Strona 20 z 43 PierwszyPierwszy ... 10 18 19 20 21 22 30 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 191 do 200 z 427

Wątek: Back on track!

  1. #191
    agitek80 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    olaboga muszę uciekać ....... bo znów się zbliżyłaś o kilogram

    i zabraniam pisania że nie jesteś zachwycona spadkiem wagi.... przecież to jak najbardziej prawidłowy ubytek... nawet lekarze zalecają gubienie 1kg na tydzień, wtedy jest to bez szkody dla organizmu

    POZDRAWIAM SERDECZNIE i zabieram się do wszamania melona

  2. #192
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Drugie śniadanie: wariacja na temat sałatki greckiej - ogórek, pomidor, kiełki, rzodkiewka i odrobina fety, do tego Wasa x2.
    Na liczniku póki co 409kcal.

    Ja wiem, w sumie nie ma na co narzekać, tempo 1kg na tydzień jest dobre, ale same wiecie jak to jest.. zwłaszcza na początku człowiek chciałby szybkich efektów. Bo że potem zwolni, to jest pewne. A pierwszy miesiąc zawsze miał niezłe tempo, dlatego mnie ten 1kg nie zachwycił miałam ciche nadzieje na więcej. No ale trudno, przeżyję. Zobaczymy co będzie za tydzień.

    dolinko, no już się poradziłam pris - jest kochana, wiem co i jak, i myślę, że w przyszłym tygodniu coś podziałam w kwestii stanika. Daleka literka mi nie straszna, że mam duży biust to wiem od dawna, specjalnie mi to nie przeszkadza . Za Triumphem nie przepadam, podzielam zdanie wielu dziewczyn, które się wypowiadały na LB - taki stożkowaty jest..
    Groszek na obiad to przesada, wiem.. wczoraj taki dzień miałam, nie chciało mi się nawet niczego specjalnego wymyślić. Poprawię się (dziś chyba kasza z jajkiem).
    Co do tych węgli - chodzi Ci o te wszystkie Bakusie i smakowe mleka? No Bakusie już pożegnałam i oddałam pod opiekę Mamy i postaram się nie tęsknić.. a z innych rzeczy no to nie wiem co innego miałabym jeść. Mam nadzieję, że to te serki masz na myśli .
    Nie gniewam się nic a nic, wszelkie spostrzeżenia mile widziane.
    A póki co schudłam 9kg w 4 tygodnie.

    Smieszko, obyś miała rację co do dwóch cyfr . Dziękuję.

    Ivett, nic się nie stało . Ach, gdyby luby mieszkał w Tarnowie to wszystko byłoby o wiele prostsze. Niestety mieszka znaaaacznie znacznie dalej, bo w Bydgoszczy. Ale jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem (chociaż ten gips nam trochę pomieszał szyki), to w sierpniu przeprowadzi się do Krakowa .

    monique, ja nie umiem hula hopem kręcić . A brzuszki zaczęłam robić i powoli będę się z nimi rozkręcać, bo zdecydowanie są mi potrzebne..

    Autkobu, ja wcale tak znowuż mało nie jem. W opisie się może wydawać mało, ale ilościowo tego naprawdę jest sporo, najedzona jestem i mózg chyba też w miarę zadowolony. Ale planuję po zejściu do 99kg przejść na wyższy limit, najpierw 1100kcal, a potem do 1200kcal, ale to zobaczę jak mi będzie na nich szło.
    Cieszę się bardzo, że ktoś Ci pomógł przegonić kompleksy .

    agitku, w tym zdrowym tempie to na pewno Cię nie dogonię, więc możesz być spokojna . Pozdrawiam również i smacznego owocka .

    Nauka nie chce zbytnio iść, jeeejku..
    No, idę. Trzeba się zmusić.

    Buziaki, C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  3. #193
    Awatar Ivett
    Ivett jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,864

    Domyślnie

    Ee no to tylko jeszcze miesiąc i będziecie razem, super ;D A zamieszkacie razem?

