Witaj Lunko
bardzo, bardzo Ci współczuję tego bólu, sama mam też kamieniołomy, tyle że w woreczku żółciowym, więc wiem co znaczy atak ... na ogół mam takie mniej bolesne, bo staram się unikać wszytkiego co mogłoby mi zaszkodzić... ale kilka razy w życiu dorwało mnie tak, że myślałam że schodzę z tego świata... powinnam poddać się operacji, ale boję się...
życzę Ci żeby wszystko odbyło się jak najmniej boleśnie, a najlepiej bezboleśnie jeśli to wogóle możliwe
a co do wagi, to moja skoczyła mi w górę o cały kilogram , ale nie zmieniam tickerka, bo jednak bardzo wierzę że szybko to jakoś zgubię, no zobaczymy
pozdrawiam cieplutko
Zakładki