Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

Hej

Aniu,nikt nie jest ideałem!Nie ma się co wstydzić!A silna wola...no cóż gdybyśmy ją miały nie byłoby nas tutaj ,prawda ?Będzie dobrze,zobaczysz!!!!!!Proszę o uśmiech Ja też uśmiecham się do Ciebie
Przesyłam buziaki

Stello koniecznie wybierz się do lekarza!Moje zawroty głowy ustąpiły,ale plecy dokuczają czasami.Czekam mnie jeszcze prześwietlenie w najbliższym czasie.PA i zdrówka życzę

Tujanko to dla Ciebie
Mam nadzieję,że dzisiaj masz już lepszy humorek

Nie byłam tu od bardzo dawna...Kiedyś ściśle stosowałam dietę za pomoca tabel z tej strony 100 kalorii i nawet cos mi tam wychodziło.Potem miałam kolejne załamanie i straciłam ochote na diety...Efekt?Przytyłam jeszcze wiecej niz kiedykolwiek ważyłam Mam 22 lata, 170 cm wzrostu o jakies 120 kg wagi !!!!! Moim marzeniem jest osiągnąc przynajmniej wagę 75 kg.
Wielokrotnie już próbowałam się ochudzać ale efekt był taki sam- 10 kg i potem znow do gory
Mam już dosyc samej siebie tym bardziej ze we wrzesniu mam swoj slub a potem chcemy starac sie o dziecko i wiem ze nie moge sobie powolic na nie przy takiej wadze Nie chce okaleczyc ani dziecka ani siebie
Potrzebuje motywacji i kogos kto ze mna bedzie walczyl
Moze Znajdę tu kogoś kto ze mna pojdzie do przodu

Moje dane : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
gg: 7936611

...Pozdrawiam... Viola

Witajcie dziewczynki!

Widzę tu wielkie poświąteczne zmiany, znam je od wczoraj i życzę sukcesów w realizacji i zadowolenia z efektów. Luna wszystkie smaki da się polubić, jeśli ma się cel ważny przed sobą. Kciuki trzymam za tę kapustę

Witaj Hendi, ja się tu trochę porządzę pod nieobecność gospodyni wątku, ale akurat w tym miejscu nawet mogę Dasz sobie radę, my wesprzemy Cię w twoich zmaganiach. Jest to najodpowiedniejsze miejsce, aby powalczyć ze swoimi słabościami i je pokonać. Każda z nas zaczynała od takiego samego punktu - postanowienia, że trzeba coś z sobą zrobić. Masz cel piękny, masz motywację, masz nasze wsparcie. Pomyśl nad dietą. Może tak jak Luna zaczniesz od kapuścianki. Sukces będzie szybko i to bardzo zachęca. Większość z nas tutaj jest na 1000. Sama zdecydujesz. Jeśli Ci będzie źle i trudno wpadaj zawsze po radę, pociechę, nie zostawaj sama, bo wtedy jest jeszcze gorzej.
Wierzę, że uda Ci się i będziesz szczupłą, śliczną panną młodą i szczęśliwą mamusią

Aniu, powiedz, że już smutki są za Tobą, dziś jest taki śliczny dzień, warto zapomnieć o wszystkich dołkach, wszystkie troski będą mniej trapić, jeśli optymizmu naszym myślom dostarczymy Sciskam Cię serdecznie.
[/img]

Witaj Luno
Dziękuję Ci za ciepełko i słowa na moim wąteczku!!
Znów biorę się w garść, tym razem jednak mam nadzieję, że skutecznie! A zaczynam dniem wodniczka, bo wczoraj tak się źle czułam, ze szok i chwilowo na słodkie patrzeć nie mogę.. oby mi to zostało jak najdłużej
A od 4 kwietnia powrót na SB
Pozdrawiam Cię gorąco i uśmiechniecie!

Hej Hendi
I ja zachęcam Cię do odchudzania!! Będę Ci bardzo kibicowała!
I polecam dietkę South Beach u mnie w podpisie jest link, gdzie jest trochę informacji o tej diecie, jest super - moim zdaniem!!
A do tego pozdrawiam i wierzę, że schudniesz, bo masz wielka motywację!!
Ja niedawno miałam taką samą - 5 lutego wyszłam za mąż, schudłam do 76 kg i czułam się baaaaaaardzo szczęśliwa tego dnia!!
Ty masz jeszcze dużo czasu i możesz naprawdę dużo zdziałać, zachwycić wszystkich i przepięknie wyglądać we wrześniu!!
Jeśli masz ochotę zapytać o cokolwiek z SB, ślubem czy cokolwiek pytaj śmiało, zapraszam na mój wąteczek w pamiętnikach i w ogóle bardzo pozdrawiam!!

WSZYSTKIM MIŁEGO DZIONKA ZYCZĘ!

Padł pomysł stworzenia
FORUMOWEJ KSIĄŻKI KUCHARSKIEJ SB
Zapraszam wszystkich do dzielenia się swoimi pomysłami, przepisami itp!
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=57432
POZDRAWIAM!! :P :P

Pozwolę sobie też powitać Hendi w gronie odchudzających się. Cieszę się bardzo, że do nas trafiłaś. Ja jak zaczynałam się odchudzać to ważyłam 115 kg, więc prawie tyle co ty. I też źle się czułam ze swoją wagą miałam wszystkiego dosyć, a szczególnie siebie. Musi Ci się teraz udać. Ja stwierdziłam, że jak tej próby nie przejdę to już nigdy nie schudnę i wiem, że musi mi się udać. Hendi zróbmy to dla siebie i dla naszego zdrowia i urody.

Mi się udało na razie zrzucić 9kg i jestem naprawdę szczęśliwszym człowiekiem i wiem, że chce zawsze czuć się tak dobrze jak teraz. To mnie motywuje do dalszej walki.
:
zaglądaj do nas na forum często, a napewno będzie Ci łatwiej znosić dietkę. Ja z całego serca życzę Ci powodzenia w gubieniu kilosków. Zobaczysz na ślub będziesz szczuplutką panną młodą.

[b]Pozdrawiam.[/b]

Witaj Luno
Dawno nie bylo mnie na forum,ale sila wyzsza....
Dziekuje ci za pamiec o mnie i gratuluje wytrwalosci
Od dzis mam nadzieje bede codziennym goscie na forum.
Pozdrawiam........

Witajcie moje kochane forumowiczki

Pierwszy dzień na "kapuściance" minął spokojnie i nie było większych problemów!Zupkę jadłam 4 razy+ owoce+ herbatki:czerwona,owocowe i miętowa+ woda niegazowana.
Ruch:
1,5 godz. spacer
2 x po 1/2 godz. rowerek
100 brzuszków
100 "siekierek"
50 pajacyków
hantelki
ćwiczenia na biodra

HaDusiu rządź się u mnie ile tylko dusza zapragnie!Dzięki,że jesteś ze mną i trzymasz kciuki,bo Twoje wsparcie jest bardzo ważne dla mnie