Zamieszczone przez aisak102
no wlasnie, w pierwszym momencie skojarzylam wszystko z sb, choc to pewnie ckd byla pierwsza. dlatego kilka tygodni (3-4) pobede na tym, co mam przygotowane, a potem zaczne sb. zreszta juz teraz chce wprowadzic modyfikacje... bo ten smalec to jednak nie jest to... tluszcze ok, ale musialabym miec smalec od babci, a nie chce jej meczyc. tylko taki przechodzi mi przez gardlo, a nie chce miec uczucia "cofania" po kazdym gulaszu wieprzowym zrobionym na smalcu. kupny smalec zostanie w mojej lodowce juz na zawsze - tzn. dopoki nie zacznie smierdziec...
tak samo chcialabym moc zjesc normalne mieso - np. indyka czy kure, wieprzowina w podrobach jest ok, ale naprawde wolalabym mojego indyczka z warzywcami...
no nic...
na razie tylko raz zlamalam zasady... ale raz sie zyje i nie bede sobe odmawiac imprez, a na imprezie wiadomo... wpadaja roznego rodzaju pifka. mam nadzieje, ze nie przytyje, to dopiero poczatek, wiec uda sie nadrobic. najwyzej bede 3 dni "w plecy".
na pierwszej fazie sb sie powstrzymam, bo to tylko dwa tygodnie, ale tu mam dluzsza perspektywe...
jak wam idzie dziewczyny? cicho tu strasznie!!!
aisak, gratuluje plocien, wierz mi, ze bylabym jak rodzina na tej wystawie. zreszta juz ja widze oczami wyobrazni, dostrzegam tylko 4 warte uwagi obrazy i krzycze z zachwytu (na ich widok oczywiscie). POWODZENIA!!!
Zakładki