Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

Joluś, dziekuję za poggaduchy
Bardzo mi humorek poprawiło
Zyczę Ci udanego weekendu i żeby w poniedziałek waga pokazała mniej

Buziaczki

Lunko, zabrzmiałaś bardzo intrygująco, tajemniczo jak Twoja imienniczka na niebie . Bardzo ciekawa jestem, jakiż to sposób wymyśliłaś

Mocno Cię ściskam

no mnie tez zaintrygowałaś, bo jestem na takim samym etapie, znudzenia, zwątpienia itp, mimo ze moje odchudzanie trwa zdecydowanie krócej,

ale ja z kolei jestem z tych bardziej niecierpliwych.... może to dlatego.

Buziaczki

Lunko moja kochana dbaj o siebie i pamiętaj, że często myślę o Tobie. mam nadzieję, że się potkamy po mowym roku? Już się nie mogę doczekać

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Hi Luneczko, bardzo mocno Cię pozdrawiam, nawet nie wiesz, jak się cieszę, że jesteś wciąż ze mną. Buziolce!

Miłej niedzieli

Witaj Joluś!

Co tam słychać w przedświątecznych przygotowaniach ?
Ja jestem w proszku, ale za to dietki zaczełam pilnować z czego jestem dumna
Zyczę miłego ważenia jutro

Buziolce!

Witaj Lunko. No ja też czekam niecierpliwie na uchylenie rąbka tajemnicy co do tej mobilizacji? Jak tam przedświąteczna bieganina?
POZDRAWIAM

Jolus,

jak po weekendzie?

zakupki porobione?

u babci ogarniete?

czekam na Ciebie

Lunko ja wszystkie okna wymyłam od wewnątrz, zaiwerucha była okropna i chyba by mnie wywiało , miłego świątecznego szykowania