  4. #194
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Niech mnie ktoś kopnie do tej pieprzonej nauki..

    Ivettku, no ja już się nie mogę doczekać, ponad rok na taką odległość, to się człowiek zdąży mocno stęsknić.. co do wspólnego mieszkania, to obojgu nam się to marzy, ale póki co chyba jeszcze nie. Raz, że nie jestem pewna jak Mama będzie na to patrzeć, a dwa, że nie wiem czy bylibyśmy w stanie sobie poradzić z finansami - ja jestem na studiach dziennych i wiele nie zarabiam, on musi płacić za zaoczne i podróże do domu. A na pomoc finansową ze strony rodziców liczyć nie chcemy. No ale ja tam też niespecjalnie znam te realia, zobaczymy jak będzie kiedy już tu zamieszka, to się namyślimy.. fajnie by było..

    Na obiad była kasza gryczana z warzywami za 110 kcal i jajko sadzone za tyle samo.
    Na liczniku: 660kcal.

    Jutro egzamin, a ja taki luzik, że to jest skandal. Nie umiem jeszcze połowy i nic mi się nie chce. Cały dzień bym tylko się tutaj rozpisywała.. ach, ja już chcę być po sesji! Byle do niedzieli..

    Czy Wy też się tak potwornie wzruszacie przy tv? Dla mnie najbardziej płaczliwy jest program "Extreme Home Makeovers" na Polsacie. Po prostu ryczę jak bóbr na tym, coś strasznego. Ostatnio też z Mamą mocno się odwodniłyśmy na koncercie organizowanym przez Annę Dymną, gdzie śpiewają pokrzywdzone przez los dzieci. Naprawdę, jak niektóre z nich śpiewały, to niech się gwiazdy naszej estrady schowają..
    W ogóle ostatnio to tak często płakałam na różnych filmach, że już się zastanawiałam czy ja może w ciąży nie jestem, że takie nastroje ale jednak nie.

    Boże, jak ja się dziś rozpisuję. Czego człowiek nie zrobi, żeby uciec od nauki.. Idę!

    Buziaki, C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  5. #195
    Awatar Ivett
    Ivett jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,864

    Domyślnie

    Ja też się bałam, że moi rodzice nie zaakceptują faktu, że będę mieszkać z moim chłopakiem, ale poszło gładko i nie było żadnych problemów z tego powodu.. Aż sama byłam zdziwiona tym faktem No co do finansów to niestety w Krakowie życie jest drogie, nam się póki co udaje, więc mam nadzieję, że Wam też się uda ;D

  6. #196
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratuluję kilograma mniej! Pewnie cm Ci lecą a tłuszczyk zamieniasz powolutku na mięśnie, dlatego nie tracisz tak szybko tych kg.

    Ech, w Tarnowie to moje słonko mieszka i dojeżdża. Ale mimo wszystko łatwo nie jest :/
    Wspólne mieszkanie - fajna sprawa, też ostatnimi czasy sporo się nad tym zastanawiamy... Mam nadzieję, Cauchy, że jak luby przyjedzie, to będzie baaardzo miło zaskoczony. A tak nawiasem mówiąc - czemu Ty się do niego na chwilkę nie wybierzesz, odwiedzić biednego kalekę?

    Pozdrawiam ciepło!

  7. #197
    Awatar dolinalotosu
    dolinalotosu jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2007
    Mieszka w
    opole
    Posty
    31,288

    Domyślnie

    9 kilo w 4 tygodnie

    ŚWIETNY WYNIK!!!!!


    A JESLI CHODZI O WĘGLE TO GROSZEK TEŻ !!!

