Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

Joluś dziękuje za pamieć
TY to masz siłe wciąż coś robisz a ogródeczek jest bardzo ładny i bardzo zadbany
Ja wciąż jestem zmeczona..nawet jak wcześniej usnę to pózniej budzę sie w nocy i 2 godziny nie śpie
Buziaczki Ci przesyłam

Witaj!
Dzieki za dobre checi ale sama nie wiem jak moge sie wydostac z tego zakletego kregu.Checi sa, a jednak nie wychodzi "w praniu".Przyczyna najprawdopodobniej w glowie siedzi.
Bede sie pojawiac i zdawac relacje.Moze niebawem cos sie zmieni i waga wreszcie zacznie wskazywac mniej!!!
Pozdrowionka nie forsuj sie tak i uwazaj na siebie

Przynoszę troche lażowej motywacji


nareszcie
Pozdrawiam
***
Grażyna

szkoda tylko ,że oponka mi przeszkadza

Witam Was w niedzielne popołudnie

U mnie wszystko w porządku Dzisiaj piękna pogoda,wiec zaliczyłam ze swoją połówka dłuuugi spacerek.Dietkowo okej,żołądeczek już troszke skurczyłam po światecznych szaleństwach

Od jutra wracam do zapisywania posiłków w swoim zeszyciku i tutaj na forum

-dieta 1000 kalorii
-płyny minimum 2 litry
-gimnastyka na poczatek 2-3 razy w tygodniu
-rowerek stacjonarny codziennie
-jak najczęściej spacerki
-zadbanie o ciało-balsamowanie itp. itd
-zero słodyczy,bo one mnie gubią
-więcej czasu na relaks
-wiecej optymizmu i wiary w siebie

Trzymajcie kciuki

Fotka ogródkowa-pierwsze hiacynty

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

WIDZĘ JOLUŚ ŻE TY NA JUTRO JUŻ PRZYSZYKOWANA A JA W ROZSYPCE.
NIE UMIEM PODJĄĆ DECYZJI CO ROBIĆ. CHODZIŁAM CAŁE POPOŁUDNIE I RYCZAŁAM , JESTEM U KRESU WYTRZYMAŁOŚCI PSYCHICZNEJ.
JESZCZE W CAŁEJ DIETCE TAK ŻLE SIE NIECZUŁAM .
ŻYCZĘ POWODZONKA I WYTRWAŁOŚCI W DIETKOWANIU. SAMYCH SUKCESÓW.

Ambitny ten twój plan i bardzo dobrze. Mam nadzieje, że będziesz sumiennie go ralizowała.
Tak niewiele ci zostało. Już widać metę na suwaczku.Trzymam za Ciebie kciuki.
Mam pytanko? Uparzryłaś już sobie kreację na ślub córki?

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Serdeczne pozdrowienia

Plan ambitny , trzymam kciuki za realizację

Lunka, przepraszam, ale dopiero dziś odpisałam na wiadomość na privat. Przemyśl całą sprawę, jeśli dasz radę kupić to pamiętaj, że z całych sił będę pomagała Ci przetrwać, to naprawdę jest możliwe. Trzymaj się. Pozdrawiam

Ja rowniez chyba juz sie opamietalam z tym jedzeniem i zoladeczek jest troszke mniejszy