Strona 146 z 182 PierwszyPierwszy ... 46 96 136 144 145 146 147 148 156 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,451 do 1,460 z 1820

Wątek: JOJO!!! BÓJ SIĘ !!! :))) foto str 79 oraz ostatnie str 151

  1. #1451
    Awatar brzydulaona
    brzydulaona jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-04-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    111

    Domyślnie

    Jesi Ty wariatko!!
    Przy takim ruchu to Ty na tych warzywach dobijesz do 60-ki! Oczywiście mam na myśli wagę a nie wiek
    Daj no mi trochę tego zapału ćwiczeniowego bo u mnie klapa... normalnie nic mi się nie chce... nawet nie mam ochoty sprzątać

    Życzę udanego dnia i dłuuuugiej wycieczki rowerowej

    Buziaki!

  2. #1452
    Jesi Guest

    Domyślnie

    No więc na obiadek zjadłam:
    1 marchewkę z rosołu
    1 pietruszkę z rosołu
    1 surową kalarepkę, dość dużą ok. 300g

    Na podwieczorek była:
    1 kawa z 1 łyżeczką cukru
    1 herbatka owocowa z 1 łyżeczką cukru

    Teraz wciągam kolację , na talerzu mam:
    1 pomidor
    1/2 ogórka
    7 rzodkiewek
    trochę szczypiorku
    to wszystko polane kubeczkiem 150ml jogurtu naturalnego
    sól, pieprz

    Wróciłam przed chwilką z przejażdżki
    Byłam u brata na wyżej wspomnianej kawie i herbacie. W nogach mam dziś 51km, radosny uśmiech na gębie i mam nadzieję, że mniej na wadze

    W domu podczas mojej nieobecności pojawił się placek - szarpaniec oraz pyszne rogaliki drożdżowe z nadzieniem owocowym..........mmmmmmmmmmm........mniammmm
    NIE DLA MNIE !!!
    Póki co, to nawet nie mam na nie ochoty. Chyba jestem zbyt zmęczona, ale jak odpocznę, to pewnie zaczną za mną chodzić . Dobrze, że noc blisko Prześpię zachciewajkę, o ile w ogóle się pojawi
    Teraz poprawiam rowerowy tickerek i lecę zajrzeć, co tam u Was słychać

    Piękna !!! wezmę Cię na bagażnik , zobaczysz jak w terenie jest fajnie nie chce się do domu wracać

  3. #1453
    Awatar dolinalotosu
    dolinalotosu jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2007
    Mieszka w
    opole
    Posty
    31,288

    Domyślnie

    JESI, wydaje mi sie , że za mało...... proszę Cię przemyśl to
    cel wakacyjny 1.09-101,2 MOJE ZBLIŻENIE Z DWUCYFRÓWKĄ http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...sc-28-a-2.html TO,ŻE MAM WIĘCEJ CIAŁA, NIE OZNACZA, ŻE NIE JESTEM PIĘKNĄ KOBIETĄ

  4. #1454
    Jesi Guest

    Domyślnie

    trzeci dzień diety warzywnej
    waga wczoraj 66,2kg
    waga dzisiaj 65,4kg


    dzisiejsze śniadanie:
    1 średni pomidor
    8 rzodkiewek
    góra szczypiorku
    1 kubeczek jogurtu nat. 150ml
    herbata Hortex malina z cytryną 300ml


    Dolinko kochana dziękuję za troskę. Ale to jest ostateczny prawdziwy finisz
    Będzie trwał na prawdę góra 10 dni, do następnej niedzieli (chyba, że waga za bardzo zleci , to skończę szybciej )
    Wierz mi. Poczytałam ostatnio trochę o różnych dietach. Te szybkie faktycznie opierają się na ok. 500kcal ( ale tylko przez tydzień - przestroga dla tych, którzy zbyt lekko traktują problem, lub którzy przymierzają się do długoterminowej diety )
    I należy pomalutku z nich wychodzić, bo grozi kolosalne jojo.
    DC - 500kcal, kapuściana 500kcal, kopenhaska, cambridge, no może Atkinsa ma wiele więcej, ale tam się samo tłuste wcina, a mnie jakoś do mięcha słabo ciągnie.
    A to jest dieta Jesi . Tak postanowiłam , bo stwierdziłam, że jeśli chodzi o katorgę, to dla mnie żadna - z przyjemnością pochłaniam warzywa i na ciepło i na zimno (no może brakuje mi trochę smaku serów, ale ich namiastką przez ten tydzień będzie jogurt nat.)
    Poza tym na proszki w postaci DC po prostu szkoda mi kasy, a po drugie zbyt długa dieta i zbyt dużo kg się traci - to już nie dla mnie
    Jeśli waga będzie szybko spadać, to skończę prędzej. Przecież nie będę ślepo chudła, bo się uparłam. Myślę , że wszystko odbędzie się w granicach rozsądku. Chcę już skończyć to odchudzanie, a jak czegoś gwałtownego nie zrobię (w postaci lekkiego szoku dla organizmu) to będę zrzucać ten ostatni wymyślony kg jeszcze przez całe lato albo i dłużej :P Więc postanowiłam definitywnie się z nim rozprawić i pokazać, kto rządzi moją własną słoniną. Myślę, że będzie to też rodzaj oczyszczenia organizmu. Wiem, powiesz, że przy tej diecie to zbyt dużo się ruszam. I tu masz rację - ale to było tylko wczoraj. Teraz będzie już spokojniej - góra małe kółko (18km) obiecuję
    A ja się znowu rozpisałam Ale zrobiłam to ku wyjaśnieniu moich własnych pobudek i ku przestrodze, że tak się zrzuca TYLKO OSTATNI KILOGRAM !!!!! NIECH NIKOMU NIE PRZYJDZIE DO GłOWY ODCHUDZAć SIę W TEN SPOSóB NA DłUżSZą METę !!! MOżNA SOBIE ZROBIć KRZYWDę !!! Jeśli ktoś chce brać ze mnie przykład, to niech przeczyta cały wątek i wyciągnie z niego to, co robiłam mądrze Odchudzam sie w końcu już od półtora roku