    POWODZENIA NA EGZAMINIE ]
    cel wakacyjny 1.09-101,2 MOJE ZBLIŻENIE Z DWUCYFRÓWKĄ http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...sc-28-a-2.html TO,ŻE MAM WIĘCEJ CIAŁA, NIE OZNACZA, ŻE NIE JESTEM PIĘKNĄ KOBIETĄ

  8. #198
    Awatar monique
    monique jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-05-2008
    Posty
    347

    Domyślnie

    Cauchy - hula hop nie taki straszny jakim go maluja Uwierz mi - ja sie w 2 dnia nauczylam Tzn nadal przy tym trenuje sklony, ale idzie mi juz clakiem calkiem

  9. #199
    liebe86 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-01-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    116

    Domyślnie

    Cauchy widze,że bijesz rekordy moje i Gloorka pamietam ,że ja i glorek w 1 miesiąc 8kg zrzuciłysmy a Ty nas pobiłaś! gratuluję!
    a co do tego programu na polsacie to ja go nie znosze! sztuczny jak cholera i te domki z tekturyy
    miłej nocki i powodzenia!

  10. #200
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    No. Jakoś dzień minął. Pouczyłam się nawet.
    Jedzeniowo było jeszcze:
    podwieczorek: groszek Bonduelle (no ja to lubię, co poradzę..)
    kolacja: serek wiejski z rzodkiewką i kiełkami słonecznika, Wasa x1
    W sumie zjadłam dzisiaj 1010kcal.

    Niestety nie rowerowałam, ble.

    Ammy, ja bym chętnie pojechała, ale 1. on ma dziwnych rodziców, którzy moim zdaniem mnie nie lubią, a jego zdaniem po prostu są dziwni, więc ja do niego nie jeżdżę ("nie lubią mieć obcych ludzi w domu"), 2. on strasznie honorowy jest i woli, żeby to tylko on się męczył tymi podróżami. Ale 15. lipca jego rodzice i siostra (malutka) wyjeżdżają na wakacje, a ja go zamęczam, że chcę jechać. Póki co, to jest "nieeeee, bo to taka długa podróż, w pociągu niebezpiecznie, ja nie chcę, żebyś ty jechała" etc.. Zobaczymy co z tego wyjdzie .
    A tematu tych rodziców nie lubię, sama nie wiem jak można taką decyzję podjąć i skrzywdzić jakby nie było dwie osoby - jednak ciężko o inne niż nasze domy miejsce, gdzie moglibyśmy się odwiedzać. Toteż opcja była, że albo widujemy się raz na miesiąc, albo luby ma każdy weekend zajęty - bo jeden to uczelnia, a drugi wyjazd do mnie. No i biedak jeździ, jeśli to tylko możliwe, co drugi weekend - nie muszę mówić, jakie to dla niego mimo wszystko męczące. Ale trzyma się dzielnie i nie narzeka.
    Głupio by mi było na ich miejscu, że on u nas jest regularnie gościem, a ja tam byłam raz. Nie wiem, jednocześnie mnie ten temat smuci, wkurza i wprowadza w zażenowanie, bo sama nie wiem - może to moja wina, nie spodobałam się im czy coś źle zrobiłam jak byłam wtedy.. nie wiem.

    dolinko, bo teraz to już się pogubiłam.. tzn źle, że ten groszek jem? Czy to chodzi tylko o to, że zjadłam marną puszkę groszku na "obiad"?
    Postanowiłam sobie, że będę się starała jeść jak najbardziej naturalnie, tzn żadnych takich sztuczydeł Bakusio-podobnych etc. Tak mnie natchnęłaś .
    No jeszcze mleka się pojawią w diecie, bo mam chyba trzy w lodówce, a Mama tego nie lubi, więc by się zmarnowały.

    Coś jeszcze chciałam pisać, ale zapomniałam.. z lubym właśnie rozmawiałam na dobranoc i pozapominałam co chciałam tu jeszcze wstukać. No nic, jeśli było istotne, to mi się przypomni kiedyś .

    A teraz już idę spać, jutro jeszcze wcześnie wstanę i się pouczę, a potem egzamin 13-14.. Brrr

    Dobrej nocy dziewuszki i dziękuję Wam bardzo za wszystkie odwiedziny i wpisy..
    Buziaki, C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

Strona 20 z 43 PierwszyPierwszy ... 10 18 19 20 21 22 30 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •