Ech, ciężko mi na tej kopenhaskiej, ciężko! Ale co robić, te 2 kg, które sobie zapanowałam, na poniedziałek muszę mieć zrzucone i basta!
Sylwia, ja jestem klubowiczka "z odzysku"
Mam duże trudności z samodyscypliną i dlatego zdarzało mi się znikać z forum, ale wracam jak bumerang i z otymizmem myślę, że tym razem pójdzie mi lepiej - z Waszym wsparciem, oczywiście
Życzę miłego weekendu!
Zakładki