    Życzę miłej niedzieli
    Wpadnę wieczorem zdać relację

  5. #1455
    liebe86 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-01-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    116

    Domyślnie

    Jesi...... ja tak patrzę na to menu.. to takie mam wrażenie,że ciut przesadzasz koteczku....ja rozumiem finisz.. ze chcesz juz zakończyć ten etap do 65kg.. ale błagam mniej ruchu albo wiecej jedzonka!
    pozdrawiam!

  6. #1456
    adria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    5

    Domyślnie

    Jesli Lasko... warzywa warzywami ,ale wedlug mnie tez za malo ich jak na taka ilosc ruchu jaka stosujesz moze zwieksz ilosc warzyw,hm? nie chce zebys nam padla wiem ,ze ten ostatni kilogram Cie drazni,ale zwiekszajac ilosc warzyw tez go pokonasz


    buziole

  7. #1457
    Awatar dolinalotosu
    dolinalotosu jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2007
    Mieszka w
    opole
    Posty
    31,288

    Domyślnie

    pytanie będzie durnowate,

    PRZESTRZEGAM!!!!

    ?????? dlaczego tak Ci zależy na tym 1 kilogramie?????

    czekam na raport wieczorny!!!!!!!!!!!
    cel wakacyjny 1.09-101,2 MOJE ZBLIŻENIE Z DWUCYFRÓWKĄ http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...sc-28-a-2.html TO,ŻE MAM WIĘCEJ CIAŁA, NIE OZNACZA, ŻE NIE JESTEM PIĘKNĄ KOBIETĄ

  8. #1458
    Smieszka1990 Guest

    Domyślnie

    Jesi gratuluje Ci przebytej drogi do 65 kg.

  9. #1459
    Jesi Guest

    Domyślnie

    muszę Was uspokoić, bo martwię sie waszymi zmartwieniami

    Powiem Wam kochane, że tak najedzona jak przez te trzy dni to nie byłam już dawno
    Te porcje jedzenia są objętościowo WIELKIE
    Odchodzę od stołu wręcz obżarta Za każdym razem mam do zjedzenia czubaty talerz obiadowy żarełka, chwilami nie mam siły dokończyć
    Mało tego! Dostarczam sobie mnóstwo witamin i minerałów. Chodzę uśmiechnięta, mam świetny nastrój i mnóstwo energii
    Jak byłam tydzień na diecie kapuścianej, to się potwornie męczyłam i liczyłam dni do końca, a teraz............................................. .............................ja chyba powinnam być krową, bo strasznie mi się takie jedzenie podoba i NAPRAWDĘ nie chodzę głodna , wręcz rzekłabym, że jestem przejedzona


    A teraz odpowiedź na "durnowate" pytanie
    Dolinko, to jest tak samo, jak z osiągnięciem ósemek, siódemek, szóstek... po prostu to jest mój cel. Pragnę go i do niego dążę. Czy to jest ostatni jeden kilogram, czy ostatnie 10 - na jedno wychodzi............................ZOBACZYSZ
    JUŻ NIE DŁUGO ZROZUMIESZ


    Witaj Śmieszko !!!

  10. #1460
    Smieszka1990 Guest

    Domyślnie

    Heh. Fajnie ze takie ilości Ci wystarczają. Podziwiam Cię za wytrwałość. Ja sobie właśnie ułożyłam swój jadłospis na 3 dni najbliższe i powiem że nie mogę dojść do 800 kcal(bo postanowiłam sie odchudzać na diecie 1000 kcal). Zobaczymy jak to wejdzie w życie. Ale powiem krótko przez większość dnia nie jem bo jestem w szkole. Jesi mam nadzieję że osiągnę taki wynik jak tyBuziaczki

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •