No to fakt Amelko że taki karnet to w pewnym sensie jest mobilizacja, może rzeczywiście spróbuj Widzisz ja nie mam czasu więc teraz sie tym usprawiedliwiam, bo przeciez jak wracam z pracy ( a zajmuje mi to niecała godzinę ) autobusem bo dojeżdżam do W-wy to mąz dzwoni i pyta gdzie jestem bo bliźniaki szaleją - w związku z tym nie bardzo mam jak może od wakacji.
Ale tak po cichu Ci powiem że przed ciąża miałąm czas wolny (nie licząć domowych obowiązków ) i zamiast swoje cielsko zawieźć na basen czy aerobik to gdzie tam telewizja albo książka na kanapie i tyle miałam ruchu czego zdecydowanie WAM nie polecam- przeciwnie ćwiczcie dziwczątka ile wlezie coby na lato wyglądac jak laseczki
Zakładki