Strona 123 z 1150 PierwszyPierwszy ... 23 73 113 121 122 123 124 125 133 173 223 623 1123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,221 do 1,230 z 11491

Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

  1. #1221
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Witaj Jolu weszlam sie pozegnac z Toba na 4 dni jutro juz bede nad morzem
    Buziaczki Ci przesylam i trzymaj sie cieplutko


  2. #1222
    agulka74 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj jolu ,co tam u ciebie , mam nadzieje ze wszytsko oki pozdrawiam i milego piatku

  3. #1223
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Jolu miłego dnia

    buziaczki i gorąco Cię pozdrawiam a dla przekory wysłam taki obrazeczek


  4. #1224
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witaj Jolu!

    Życze udanego dnia i cąłegooo weekendu
    nie wiem czy dorwę się jeszcze do kompa wiec to tak na zapas
    Buziaki
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  5. #1225
    tujanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Lunko
    bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i mam prośbę, jeśli znajdziesz
    chwilkę , napisz, jakie są Twoje radości związane z tym, że tyle
    schudłaś, jak się czujesz, co sprawia Ci teraz największą frajdę.
    Mam nadzieję, że z synem jest każdego dnia lepiej.
    Buziaki.Ania

  6. #1226
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Witajcie moje kochane

    Od razu przepraszam,że mnie wczoraj nie było,ale czułam się taka przemęczona i nie miałam sił na nocne buszowanie

    Teraz spełnię prośbę Tujanki i odpowiem na jej pytanie.Pisarzem dobrym to nie jestem,ale napiszę po prostu jak ja to odczuwam

    Odkąd pamiętam prowadziłam walkę z kiloskami.Gubiłam ich kilka ,a potem....znów tyłam i szybko przychodziło zniechęcenie.Mimo tego,że wsród najbliższych czułam się kochana i akceptowana,to tak naprawdę nie czułam się szczęśliwa w swoim ciele!!!Nikt mnie nigdy nie zmuszał do odchudzania,więc tak trwałam....Ale do czasu!!!!Córka postanowiła wyjść za mąż i wtedy pomyślałam sobie,że przyniosę jej wstyd na weselu.Zdarzyło mi się też kilka razy,że ustąpiono mi miejsca w autobusie jak ciężarnej Coraz bardziej się męczyłam i byłam coraz bardziej załamana.W końcu powiedziałam dość A jak jest teraz Jestem szczęśliwsza Nabrałam pewności siebie i idąc ulicą idę z podniesiona głową Czuje jakbym dostała skrzydeł I wiecie co,kiedyś jak ognia unikałam zerkania na wystawy,żeby nie zobaczyć swojego cielska,a teraz ....hihihihi ciągle podglądam,co to za babka tam idzie!Staję przed lustrem i..uśmiecham się do siebie Moi najbliżsi też zauważyli,że jestem radośniejsza.Dużo rzeczy robię szybciej i sprawniej Nareszcie będę mogła kupować sobie ubrania jakie mi się spodobają,a nie tkie w jakie się mieściłam Często unikałam spotkań towarzyskich,wolałam siedzieć w domu niż narażać się na dwuznaczne uśmieszki!!!Teraz jestem bardziej otwarta na innych Choć minione pół roku nie należało do najłatwiejszych to warto "popracować" nad sobą Wystarczy trochę silnej woli,samozaparcia,ruchu i parę życzliwych osób wokół,a na pewno uda się zrzucić zbędne kilogramy czego sobie i Wam życzę Może trochę nieskładnie napisałam,ale na pewno mnie rozumiecie

    Jola



  7. #1227
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Colacaro Ciekawa jestem czy dotrzymujesz słowa i ćwiczysz Przykro mi,że musialaś przerwać urlop-a tak się cieszyłaś ,że odpoczniesz Jeszcze raz dzięki za fotki

    Agemko rozmowa z Tobą to sama przyjemność,więc....mi jej nie odmawiaj hihihihi Właśnie przeczytałam,że ćwiczysz,więc...BRAWO

    Stello życzę Ci udanego wypoczynku

    Emkr dziękuję i na wzajem

    Anikas już zapomniałam jak smakuje taki chlebuś,że już nie wspomne o rogalikach Brawo za rowerek-mam nadzieję,że uda nam się z męzżem kupić sobie rowerki,ale to juz po weselu córki

    Agulko dziękuję zaqodwiedzinki.Wszystko układa się pomyślnie i jestem już dużo spokojniejsza

    Gosza Dziekuję za pamięć.Mam nadzieję,że żadnej z nas nic nie wypadnie i dojdzie do spotkania -wtorek godz.11-ta,tylko gdzie Szkoda,że Twoja komórka ciągle szwankuje

    Gosik Kolejne fotki dotarły

    Tujanko Spełniłam Twoją prośbę!A Mateusz czuje się coraz lepiej i od kilku już dni wychodzi sam na spotkania z przyjaciółmi.Pierwsze jego wyjście bardzo przeżyłam Widzę jednak,że te spotkania mu pomagają!Nie wiem,czy kiedyś Ci mówiłam,że on wspólpracuje ze stroną internetową naszego klubu piłkarskiego "na etacie" dziennikarza.Ma akredytację i wejściówki na sektor dziennikarzy i robi relacje live do netu-na laptopie.Jeżdzi też na mecze wyjazdowe z częścią redakcji więc jest pod opieką i potem odwożą go pod dom.I wiesz co?Mateusz jutro będzie..w Łodzi

  8. #1228
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Jolu wpadam powiedzieć dobranoc

    fajnie napiałas.. jasne, ze Cię rozumiemy i mysle ze wiele z nas ma podobne odczucia
    ja choć schudłam sporo mniej niż Ty też cos ostatnio w te szyby wystawowe patrzę
    z tą radością i otwartości tez masz wiielka rację!
    Jolu gratulacje bo przez ostatnie pół roku dokonałas naprawdę czegoś WIELKIEGO

    cieszę się, że z synem jest coraz lepiej!!

    buziaczki i do jutra

  9. #1229
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Dziewczyny życzę Wam udanego,słonecznego weekendu


  10. #1230
    tujanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lunko
    wpadam jak po ogień, aby podziękować za odpowiedź.
    To co było u Ciebie, już znam, to co jest, mam nadzieję, będzie i moim
    udziałem.Zaraz lecę na rynek, potem okulista, a porem pokusy, którym się
    nie dam.
    Trzymaj się DZIELNA KOBIETO.Ania

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •