Witam Was serdecznie i z uśmiechem !!!!
Dzisiaj jestem wcześniej na forum,bo niestety wieczorem moja latorośl mnie nie do puści wrrr.....W związku z tym juz zaplanowałam wieczorny posiłek i moge napisac raport.
-kalorie 1167
-płyny -teraz jest 2 litry,ale do wieczora na pewno dociągne do 3
-ruch -był rower 55 minut i spacer 50 minut,w wieczornych planach 100 brzuszków i po 100 powtórzeń na ramiona i biodra na "agrafce"
-wieczór z...krzyżówkami + peeling kawaowy
Jutro trudno bedzie dobić do 1200 kalorii, bo jadę na 12-ta do Katowic,do alergologa -taka wyprawa to czasami zajmuje i 3 godzinki!!!Jak wróce to bede jeśc obiadek,a na kolację bedzie potem za późno!!!Mam tylko nadzieję,że pogoda bedzie lepsza i glowa nie bedzie mnie boleć tak jak dzisiaj ....
Co do skarbonki...hmmm...wstyd,ale pierwsza kasa juz wpadła...5 zł. za wczorajsze pierogi z mięsem,którym nie potrafiłam się oprzeć wrr...!!!!!Dzisiaj już wyciagałam łapkę po naleśnika i wtedy usłyszałam brzęk.To mój mąż za moimi plecami potrząsał skarbonka!!!!Naleśnik został na miejscu!!!!Jeszcze bardziej niż mąż pilnuje mnie syn !!!!
Bikuś mnie rozciąganie wateczku wcale nie przeszkadza!!Bardzo lubię kwiaty i to chyba wszystkie,ale najbardziej róże i słoneczniki !!!!Twoje ego??Podbudowałam??Hmmmm......czyżby tym porannym smskiem???Z tym dodatkiem odrobiny egoizmu ,to ciężko mi będzie...taki juz mam charakter,ale widze,ze czasami tak trzeba......Przesyłka sie nie przejmuj -już Ci to napisałam na privie.
Bewiku skarbonka,to na prawdę dobry pomysł i Animka nieświadomie pomogła mi w zwalczaniu pokus ,za co jestem jej wdzięczna!!!!
Psotulko tylko uwierz w siebie,a ten rok bedzie równie dobry w odchudzaniu i osiągniesz swój cel!!!!Co do własnoręcznego wręczenia kartek,to teraz bedzie trudno się spotkać ...buuuu....!!!
Hiiiiii wiara czasami czyni cuda,dlatego musimy wierzyć w sukces naszej walki!!!
Hindi miło znowu widzieć Cię na moim wątku!!!Dziękuję za życzenia i...życzę Ci tego samego oraz sukcesów w odchudzaniu i wiary w siebie i swoje możliwości!!!!
Buttermilku dziękuję!!!Dzisiaj juz bedziesz chyba bardziej zadowolona z moich kalorii???Postaram sie dobijac do 1200 ,a przynajmniej w tych dniach,kiedy bedę intensywnie ćwiczyc,okej???W dzien bez ćwiczen pozwole sobie na mniej.
Sylwio pozdrawiam i życze sukcesów !!!!
Anamat dziekuję!!A co u Ciebie???
Katharinkoo witaj -bardzo dawno Cie tu nie widziałam!!!!Dziekuję za życzenia!!A co do kasy ze skarbonki myslałam sobie za to kupic jakiś fajny ciuch,ale moi panowie "sprowadzili mnie na ziemię" mówiąc,ze to nie w porządku,że kasa jest za grzechy,a ja w nagrodę chce sobie kupić ciuch i...stwierdziłam,że mają racje!!!Więc albo kupie coś do domu,albo wydam....własnie na moich panów!!!
Katsonku cieszę się,że kartka doszła i zrobiłam Ci niespodzianke!!!
Dorfuś dziekuję za pozdrowienia .Piękne robisz te fotki.Dziekuje za maila i pozdrawiam cieplutko !!
Westalko z kaloriami się poprawie -chce teraz obkurczyc żołądek po świątecznych grzeszkach!!!
Jupimorku dziekuje!!!No i jak Ci idzie w Nowym Roku dietkowanie???
Biglady i wzajemnie !!!
Kardloz miło Cię widzieć brachu,bo to znaczy,że lepiej sie czujesz!!!!!Dziekuję!!!
Korni witaj w Nowym Roku !!!Dobrze,że już po świętach i nie ma teraz aż tylu pokus!!!!Trzymam kciuki za Ciebie!!!
Najmaluszku jak znam moją wagę,to ta jędza zacznie spadac....ale nie wcześniej jak za 3-4 tygodnie..wrrr...!!!
Colacaro super,że wróciłas na diete -mocno trzymam za Ciebie kciuki!!!!
[color=red]Buziaki!!!!/color]
Beatko dziekuję za czerwone różyczki -ależ piękna jest ta szklana !!!!
Bardzo spodobał mi sie pomysł ze skarbonką...cieszę się ,że się przydała!
Buziaki!
JOLUŚ W NASZ SUKCES TO JA WIERZĘ,
ALE NIE UMIE SIĘ PODNIEŚĆ PO TYLU DNIACH OBŻARSTWA.
DZIŚ TEŻ GRZESZYŁAM .
MOŻE JUTRO BĘDZIE LEPIEJ.
NAJGORZEJ ZACZĄĆ DIETKOWAĆ NA POWAŻNIE.
BUZIACZKI.
Jolus, ale masz fajnie z mezem i synem , moj to mi jeszcze pod nos podsuwa, zebym powachala jak pachnie jedzonko
Skarbonke kupilam w sklepie wszystko za 5 zl slonia z czerwona czapeczka
Narazie dietka u mnie tez idzie dobrze
Alez sliczne owoce , az mi slinka poleciala , a w szczegolnosci, wisnie, porzeczki i malinki mniam mniam
Pozdrawiam
Świetny pomysł ze skarbonką, a męża zazdroszcze, bo mój luby to mi dziś pod nos podłożył czekoladę ja na niego: nie no, ponoć mi nie wolno (przed wczoraj jak robił mi zdjęcia motywujące- pokazujące wszystkie moje mankamenty) to zanim pojrzałam na czekoladę to stwierdził, że mi nie wolno, a teraz jakby zapomniał :P
Zakładki