Luneczko dziękuję za spotkanie, wszystkie komplementy i za to, że jesteś....................
Pozdrawiam
Luneczko dziękuję za spotkanie, wszystkie komplementy i za to, że jesteś....................
Pozdrawiam
Trzymaj sie Lunko i nie poddawaj sie! Skoro nie ufasz swojej silnej woli to nawet nie siegaj po slodycze. Widac jestes w tej chwili w slabszej formie.
Buziaki!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Lunko
nie daj się słodyczom,wszystkie je lubimy,ja biorę kostkę gorzkiej czekolady,a,że jej nie lubię nie kusi mnie.Dzisiaj w pracy moje babki zafudowały sobie pyszne drożdżówki z wiśniami,ale oparłam się,zjadłam tekturkę z łyżeczką miodu,prawie zemdliło i spokój.
Jestem-walczę-nie poddaję się
Wytrzymałam...ciężko było,ale dałam radę Żeby nie myśleć o jedzeniu cały dzień byłam w ruchu-umyłam 4 okna,pograbiłam liście w ogródku i poszłam na godzinny spacer TReraz jeszcze troszke poćwiczę Kalorie zjedzone-1215
Julisiu brawo za oparcie się drożdżówkom Jak mam chęć na slodkie,to właśnie siegam po łyżeczke niskosłodzonego dżemiku własnej roboty
Buttermilk nie ufam teraz sobie,wiec nie będę ryzykować wierzę,ze sobie poradzę,bo mam Wasze wsparcie
Asiu ja też dziękuję za to że jesteś
Korni mój aparat na pewno ie lubi,a ja....jeszcze bardziej Atakują Cię??Nie daj się
Psotulko buziaki lecą do Babic
Maniutko ja też pozdrawiam
Motylisku potworka dzis pokonałam-mam nadzieje,ze jutro moi panowie wyjedzą resztę slodkości i nic nie będzie mnie kusić Czy jesteś silna??po prawie 2 latach dietkowania wierzę,ze tak jest
Agnimi nie wiem,czy wygrałabym walkę na Twoim miejscu-delicje są takie pyszniutkie
Bello to ja za Twoim przykładem będe powtarzać to magiczne zaklęcie-mam nadzieje,ze pomoże Buziaki
Evitko jak znowu będę pewna siebie ,to od czasu do czasu wliczę w bilans coś slodkiego Tobie też fajnie idzie dietka
Triskell no to jesteśmy umówione w Green Wayu Może uda nam sie spotkać w większym gronie A co do slodyczy,to nie poddam sie
Emkr ja wiem,ze pamiętasz o mnie,wiem też ,że jesteś zapracowana i tęsknie za Tobą A do szkielecika to mi jeszcze ze....20 kilo brakuje
Buziaki
Jolu super, że wygrałaś ze słodkim...masz rację najgorzej gdy coś jest w domu...mój mąż też jest słodyczowy potwór więc potrzebna nam silna wola...ja mam nadzieję, że przyjdą kiedyś takie dni gdy będę mogła poprzestać na 1 kosteczce gorzkiej czekolady...póki co tak nie jest podobnie jak z Tobą
DObrej nocy!
Witaj Jolu
nocką zostawiam pozdrowionka i gratuluję opierania się pokosom!!
Ty jak zawsze jesteś DZIELNA.. super
nic, tylko brac z Ciebie przykład co czynię...... buziaczki Jolu do jutra!
dokladnienic, tylko brac z Ciebie przykład
ja tez biore przyklad
juz dzielna jestem
Za oknem paskudna pogoda -leje jak z cebra Jak ja nienawidze takiej pogody-jestem wtedy ospała i wogóle taka...do niczego
Chyba siądę dzisiaj do maszyny i ponadrabiam zaleglości w szyciu.Mam troszke przeróbek i chcialam sobie uszyć narzute na łóżko Mistrzynią w szyciu nie jestem,ale z prostymi rzeczami jakos sobie radzę
Anamat dziękuję Z tym samozaparciem to różnie bywa,ale bardzo sie staram
Najmaluch widzę,ze mnie rozmumiesz -moi panowie to też takie słodyczowe potworki,co ciągle szperaja po szufladach w poszukiwaniu smakołyków Gorzkiej czekolady nie lubię,ale za to za tą "z okienkiem" i całymi laskowymi orzeszkami..hmmmm...dużo bym oddała
Anikas czytałam u Ciebie,ze dobrze idzie Ci dietka-bardzo mnie to cieszy Oj...nie zawsze jestem taka dzielna,nie zawsze.....
Motylisku bądź dzielna-jeszcze bardziej niz ja jestem
luneczko ja zaczęłam znów robić na drutach...robię sobie opaskę, hehehe, też świetne zajęcie na taką pogodę....
buziaczki wielkie
Zakładki