dietetyczka dokładnie wypytała mnie o mój tryb życia, co lubię i gdzie robię zakupy i przygotowała wszystko tak coby mi było wygodnie. Nie powiem bo kosztowalo mnie to troche kasy ale opłaciło się. Pozdrawiam
Zakładki