Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

Jolu bardzo się cieszę , że znowu mogłam się z Toba spotkać, dzięki że zabrałaś mnie na ten koniec świata...

Joluś, moja kochana przyjaciólko!!!!!!!!!!!!!!

Dziękuję, dziekuję i dziekować chyba nie przestanę, za to ze mimo złego samopoczucia przyjechałaś.

Tak jak juz pisałam i u Agnimi i u siebie, to był cudowny, niezapomniany weekend, tylko tak krótki

Czas z wami spędzony pedził w zastraszającym tempie i tez mam tyle niezadanych pytań i opowieści.


Mocno w to wierzę, ze takie spotkania będziemy powtarzać jak się da najczęściej.

Mam nadzieję że lekarz nie będzie miał złych wiadomości dla Ciebie, bo inaczej bedę miała wyrzuty sumienia.

Buziaczki

Joluś, pozdrawiam cieplutko
i życzę zdrówka, bo coś tu czytam niepokojącego...
całuję

Witam wszystkich cieplutko

Już jestem!!!Jak wiecie spędziłam weekend w Sokołowie u Izary.Było naprawdę wspaniale Jeszcze długo bedę wspominać czas spędzony z Izą,Agnimi,Agemą i Stellą Spotkało nas bardzo ciepłe,serdeczne przyjęcie Izuniu,Piotrze,Kasiu i malutki Kacperku jesteście wspaniałą rodzinką Szkoda,że Kasi nie było,ale na pewno i ją kiedyś poznam DZIĘKUJĘ WAM Żałuję tylko jednego ,że czas tak szybko pędził na przód i pozostał we mnie niedosyt

Dziś weszłam na wagę,chociaż miałam przed tym sporo obawy.moja waga w czwartek pokazywała kilogram wiecej,a u Izy nawet jeszcze więcej!!!Dziś na szczęście po solidnej wizycie w WC okazało sie,ze nie jest aż tak tragicznie.Co prawda waga nie pokazałam spadku,ale jest tyle co na suwaczku.Trochę mnie to zezłościło,bo az do piątku dietkowałam bez wpadek,a ruchu miałam dużo jak nigdy!!Może to jednak mięśnie sie budują,tak jak mówiła Agemka??Oby tak było!!żobaczymy co będzie za tydzień!!!
niestety teraz nie dam rady ćwiczyć po 2 godzinki.Byłam dzis u lekarza i okazało sie,ze mam początki zapalenia oskrzeli Dostałam antybiotyk i muszę chodzić na inhalacje

Bikusiu dziękuję !!Choróbsko mnie dopadło,ale nie jest tak źle!!Szybko dojdę do siebie!!!!Nie martw sie więc!!Buziaki

Triskell Gryzoniu bardzo sie cieszę,ze mogłysmy porozmawiać chociaż przez kilka chwil!!!!Oj!!!Gardła nie oszczędzałam,a i tak czuje niedosyt tych rozmów!!!Naprawdę to spotkanie było mi baaardzo potrzene!!Podładowałam sobie akumulatorki

Belluś dziękuję za telefon!!Mam nadzieję,że dopieściłaś dzieciaczki!!!Wierzę,że następnym razem uda nam sie spotkać

Aniu wysłalam ci tego priva na maila i mam nadzieję,ze tym razem dotrze!!Jakby co to nie kasowałam go z Worda!!!Buziaczki i trzymaj sie słonko WALCZYMY DALEJ

Agnimi dziękuję za wspólnie spędzone chwile i wspólne podróżowanie!!Pamiętaj,że....hihihihihihi jesteś na mnie skazana

Ajaczko dziękuję i pozdrawiam cieplutko i serdecznie

Izuś napisałam już u Ciebie,ale jeszcze tutaj chcę Ci bardzo,bardzo podziękować za spotkanie,ciepłe przyjęcie i w ogóle za WSZYSTKO kochana przyjaciółko Masz wspaniałą rodzinkę i czułam sie u Ciebie jak we własnym domu Słonko i nie chcę słyszeć o żadnych wyrzutach sumienia!!!Jestem dorosła i wiedziałam co robię!!Nikt i nic nie mogło mnie zatrzymać To ja mogę mieć wyrzuty,że możliwe,ze Was zaraziłam

Na razie!!!Wrócę tu jeszcze wieczorkiem,to Was poodwiedzam

Lunko moja kochana.....Tak bardzo się cieszę, ze mogłyśmy się uściskać i że mogłam się z Wami podzielić moim szczęściem. To dla mnie bardzo ważne........bo Wy jesteście dla mnie najważniejsze.
Zmartwiłaś mnie, ze się rozchorowalaś i zamiast leżeć w łożeczku siedzisz przed kompem. Czy mam się wybrać do Sosnowca? i przetłumaczyć Ci do rozsądku?
Mam nadzieję, ze już niedługo się znowu zobaczymy również w doborowym towarzystwie
Cmokaski kochanie.

Agemko nie krzycz już na mnie!!!Poprawie się i za kilka minutek zmykam spać Cieszę sie,ze jesteś taka szczęśliwa i niech zawsze tak już będzie

Pozdrawiam wszystkich i przepraszam jeśli Was dzis nie odwiedzę,ale sił mi brak

luna wracaj szybko do zdrowia

Lunko, super Cię znowu na forum zobaczyć, choć szkoda, że taką chorowitkę.

Przesyłam dużo wirtualnych witaminek i gratuluję utrzymania wagi pomimo weekendu na Izarkowych pysznościach. To naprawdę należy uznać za sukces. A waga spadać znowu będzie za tydzień, spędzenie tak świetnego weekendu w takim super towarzystwie było przecież ważniejsze Widziałam zdjęcia, które robiła Agnimi - widać, jak cudownie się bawiłyście

Uściski

Misialko pozdrawiam i dziękuję

Triskell było nas mało,ale bawiłyśmy sie wspaniale-to były niezapomniane chwile Jedzonko było pyszne,a gospodyni wspaniała Pobyt udany-podładowałam akumulatorki i zebrałam siły do dalszej walki z kiloskami Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za te kilka chwil przy rozmowy telefonicznej

Pozdrawiam