no to solvinoo trzymam kciuki za zgubienie tych kilogramków i do dzieła
taaa z dietąjest duuużo lepiej (tylko szkoda że tyle czasu kradnie :/ )
ok uciekam bo miałąm tylko do siebie ....i na licznik bo z rowerka zlazłam
no to solvinoo trzymam kciuki za zgubienie tych kilogramków i do dzieła
taaa z dietąjest duuużo lepiej (tylko szkoda że tyle czasu kradnie :/ )
ok uciekam bo miałąm tylko do siebie ....i na licznik bo z rowerka zlazłam
CEL CAŁKOWITY 101 ---------> 67http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-20-kg-i-wiecej/14807-dobre-zycie-dobre-bycie-czesc-1-a.html
CEL DO WRZEŚNIA 89
GRATULUJĘ STRACONEGO KILOGRAMA TŁUSZCZYKU
Trzymaj tak dalej.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
No Solvinko , pędzisz , jak burza. Za moment będziesz chudziutka ! Poprzednim razem nie mogłam się nadziwić , jaka jesteś silna i zawzięta i widzę , że teraz też zanosi się na podobny spektakl.
Fajnie , bo bardzo to mobilizuje ! :P
WOW Jaka laska Mi zawsze wizyty u fryzjera psują humor, bo zwykle jest coś nie tak jak chciałam :P
Buzie masz nadal szczupla nad reszta popracujesz i bedzie OK
Tak, mysle ze bardzo wazny punkt sobie wypisalas - nie opuszczac forum. Bo nawet jak nie idzie dietka a czlowiek to zaglada i pisze, to latwiej jest utrzymac wage lub przytyc nieznacznie - wydaje mi sie ze bardzo ciezko zafundowac sobie duzo jojo stale tu zagladajac!
Sciskam, milego dnia!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Witajcie Dziewczynki
Ależ mam dzisiaj lenia... i co gorsze żadnego pomysłu na obiad. A ma być lekko, szybko i niskokalorycznie. Jakieś pomysły?
Przed chwilą dzwoniła teściowa... cholercia z zaproszeniem na schabowego.. męża wysłałam, niech ma biedaczek trochę wytchnienia po moich sałatach i marchwkach
Sylwka - oj forum to złodziej czasu. Ale coś za coś
Monika - dziękuję za wsparcie. Początki są najgorsze, potem już jakoś leci
Gosia - dziękuję
Dorcia - bardzo chciałabym powtórzyć swój wyczyn sprzed dwóch lat. Żałuję, że wykasowano moje stare posty (i stare konto), chętnie przypomniałabym sobie tamte czasy
Ivett - dziękuję Kiedyś też nie lbiłam chodzić do fryzjera, bo nigdy nie wiedziałam, jaki będzie efekt. Teraz mam swoją fryzjerkę, która ma wyczucie i to potrafi mnie fajnie obciąć i uczesać
Battuś - to zasługa w dużym stopniu fryzury. Im jestem szczuplejsza, tym bardziej odsłaniam twarz
Masz rację, trudno utyć jak człowieka wszyscy "pilnują". Obym więcej nie popełniła tego błędu
Miłego dnia Kochane Współdietowiczki
Też miałam swojego fryzjera to mi do Ameryki uciekł, a jak wrócił to ceny mu się potroiły, więc podziękowałam i teraz chodzę do znajomej, która ogólnie fajnie mnie obcina, ale jak zwykle za krótko na szczęście włoski szybko odrastają
ja jak do mojej fryzjerki przyszłam pierwszy raz się ściąć (miałam włosy prawie do pasa a chciałam do ramion) to rozmowa wyglądała tak:
JA - bo ja chciała tak o ściąć (tu pokazałam ręką, że do ramienia) i...
FRYZJERKA - Ja wiem, ja wiem.
JA - Ale tak podcieniować...
FRYZJERKA - Ja wiem, nie musi pani nic więcej mówić
i kurczę, ścięła mnie tak, jak chciałam a nie dała całego zdania powiedzieć do końca :P
Witaj !! Ślicznie wyglądasz na tym zdjęciu,fryzurka extra !! Co dopiero bedzie po skończeniu diety Pamietam jeszcze Twoje osiągnięcia sprzed dwóch lat.Dlatego wierze ,że własnie Ty dasz radę. Najważniejsza to motywacja i wiara w siebie.Nasza grupa wsparcia jest prawie w komplecie,więc teraz bierzemy sie baaaaardzo ostro do roboty. Pozdrawiam serdecznie...
Zakładki